 |
Gdy odchodzę od niego obrażona - idzie za mną. Gdy patrzę na jego usta - całuje mnie. Gdy go popycham i biję - chwyta mnie i nie puszcza. Gdy zaczynam do niego przeklinać - całuje mnie i mówi, że kocha. Gdy jestem cicha - pyta co się stało. Gdy go ignoruję - poświęca mi swoją uwagę. Gdy go odpycham - przyciąga mnie do siebie. Gdy mnie widzi w najgorszym stanie - mówi, że jestem piękna. Gdy zaczynam płakać - przytula mnie i nie odzywa się słowem. Gdy widzi jak idę - podkrada się za mną i przytula. Gdy się boję - ochrania mnie a gdy mówię że kocham tak bardzo, mocno, straszliwie - mówi, że kocha jeszcze bardziej. MÓJ.
|
|
 |
Myślę o Tobie codziennie w każdej sekundzie, uwielbiam o Tobie mówić a kiedy Cię przytulam marzę o tym, by już nigdy nie wypuścić Cię z rąk, śnię o Tobie każdej nocy, zawsze gorączkuję gdy Cię widzę i jestem zupełnie, całkowicie i nieodwołalnie w Tobie zakochana, skarbie.
|
|
 |
W życiu każdego z nas bywają takie momenty, w których najchętniej byśmy zniknęli. I to właśnie wtedy, mimo tego, że potrzebujemy pomocy, oszukujemy siebie i innych, że wszystko jest tak jak należy.
|
|
 |
Nastolatkom wydaje się, ze świat jest zły i istnieje jedynie nieszczęśliwa miłość. Jednak to ludzie popełniają błędy. Ale mogą je naprawić. A jeżeli dwie strony kochają to ta miłość nigdy się nie skończy. Może po prostu boimy się pokochać na tyle mocno, żeby utrzymać związek? Bojąc się, ze ktos nas zrani, a to my sami wycofujemy się z tej gry zostawiając innych na lodzie.
|
|
 |
Doszłam do wniosku, że najlepiej jest rozmawiać z samą sobą . Przynajmniej masz pewność, że ten do kogo mówisz Cię rozumie.
|
|
 |
przepraszam, że zawsze chciałam Cię mieć, a kiedy byłeś, nie potrafiłam tego docenić. przepraszam, że zapomniałam, że tylko ja mogłam wtulać się w twoje ramiona, patrzeć jak się uśmiechasz i czuć Twój zapach. byłam taka niewłaściwa, niedzisiejsza, niezakochana. przepraszam. przepraszam, że zaprzepaściłam swoją szansę i życzę nam powodzenia, ale już nie pod pretekstem "my", a "ja" i "ty", osobno. / niechcechciec
|
|
 |
czuje sie dziwnie.. może Ciebie mi brak, a może czuje się głodna .
|
|
 |
W końcu nadeszła chwila, w której poczujesz to, co ja. Zrozumiesz jak wiele tracisz, co umyka ci sprzed nosa i jak głupi musiałeś być wcześniej, gdy obojętnie omijałeś to uczucie. Będziesz prosił, będziesz się starał, będziesz myślał, a co najgorsze - nie będziesz umiał przestać. Zniżysz się do tego poziomu, co ja wcześniej, upadniesz niżej, niż myślałeś, że to możliwe, stoczysz się nawet pod samo dno. Będziesz przegrywał. Będziesz stawiał wszystko na jedną kartę, a później odchodził z niczym. Będziesz płakał, krzyczał i dusił się od środka. Będziesz rzygał tą miłością. I wiesz co, to będzie bolało, cholernie mocno bolało. Będziesz próbował powiedzieć mi, co czujesz, a mnie już nie będzie. Bo właśnie przestałam na Ciebie czekać. [ yezoo ]
|
|
 |
I znów nie mogłam spać po nocach, choć tak bardzo byłam śpiąca.
|
|
 |
Gdybyś powiedział choć jedno słowo, wszystko byłoby inaczej.
|
|
 |
Czasem przychodzą takie momenty, kiedy przypominam sobie nasze wspólne momenty, te uśmiechy, pocałunki, trzymanie się za ręce. Myślę o tych wszystkich rzeczach które lubimy razem robić, czasem jest to zwykle leżenie na łóżku, albo wygłupianie, bicie, denerwowanie się nawzajem a potem mocne przytulanie. W głowie mam Twoje słowa, nasze rozmowy na każde tematy, te zupełnie o niczym, te w których wyznawaliśmy sobie nasze uczucia, albo kłótnie. Myślę o tym wszystkim co razem przeżyliśmy i o tym co możemy jeszcze przeżyć. I wiem jedno, w swoim życiu nie chce już innego faceta! Bo kocham Cię za każdą wadę i zaletę jak nikogo innego.
|
|
 |
wszystko zaczyna powoli się zmieniać. zachowanie, to co robił kiedyś zanika- to już nie te same rozmowy wzrok czy przytulenie. to boli , a ja nie wiem co mam robić. nie chcesz ale łzy same spływają ci po policzkach, ale mimo tego podnosisz głowę do góry i mówisz że jesteś silna, że się nie poddasz. walczysz o to lecz on tego nie widzi wciąż wmawia ci że nie czuje tego jak go kochasz. to znowu boli i znów mówisz że się nie poddasz ale jak długo będziesz sobie to powtarzać? jak długo zniesiesz ten stan? ona pragnie miłości która tym razem nie będzie jej ranić, która przyjdzie i przytuli nie pytając co się stało gdy jesteś smutna, czy to osiągnie? dlaczego ona wciąż tak zawzięcie walczy mimo tego że widzi jak rozsypuje się to co budowała tak długo? dlaczego nikt nie docenia tego jak bardzo jest mu oddana i za nic w świecie go nie odda.
|
|
|
|