tamtego pięknego wieczora wiedziałam, że nie mogę wrócić do domu. podpuchnięte oczy, zapłakana i prawie pijana. do takiego stanu doprowadził jego widok i dotyk, a potem odejście jakby nigdy nic. wtedy okazało się kto jest przyjacielem. to właśnie ONA wzięła mnie ze sobą do domu, dała ciepłą herbatę. pościeliła łóżko oraz dała coś do spania. lecz zasnąć nie umiałam, ciągle przed oczyma miałam Twój widok i czułam Twój zapach. bo tak naprawdę właśnie Ciebie potrzebowałam w tym momencie! ; (/ mooje!
|