 |
twoje oczy opowiadają historie twojego bólu.
|
|
 |
gdybyśmy byli teraz razem pewnie wciąż jedna kłótnia nakładałaby się na kolejną, a ból wyrządzany sobie nawzajem byłby jeszcze większy. wytykałby mi rozmowę z każdym innym gościem, wkurwiałby się o wszystkie w nerwach wypalone przeze mnie fajki, z trudem wlókłby się pijany do mojego domu w środku nocy, a potem skomlał przed wejściem waląc w drzwi, że jestem suką, jeśli Go nie wpuszczę. ja dawałabym każdej pannie, która zakręciłaby się koło Niego w pysk, usilnie próbowałabym zatrzymać Go przed pójściem na kolejną vixę i ostatkami sił ratowałbym wrak, który został z tego człowieka. gdybyś byli teraz razem, mimo wszystko, zapewne oddychałoby się łatwie.
|
|
 |
powyciągać wnioski na podstawie przeżyć, monolog wewnętrzny tak by na lepsze się zmienić,
docenić pewne rzeczy i przejrzeć na oczy, nie popełniać błędów, się w kłopotach nie pogrążyć.
|
|
 |
Po co pisze? Bo chciałam ci dać do zrozumienia ze bd lepiej dla nas, jeśli nauczymy się ze sobą rozmawiać… Jak tylko postarasz się mnie bardziej zrozumieć to bd nam latwiej♥ Skarbie, nie chce się z Toba rozstawać. Nigdy… Ale po prostu… BĄDŹMY BARDZIEJ DLA SIEBIE NAWZAJEM ♥
|
|
 |
Kochanie... Nie umiem ci tego powiedzieć normalnie... tzn. boje sie Twojej reakcji. Dlatego mowie ci to w ten sposób. Może pomyślisz ze jestem idiotka i wgl ze pisze cos takiego na takiej stronie… w każdym razie: Mega mi na Tobie zależy i bardzo chciałabym żeby było dobrze. Nie wiem dlaczego, nigdy nam nie wychodzi. Myślę ze wina leży po obu stronach. Wiem, powiedziałam wiele niepotrzebnych rzeczy i zazwyczaj było to nieświadomie. Często zdarza nam się niezrozumieć. Tzn. przeważnie jest tak, ze ja mowie cos, co w moich oczach brzmi dobrze, a Ty odbierasz to w inny sposób. Nie mam o to ani pretensji, ani nic… zawsze moim największym marzeniem było, żeby mój chłopak/ partner miał mnie za też kumpla. Niekoniecznie żebyśmy zawsze byli para na pokaz. Nie oczekuje żebyś mnie zawsze przytulał, całował itd. Chciałabym tylko żebyś traktował mnie jak swoich kumpli. W sumie nie… nie największym.. Ty byłeś moim największym marzeniem.. od 4 lat tylko Ciebie mam w głowie.
|
|
 |
Nie odchodź, bo chyba się zabiję. Nie rób mi tego, do cholery. Wracaj.
|
|
 |
wiem , że będę tego żałować. cholernie żałować, ale nie potrafię zmusić się do miłości, nie po tym wszystkim.
|
|
 |
kiedy pytasz co u mnie, odpowiadam "spoko, jakoś leci." ale tak naprawdę pod maską ukrywam swoje cierpienia, o których nie chcę nikomu opowiadać.
|
|
 |
czasami ludzie muszą wypłakać wszystkie łzy, by zrobić miejsce dla samego uśmiechu.
|
|
 |
niektóre piosenki, gdy ich słuchamy samotnie, po prostu bolą. przypominają o przeszłości.
|
|
 |
bywają takie dni i noce, które zmieniają wszystko. bywają takie rozmowy, które są wstanie wywrócić do góry nogami cały nasz świat. nie możemy ich przewidzieć. nie możemy się na nie przygotować. czyhają gdzieś na nas, zapisane w łańcuchu pozornych przypadków, nieuchronne jak świt po ciemności.
|
|
 |
miłość to coś, co dobrze jest mieć w każdej chwili życia koło siebie, dookoła siebie, gdzieś na horyzoncie.
|
|
|
|