 |
Grudzień. Śnieg. Mróz. Jest pięknie..
|
|
 |
Istnieją takie miejsca, z którymi wiążą się pewne wspomnienia. Mogą one dotyczyć np. osób z przeszłości. I nawet, jeśli miejsce dawnego "przyjaciela" zastąpi ktoś inny, to nie będziesz chciał z nim tam chodzić, żeby nie należało do Was. Tylko do Ciebie... I Twojej przeszłości..
|
|
 |
nigdy nie utrzymywałyście kontaktu, ale gdy widziałaś, że umiera byłaś przy niej. Tak na prawdę zawsze ją kochałaś. Mimo jej stosunku do ciebie i brakiem zainteresowania, była dla Ciebie ważna. Odeszła, a ty nadal nie możesz się z tym pogodzić. Nadchodzą święta i przypominasz sobie o niej. O tym, jak bardzo chciałaś z nią je spędzić a ona nigdy nie miała czasu. Jak bardzo chciałaś mieć babcię taką jak wszyscy. Cholernie tęsknie..
|
|
 |
po co po raz kolejny zaczynasz coś, czego nie jesteś w stanie skończyć? Znowu myślałaś, że to ten jedyny i nigdy nie odejdzie? Przyszedł czas na rozstanie, a Ty nie potrafisz tego zrobić. Prosisz go, upadasz przed nim aby cię dalej kochał zamiast dumnie odejść i pokazać swoją wartość,.
|
|
 |
związek na odległość może być gorszym rozwiązaniem niż odejście. Każdego dnia czekasz na niego i odliczasz dni do waszego spotkania. Modlisz się, żeby okazał Ci choć odrobinę uczucia. Nie odzywa się, tłumacząc się brakiem czasu. Zdajesz sobie sprawę z tego, że nie jesteś już częścią jego życia, ale trwasz w tym łudząc się, ze nie ma innej. Milczysz bo kochasz, cierpiąc w ciszy.
|
|
 |
Przyznaj się, ile razy budząc się rano do oczu napływały Ci łzy, gdy zdawałaś sobie sprawę, że go już nie ma. Był to tylko sen. Ile razy podnosiłaś się na łóżku w srodku nocy i chcialaś krzyczeć z bólu? Tak bardzo bolało Cie jego odejście, że nie byłaś w stanie normalnie funkcjonować. A jak już masz okazję zacząść życie od nowa, zastanawiasz się czy nie napisać. Kolejny raz nie upaść i nie poprosić o szansę. Nie pierwszą ani nie ostatnią w waszym związku.
|
|
 |
nie jest łatwo i nigdy nie było, ale przychodzi moment, w którym zdajesz sobie sprawę, że już go nie chcesz. Nie pociąga Cie jak dawniej. Nie czekasz na telefon od niego, ani na spotkanie. Żyjesz własnym życiem pełnym kłamstw i cierpienia, w którym jego obecność nie jest już pożądana. Chciałabyś cofnąć czas i nigdy nie przeżyć jakiejkolwiek chwili z nim. Byłaś tak cholernie szczęśliwa. Każdego dnia Cie zaskakiwał. Tak bardzo go kochałaś i wierzyłaś w ta bezwarunkową miłość. A on? Zniszczył to milion kłamstw i zdrad. Dusisz się. Wmawiasz sobie, że już jest dobrze. Każdego ranka zabijając w sobie miłość.
|
|
 |
Mogę ujrzeć Cię na zdjęciach, ale nie chcę na nie patrzeć..
|
|
 |
'A czy wiesz, że ja też
/Życzę Ci przyszłych dni
/By ich było jak najwięcej
/Byś po burzy widział tęczę.' ..
|
|
 |
Tyle spraw przestaje mieć znaczenie, a ciągle masz o czym myśleć. Tak bardzo chcesz znów się znaleźć w cieniu i żeby było tak, jak zwykle..
|
|
 |
'I kolejny raz Cię widzę
/A nie wiem nic o Tobie
/Choć już cały Twój obraz
/Ułożyłem sobie w głowie' ..
|
|
|
|