 |
Mieszała przeciwbólowe środki z amfetaminą, minął rok, czas coraz bardziej zwalniał. /Słoń.♥
|
|
 |
Gdzieś tutaj w środku wciąż wierzę, zaciągam się nadzieją, że się zmienisz, że będziesz tym, którego poznałam, a nie tym zwyczajnym skurwysynem. /improwizacyjna
|
|
 |
-'spierdoliłem wiem, przepraszam. Pewnie nie chcesz wiadomości ode mnie, ale moja matka leży w szpitalu, właściwie walczy o życie. Miała wypadek, zderzenie czołowe, lekarze nie dają jej więcej niż 20% szans na przeżycie. Ściągnięto mnie do Polski, jestem tutaj, a właściwie cały czas w pz. Nie próbuj wpadać na pomysł odwiedzania jej, masz wystarczająco starganą psyche. To tyle, cześć.' - nienawidzę go, ale jego mama w tamtym okresie zastępowała mi własną matkę, przyjaciółkę, wszystko czego mi brakowało, momentalnie łzy stanęły mi w oczach. Mimo, że dwa lata z nią nie rozmawiałam, wciąż ją kocham. Pamiętam jej ciepły uśmiech gdy nad ranem stała przy mnie z butelką wody i kanapkami. Jak patrzyła na swojego syna z wyrzutem, że mnie w to wciągnął. Pamiętam ją dokładnie, każdą chwilę. Była kimś więcej w moim życiu, i teraz, teraz musi z tego wyjść. Jej dwaj chłopcy nie poradzą sobie bez niej. /improwizacyjna
|
|
 |
Mam mu za złe, że postawił ćpanie ponad mnie. Mam mu za złe, że chlanie górowało. Mam mu za złe, że gdy załapywał swoje fazy pierdolił wszystko i wszystkich. Mam mu za złe, że zlewał najlepszych przyjaciół. Mam mu za złe, że nie przejmował się tym, że się martwię. Mam mu za złe, że ani razu nie zobaczyłam go w szpitalu, gdy leżałam poobijana. Mam mu za złe, że nie odprowadzał mnie do domu. Mam mu za złe, że szczerze nie interesował się faktem czy ktoś mnie wykorzystał na którymś z melanży. Mam mu za złe, że ignorował poważne sprawy, a srał się do kumpla z klasy. Mam mu za złe, że nic mi nie mówił. Mam mu za złe, każde uderzenie. Mam mu za złe, każde wyzwanie od jebanych szmat. Mam mu za złe, że wywoził mnie do jakiś dziwnych możliwości nie zwracając uwagi na moje odmienne plany. Mam mu za złe, że nigdy nie patrzył na mnie gdy coś robię. Mam mu za złe, że traktował mnie przedmiotowo. Mam mu za złe, że uzależnił mnie od siebie. Mam mu za złe, że się pojawił w moim życiu. /improwizacyjna
|
|
 |
uśmiechnij sie do mnie sercem. ♥
|
|
 |
Wiesz czemu tak często wybaczamy zdrady? Bo za cholerę nie możemy znieść myśli, że nasza ukochana osoba mogła tak postąpić, zganiamy całą winę na człowieka z którym zdradziła, rozgrzeszając w ten sposób całkowicie, zataczamy błędne koło. /improwizacyjna
|
|
 |
Kolejny rok mija, jak go nie ma. Wiesz, następny dzień jak wyjebał do tego pieprzonego londynu. Naprawdę, nienawidzę tego miasta.. Dziś znów nie zapuka o później porze do moich drzwi, z tekstem 'sory mała, znów zapomniałem, a tylko monopolowy być jeszcze otwarty, cho na danielsa'. Z roku na rok było coraz gorzej, a dziś się pytam czy mnie jeszcze pamięta. Kiedyś przyjeżdżał, nawet często dzwonił, nie dawał mi odczuć odległości. A teraz? Już nawet na święta nie wraca do polski. Zbudował swój świat tam, wykluczył mnie z niego. Obietnice ulotniły się wraz z nim.. Gdzie to wszystko? Wytłumacz mi, czy ta pieprzona przyjaźń nic nie znaczyła? Tysiące wylanych łez, nie tylko moich.. To oddanie, to 'na zawsze' mimo wszystko.. każde chronienie sobie tyłków na psach, wszelkie akcje, odciąganie mnie od najgorszych borut. Nie zapominaj o mnie, naprawdę, wciąż 'mały mosiek' Cię potrzebuje. Kocham Cię, braciszku. /improwizacyjna
|
|
 |
I serce wypadło z klatki piersiowej, tłukąc się na małe kawałki, po słowach 'zapomnij mała, nas już nie ma'. /improwizacyjna
|
|
|
|