 |
|
Co to znaczy kiedy opuszcza Cię fart? po prostu to zjebałeś, no i chuja jesteś wart.
|
|
 |
|
Jeden szczegół może zmienić sens pogoni, więc nie stawaj w szeregu i ufaj swej autonomii, zawsze, chuj że boli, na przekór światu zaprzecz, niech Twoja krew zawrze, zanim cię zapną w zaprzęg. Słuchaj co ważne jest, życie jest testem.
Odrzucaj bezsens, choć ze mną w bezkres..
|
|
 |
|
Świat jest pojebany, a my zaraz za nim.
|
|
 |
|
Żyj tyle ile możesz albo jeszcze lepiej Boże,
niech Ci się powiedzie, pędź szybko jeśli tylko jedziesz po swoje.
A jak się rozjebiesz, to sam sobie odpowiedz
czy Twoje życie było kurwa jednorazowe?!
|
|
 |
|
Chcesz się wyżyć, widzę to zwykły prymitywizm,
choć nie mówię wprost, idę wciąż i Ty mnie nie skrzywisz.
|
|
 |
|
Nic nie boli tak jak życie, znów do niego masz w chuj pretensji, siedząc zamknięty w jego niewoli jak jeńcy.
|
|
 |
|
Mamy różne miejsca zamieszkania, nazwiska i status, łączy nas to, że każdy z nas ma jakąś słabość.
|
|
 |
|
Taka cicha na pozór, a wiele chciałaby wykrzyczeć,
zrozum, sam po nią przyjdzie los, który da jej krzywde.
|
|
 |
|
Znam Cię, a Ty mnie znasz również, świetnie,
ale czy zastanawiałeś się, co kryje moje wnętrze?
|
|
 |
|
Tu, gdzie często wiele chcesz, a mało możesz.
|
|
 |
|
parę razy miałem już niebo na ręce,
parę razy szukałem nieba w butelce,
parę razy myślałem: to koniec,
parę razy myślałem: jest konkret,
parę razy byłem pewien jak nigdy,
parę razy byłem niemy na krzywdy,
parę razy zawiodłem Cię mocno,
a dziś jak nigdy CHCIAŁBYM TO COFNĄĆ...
|
|
 |
|
Niezależność ponad wszystko, nawet jak miałbym zostać sam.
|
|
|
|