głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika ayumimichiko

mam syndrom ABCDC Absolutny Brak Chęci Do Czegokolwiek  besty

yousmile dodano: 18 stycznia 2012

mam syndrom ABCDC Absolutny Brak Chęci Do Czegokolwiek/ besty
Autor cytatu: oryginalniekolorowa

szkoda  że w telefonie pomiędzy opcją 'odbierz' a 'odrzuć' nie ma 'spierdalaj'

yousmile dodano: 18 stycznia 2012

szkoda, że w telefonie pomiędzy opcją 'odbierz' a 'odrzuć' nie ma 'spierdalaj'
Autor cytatu: noszkurwaskarbiexd

 Najbardziej boli  gdy przestaje kochać ten  co kochać miał na zawsze  .

yousmile dodano: 18 stycznia 2012

"Najbardziej boli, gdy przestaje kochać ten, co kochać miał na zawsze" .
Autor cytatu: pojebany_adrian

współczesny kopciuszek prędzej zgubi majtki niż pantofelek.

yousmile dodano: 18 stycznia 2012

współczesny kopciuszek prędzej zgubi majtki niż pantofelek.
Autor cytatu: oryginalniekolorowa

W głowie jej ciągle krążą wspomnienia widzi całe swe życie pełnie cierpienia.Przed oczyma ma obraz matki  zabawiającej się z kumplami oraz wulgarnego ojca  pijanego całymi dniami!Wciąż czuje wstyd  że płacić za życie ciałem musiała lecz niestety innego wyjścia nie miała...Teraz wystarczy jedno pociągnięcie żyletkąi nie będzie już w rękach innych marionetką...!Już ma to zrobić...Ale...Słyszy do drzwi pukaniei znany jej od dawna tekst: Ile za godzinę żegna się z klientem.Złość próbuje stłumić skrętem...I znów jej ktoś przeszkodził!Nie zrobiła tego...Kolejną samobójczą próbę podejmie dnia jutrzejszego...

andzia10612 dodano: 18 stycznia 2012

W głowie jej ciągle krążą wspomnienia,widzi całe swe życie pełnie cierpienia.Przed oczyma ma obraz matki, zabawiającej się z kumplami,oraz wulgarnego ojca, pijanego całymi dniami!Wciąż czuje wstyd, że płacić za życie ciałem musiała,lecz niestety innego wyjścia nie miała...Teraz wystarczy jedno pociągnięcie żyletkąi nie będzie już w rękach innych marionetką...!Już ma to zrobić...Ale...Słyszy do drzwi pukaniei znany jej od dawna tekst:"Ile za godzinę żegna się z klientem.Złość próbuje stłumić skrętem...I znów jej ktoś przeszkodził!Nie zrobiła tego...Kolejną samobójczą próbę,podejmie dnia jutrzejszego...

Miałam jeden plan   nie tworząc nowych ran   chciałam dążyć do celu.   Nie krzywdząc ludzi wielu   marzyć o czymś   co się nigdy nie spełni   Patrząc na księżyc w pełni   myśleć i krążyc w kółko   Tęsknic i czekać w wierze   że nikt mi życia nie odbierze.   Licze się tylko Ja   i wali mnie cały świat!   Jego opinie i wąty   Ludzie puszczają głupie ploty   nie myśląc o tym   co ktoś czuje   co go dołuje!   Boże jaki to ból   kiedy ktoś się smieje    robi głupią nadzieje ..   Nie wiem po co pisze ten wiersz   Może dlatego że jest mi lżej.   Wcześniej pisałam   to co do kogoś czuje   Ale teraz wiem że ludzie to CHUJE   Nie warto dzielić się z nimi marzeniami   Bo zmieszają Cie z błotem   i nazwą psami !!

andzia10612 dodano: 18 stycznia 2012

Miałam jeden plan nie tworząc nowych ran chciałam dążyć do celu. Nie krzywdząc ludzi wielu marzyć o czymś co się nigdy nie spełni Patrząc na księżyc w pełni myśleć i krążyc w kółko Tęsknic i czekać w wierze że nikt mi życia nie odbierze. Licze się tylko Ja i wali mnie cały świat! Jego opinie i wąty Ludzie puszczają głupie ploty nie myśląc o tym co ktoś czuje co go dołuje! Boże jaki to ból kiedy ktoś się smieje, robi głupią nadzieje .. Nie wiem po co pisze ten wiersz Może dlatego że jest mi lżej. Wcześniej pisałam to co do kogoś czuje Ale teraz wiem że ludzie to CHUJE Nie warto dzielić się z nimi marzeniami Bo zmieszają Cie z błotem i nazwą psami !!

Narkotykom nie!  Spróbuj  to pierwszy dilera krok   nie namówi Ciebie dzisiaj spróbuje za rok.  Gdy Ciebie do tego przekona   dilera spotka fałszywa fortuna.  On pieniądze będzie od Ciebie brał   a ty z czasem nie będziesz ich miał.  Będziesz okradał kolegów  rodzinę   bo ciało bez narkotyków nie przeżyje.  Pamiętaj  narkotyki do niczego nie prowadzą   tylko Tobą i Twoim umysłem rządzą.  Proszę  posłuchaj chociaż raz mnie   narkotykom mów zawsze nie!

andzia10612 dodano: 18 stycznia 2012

Narkotykom nie! Spróbuj, to pierwszy dilera krok, nie namówi Ciebie dzisiaj spróbuje za rok. Gdy Ciebie do tego przekona, dilera spotka fałszywa fortuna. On pieniądze będzie od Ciebie brał, a ty z czasem nie będziesz ich miał. Będziesz okradał kolegów, rodzinę, bo ciało bez narkotyków nie przeżyje. Pamiętaj, narkotyki do niczego nie prowadzą, tylko Tobą i Twoim umysłem rządzą. Proszę, posłuchaj chociaż raz mnie, narkotykom mów zawsze nie!

Żyletka  żyła  łazienka  kran…   Idę bo muszę o tym zapomnieć!   O rozstaniu z człowiekiem który był koło mnie…   A teraz śmieje się gdzieś wśród przyjaciół!   Ze mnie z moich uczuć.   Bo chociaż wiem że mnie utracił a ja jego    To nie pragnę wrócić do niego.   Te złe uczucia  emocje  niechciane chwile   Chcę zapomnieć!   Sięgam po żyletkę  przecinam żyłę…   Widzę krew  wiele krwi i złamane serce   Które przestaje bić…   Uderzenia coraz wolniejsze  łzawe oczy i umierająca dusza   Chwila po chwili…   Już mnie nic nie wzrusza to że zaraz odejdę…   I już nigdy nie pokocham…   Żegnaj!

andzia10612 dodano: 18 stycznia 2012

Żyletka, żyła, łazienka, kran… Idę bo muszę o tym zapomnieć! O rozstaniu z człowiekiem który był koło mnie… A teraz śmieje się gdzieś wśród przyjaciół! Ze mnie z moich uczuć. Bo chociaż wiem że mnie utracił a ja jego, To nie pragnę wrócić do niego. Te złe uczucia, emocje, niechciane chwile Chcę zapomnieć! Sięgam po żyletkę, przecinam żyłę… Widzę krew, wiele krwi i złamane serce Które przestaje bić… Uderzenia coraz wolniejsze, łzawe oczy i umierająca dusza Chwila po chwili… Już mnie nic nie wzrusza to że zaraz odejdę… I już nigdy nie pokocham… Żegnaj!

Palcami wytykana  znieważana   za nienormalną uważana.  Nikt jej do końca nie zna   jej życie to jedna wielka blizna.  Jej serce tylko dla jednego bije   lecz ten chłopak w jej umyśle umarł  nie żyje.  Na jej skórze sznyta na sznycie   bo wciąż z żyletką w ręce siedzi w ukryciu.  Kreśli znaki cierpienia na całym ciele   nie potrafią jej pomóc nieliczni przyjaciele.  Zaczęło się przypadkiem    gdy kolejny raz została zraniona   skaleczyła się i poczuła  że jest jak nowonarodzona.  Początkowo parę kresek  stoniowo coraz więcej.  Im bardziej ją na zewnątrz bolało tym mniej bolało serce.  Gorycz wytatuowaną na rękach  zakrywa swetrami obszernymi   Żyletka  to jedyne co zostało.  Jak wiele ran  tak bardzo jej mało.  Dopuki żyje  doputy nie skończy.  Czy to przez przypadek  czy świadomie  w końcu podetnie żyłę

andzia10612 dodano: 18 stycznia 2012

Palcami wytykana, znieważana, za nienormalną uważana. Nikt jej do końca nie zna, jej życie to jedna wielka blizna. Jej serce tylko dla jednego bije, lecz ten chłopak w jej umyśle umarł, nie żyje. Na jej skórze sznyta na sznycie, bo wciąż z żyletką w ręce siedzi w ukryciu. Kreśli znaki cierpienia na całym ciele, nie potrafią jej pomóc nieliczni przyjaciele. Zaczęło się przypadkiem, gdy kolejny raz została zraniona, skaleczyła się i poczuła, że jest jak nowonarodzona. Początkowo parę kresek, stoniowo coraz więcej. Im bardziej ją na zewnątrz bolało tym mniej bolało serce. Gorycz wytatuowaną na rękach, zakrywa swetrami obszernymi, Żyletka- to jedyne co zostało. Jak wiele ran, tak bardzo jej mało. Dopuki żyje, doputy nie skończy. Czy to przez przypadek, czy świadomie w końcu podetnie żyłę,

Zalana łzami sięgam po rozwiązanie   masochistyczny ból   Związany z krwią i moimi myślami.   Daleko odleciały wszystkie problemy   Gdy ty mój mały przyjacielu wgryzłeś się w moje ciało.   Lecz gdy od Ciebie odchodziłam bez żadnych zmartwień    Poczułam na swym ciele strach przelany z mą własną krwią.   I nagle wszystko wróciło jak uderzenie pioruna   I znowu na pograniczu szukam rozwiązania.   Lecz znajduje tylko Ciebie mój mały przyjacielu    Który swą ostrością przysłaniasz to co boli mnie najbardziej.   A najbardziej boli mnie me życie    Które w jednej chwili możesz mi odebrać.   Boje się ciebie mój mały przyjacielu    Jednak jeszcze bardziej kocham Twoje rozwiązania mych problemów ...

andzia10612 dodano: 18 stycznia 2012

Zalana łzami sięgam po rozwiązanie - masochistyczny ból Związany z krwią i moimi myślami. Daleko odleciały wszystkie problemy Gdy ty mój mały przyjacielu wgryzłeś się w moje ciało. Lecz gdy od Ciebie odchodziłam bez żadnych zmartwień, Poczułam na swym ciele strach przelany z mą własną krwią. I nagle wszystko wróciło jak uderzenie pioruna I znowu na pograniczu szukam rozwiązania. Lecz znajduje tylko Ciebie mój mały przyjacielu, Który swą ostrością przysłaniasz to co boli mnie najbardziej. A najbardziej boli mnie me życie, Które w jednej chwili możesz mi odebrać. Boje się ciebie mój mały przyjacielu, Jednak jeszcze bardziej kocham Twoje rozwiązania mych problemów ...

  Czym jest miłość?   spytała.    Wydaje mi się  że miłość to... Jakby ci to wytłumaczyć?   westchnąłem.   Miłość to takie spacerowanie z kimś na plaży w upalne  letnie popołudnie. Niebo jest błękitne  czyściutkie i niezagracone żadnym  nawet najmniejszym obłokiem  nie mówić już o deszczowych chmurach. Ogólnie rzecz biorąc  jest pięknie. Miłość jest piękna.    A jak pada?    Czekaj  nie przerywaj mi.   Spauzowałem na chwilę.   Miłość jest piękna   powtórzyłem.   Ale co będzie  kiedy przyjdzie ulewa? Inaczej  co będzie  jeśli nadejdą jakieś problemy  kłótnie  trudności  a może nawet kryzys? Wtedy  partner wyjmuje z plecaka parasolkę. Jeżeli jej nie ma  to partnerka zacznie szukać. Jeżeli oboje nie będą mieli parasolki  założą sobie bluzki na głowę. Jeżeli i to nie pomoże  schowają się pod drzewem. Jeżeli nie będzie drzewa  znajdą reklamówkę. Jeżeli jej nie znajdą  uciekną do jakiegoś baru. Jeżeli go nie będzie  to… i tak w kółko  i w kółko.

yousmile dodano: 18 stycznia 2012

- Czym jest miłość? - spytała. - Wydaje mi się, że miłość to... Jakby ci to wytłumaczyć? - westchnąłem. - Miłość to takie spacerowanie z kimś na plaży w upalne, letnie popołudnie. Niebo jest błękitne, czyściutkie i niezagracone żadnym, nawet najmniejszym obłokiem, nie mówić już o deszczowych chmurach. Ogólnie rzecz biorąc, jest pięknie. Miłość jest piękna. - A jak pada? - Czekaj, nie przerywaj mi. - Spauzowałem na chwilę. - Miłość jest piękna - powtórzyłem. - Ale co będzie, kiedy przyjdzie ulewa? Inaczej, co będzie, jeśli nadejdą jakieś problemy, kłótnie, trudności, a może nawet kryzys? Wtedy, partner wyjmuje z plecaka parasolkę. Jeżeli jej nie ma, to partnerka zacznie szukać. Jeżeli oboje nie będą mieli parasolki, założą sobie bluzki na głowę. Jeżeli i to nie pomoże, schowają się pod drzewem. Jeżeli nie będzie drzewa, znajdą reklamówkę. Jeżeli jej nie znajdą, uciekną do jakiegoś baru. Jeżeli go nie będzie, to… i tak w kółko, i w kółko.
Autor cytatu: agathe96

Ostatnie spojrzenie na niego  ostatni łyk powietrza i mogę umierać spokojna i szczęśliwa.

yousmile dodano: 18 stycznia 2012

Ostatnie spojrzenie na niego, ostatni łyk powietrza i mogę umierać spokojna i szczęśliwa.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć