 |
o jedno słowo za dużo, o jeden gest zbyt mało.
|
|
 |
Nie, nie jesteś pierwsza. Mam w tym wszystkim jakieś 'doświadczenie', ale to z Tobą czuje coś czego nie czułam, z żadną inną. /improwizacyjna
|
|
 |
A właściwie to cieszę się z tak akceptujących kumpli. Związek z dziewczyną budzi kontrowersje i to się przez jeszcze wiele lat nie zmieni. Jednak oni, śmieją się z nas gdy kolejny raz się żremy o coś tak błahego, na chama nas godzą, a potem gdy już dopadniemy do swoich ust, to odciągają nam głowy wyjeżdżając z tekstem 'no, no starczy panowie'. Uwielbiam ich reakcje gdy po takim tekście skierowanym do nas, wpijamy się w siebie jeszcze bardziej, śmiejąc się z ich bezradności. /improwizacyjna
|
|
 |
I mogłabym tak codziennie, dzień w dzień. Krzątając się po kuchni robić kanapki, i zaparzać herbaty w dwóch identycznych kubkach, naszych kubkach, z których nikt inny nie pije. A potem, potem siedzieć razem wykonując coś zwyczajnego, a przy tym łączyć usta, od czasu do czasu. A potem sprzeczać się i uciekać do łóżka robiąc wielkiego focha, lecz gdy tylko Ty się kładziesz odwracać się i przytulać. Zasypiając usłyszeć 'kocham Cię' i bełkotać przez sen 'ja też'. A budząc się razem, widzieć tą zaspaną twarz. Jeść wspólne śniadania, naprawdę codziennie. /improwizacyjna
|
|
 |
-jak wygląda szczęście? jak je spotkam to chce wiedzieć, że to ono. -twoje szczęście jest inne od mojego, ale jak je spotkasz to będziesz wiedział.
|
|
 |
nie ważne jak i gdzie, ważne że szczęśliwie.
|
|
 |
Bo wiesz jestem kim jestem, i nie stać mnie na nic więcej, zawsze pozostanę tą 'marną'. /improwizacyjna
|
|
 |
Pierwszy dzień, który czuje, że wykorzystałam w miarę swoich możliwości. /improwizacyjna
|
|
 |
WONU- wielka orkiestra niechcianych uczuć.
|
|
 |
już nie wierze w przeznaczenie.
|
|
|
|