|
'Somehow everything I own smells of You..'
|
|
|
Udaję radość, której we mnie nie ma, ukrywam smutek, żeby nie martwić tych, którzy mnie kochają i troszczą się o mnie. Niedawno myślałam o samobójstwie. Nocą, przed zaśnięciem, odbywam ze sobą długie rozmowy, starając się odegnać złe myśli, bo byłaby to niewdzięczność wobec wszystkich, ucieczka, jeszcze jedna tragedia na tym i tak już pełnym nieszczęść świecie.
|
|
|
'dziękuję mamie i tacie za opiekę,za ciepło rodzinne i kłótnie przy kolacji..'
|
|
|
lubię okłamywać innych. z góry skazana jestem na porażkę. nie pozwól się więcej przeze mnie ranić. szczerze współczuje ;)
|
|
|
Uniosl moj podbrodek i przemowil poraz pierwszy. Powiedzial cos o przywiazaniu, potem o etapach wzrastania uczucia i o tym, ze ponoc byl slepy. A ja tonelam w bezdennym lazurze jego oczu. Nie bylam w stanie powiedziec mu nic. W glowie mialam pustke, a w gardle gule. W zaladku motyle. Trzepotaly swoimi skrzydelkami na wysokosci miednicy. Jeden z nich chcial sie uwolnic, wiec musialam rozchylic usta. Nie, wlasciwie nie musialam. Chcialam.
|
|
|
'od głupiego do chorego. cały Twój.' ;*
|
|
|
'Czasem płaczę, bo chce mi się płakać.
Wtedy czuję, że uchodzi ze mnie złość.. '
|
|
|
To wszystko dlatego, ze kiedys Go poprosilam, by pozwolil mi nie czuc. I przestalam. Nie ma emocji. Nie ma strachu. Jestem ja i tylko ja. W idyllicznym swiecie. Dzieje sie, ale nie mnie. Placze, ale nie ja. Samobojstwo wewnetrzne, parszywa forma egzystencji. Kobieta XXI wieku. Paradoks, bo staje sie kobieca. Zaczynam nosic spodnice. I szpilki. I malowac oczy. Czarno. Mocniej. Ale nadal zaloba otaczajacych mnie ludzi jest tylko wiadomoscia o kolejnej smierci. Mozna prowadzic zycie wewnetrzne bez emocji. Mozna. Trzeba. 08.06.09.
|
|
|
'Chciałbym, chciałbym zobaczyć co,
Co dzieje się w mych snach. Co dzieje się.'
|
|
|
trza przyznac, ze sie dzialo.
|
|
|
|