 |
Odtwarzam w myślach tysiące wspomnień.
|
|
 |
Nie chciałeś mnie pocałować,gdy się spotkaliśmy. Nie wiedziałeś czego chcesz.. Nie próbowałeś tego naprawić. Może po prostu wystarczyłoby posłuchać?
|
|
 |
Stałam tuż przy torach, wpatrując się w twoje zdjęcie,przypominając sobie, jak to jest gdy jestem w twoich ramionach. Tak długo jak byłam pełna nadziei czekałam.
|
|
 |
Zacznij doceniać szczegóły. Poranną kawę, dobrą książkę, zachwycającą piosenkę, wzruszający film. Znajdź szczęście w uśmiechu przechodnia, zdanym egzaminie, ciepłym głosie mamy. Doceniaj każdą sekundę. Uwierz w siebie. Uwierz, że marzenia się spełniają. I chociaż to trudniejsze niż ciągłe marudzenie to jest to warte wysiłku. Nikt nie uczyni Cię szczęśliwym, jeśli najpierw nie odnajdziesz szczęścia w sobie./mrauuuuux33
|
|
 |
Doskonale pamiętam. Odpuściłam walkę o siebie bo myślałam tylko o nas. Płakałam, na pewno każdej nocy, bez wyjątku. Nie byłam ideałem, na ustach miałam przyklejony uśmiech,ale w środku się rozpadałam. Jego miłość była wszystkim czego potrzebowałam ale nie dawał mi nawet jej skrawka, aby, tylko nie miała nadziei.
|
|
 |
Warto walczyć o miłóść... Warto potem usłyszeć : dziękuję.
|
|
 |
|
Najbardziej zniszczyli mnie Ci, którzy powinni być podporą.
|
|
 |
Twoje łzy sprawiają, że moje serce przechodzi stany, o których istnieniu nie miałem pojęcia. Sprawiasz, że dusza się dusi nie mogąc wydostać się z błota, w którym ugrzęzła prawdopodobnie na dobre. Zakrywam twarz dłońmi w nadzieii, że ten koszmar się skończy, nie mogę dłużej udawać, że wszystko jest w porządku, bo nie jest, przecież każda Twoja łza, jest spowodowana moim zachowaniem. Widzę Cię we śnie, kolejny raz próbuję dotknąć Twojej dłoni. Już prawie ją mam, już prawie jej dotykam, kiedy momentalnie rozpryskujesz się przed oczami niczym mydlana bańka. Kolejny raz wyśniłem sobie moment naszego pojedniania, które nie ma miejsca w rzeczywistości. Umieram samotnie, a Ty myślisz, że wszystko jest w porządku. Nie powiem Ci jak cierpię, i tak zbyt wiele przykrości Ci sprawiłem zachowaniem gnojka./mr.lonely
|
|
 |
1. Wiesz dlaczego uśmiecham się, nawet gdy ból rozdziera moje serce? Dlaczego idę dalej, w momencie gdy powinnam stanąć w miejscu, skoczyć w dół i zostać na dnie? A dlaczego wciąż zasypiam, skoro wyobraźnia chce wyciskać łzy? Czemu spełniam marzenia, jeśli podświadomość ciągle podsyła słowa: nie dasz rady? Wiesz? Ja wiem. To On potrafi mnie rozśmieszyć w takich momentach, które rozwalają mnie na milion drobnych kawałków, jak rozbita szklanka. To On ciągnie mnie za rękę, gdy stoję nad przepaścią. On jest moimi oczami, kiedy sama już nie widzę drogi. To On leży obok, przytula, a jego ciepło pozwala mi zasnąć, nawet kiedy poduszka nasiąka płaczem. To On zapewnia mnie, że mam wystarczająco sił, by osiągać cele, bo sama w siebie nie potrafię uwierzyć. To On daje mi siłę, to dzięki Niemu pokochałam życie./i.love.m
|
|
|
|