|
akceptuję Cię z wszystkimi wadami.może i Ty zaakceptowałbyś mnie ? /twojamalaksiezniczka
|
|
|
bezsensownie wpatrywała się w te kilka słów na ekranie telefonu,jakby miało to coś zmienić./twojamalaksiezniczka
|
|
|
każdego dnia czekam na choćby jedną wiadomość od Ciebie./twojamalaksiezniczka
|
|
|
żyję z tą cholerną myślą,że kiedyś odejdziesz./twojamalaksiezniczaka
|
|
|
po dłuższej przerwie ciszy w ich znajomości on napisał pierwszy .. " przepraszam Cię Kochanie, popełniłem błąd zrywając z Tobą.. Zrobię dla Ciebie wszystko !! " w jej oczach momentalnie pojawiły się łzy .. a przez to zdołała mu jedynie napisać " to daj mi spokój! niech wreszcie zapomnę!" i siedząc nadal na tej samej ławce w parku podkuliła kolana pod brodę i płakała.
|
|
|
tamtego pięknego wieczora wiedziałam, że nie mogę wrócić do domu. podpuchnięte oczy, zapłakana i prawie pijana. do takiego stanu doprowadził jego widok i dotyk, a potem odejście jakby nigdy nic. wtedy okazało się kto jest przyjacielem. to właśnie ONA wzięła mnie ze sobą do domu, dała ciepłą herbatę. pościeliła łóżko oraz dała coś do spania. lecz zasnąć nie umiałam, ciągle przed oczyma miałam Twój widok i czułam Twój zapach. bo tak naprawdę właśnie Ciebie potrzebowałam w tym momencie! ; (/ mooje!
|
|
|
czuła jego ciągły wzrok na sobie, więc zapytawszy czemu, usłyszała odpowiedź - "bo jesteś inna niż przedtem" ... w jej oczach pojawiły się łzy... " ty też.. gorszy niż wcześniej " odpowiedziała, i zaczęła biec przed siebie, krztusząc się własnym płaczem. / mooje!
|
|
|
wiedziała, że nie może go teraz zostawić samego. za bardzo go wtedy pokochała, nie umiała go olać. widząc go wtedy, po takim czasie - jej serce zaczęło mocniej bić. w oczach miała łzy szczęścia a zarazem bólu i strachu. po kilku minutach razem spędzonych zrozumiała jak przez ten czas się zmienił. poszli innymi drogami, ona ukrywała swoje łzy. nie chciała, by ktokolwiek wiedział co ona w tym momencie czuła. kochała.. kochała go tak bardzo, że nie chciała teraz by został sam, miała ochotę biec do niego i siedzieć z Nim godzinami. lecz w głębi duszy wiedziała, że to najgorszy pomysł jej dnia. / mooje!
|
|
|
|