 |
We właściwe do całowania miejsca, usta trafiają na ślepo.
|
|
 |
I człowiek wyciąga ramiona, obejmuje, ściska i przytula, głupi i niczego nieświadomy, bezwolny niewolnik kosmicznej miłości, wchodzącej przez wszystkie jego otwierające się posłusznie pory - bo właśnie po to ludzie się głaszczą i pieszczą, - by miłość weszła przez skórę do środka.
|
|
 |
Mogę nie palić, nie jeść, nie pić, ale nie mogę Cię nie czuć.
|
|
 |
W pewnym momencie łzy lecą same nie pytając o pozwolenie.
|
|
 |
Było parę rzeczy, które chciałem Jej powiedzieć, ale wiedziałem, że Ją zranią. Więc pogrzebałam je w sobie i pozwoliłem, by raniły mnie. Zresztą... (...) nie, nie odpowiem Wam dlaczego tak jest, nie dziś... ale w pewnym momencie trzeba sobie uświadomić, że niektórzy ludzie pozostają w sercu, ale nie w życiu.
|
|
 |
Bądź. Myślami. Ciałem. Duszą. Nie ważne jak. Po prostu bądź.
|
|
 |
Nie liczy się to z kim rozmawiasz w ciągu dnia. Liczy się to o kim myślisz przed snem.
|
|
 |
Po raz ostatni skłam, że chcesz mnie tak samo mocno jak ja chce Ciebie.
|
|
 |
Czasami Cię jeszcze szukam w nieodebranych połączeniach.
|
|
 |
On zakochał się od pierwszego spojrzenia. Wpadł po uszy. Po jej uszy, które darzył uczuciem szczególnym. Nie ukrywał tego, niczego nie kombinował. Po prostu przytrafiło mu się szczęście i nieszczęście jednocześnie - zakochał się w skomplikowanej dziewczynie.
|
|
 |
Lata, kochankowie, kieliszki wina, to trzy rzeczy, których liczyć nie wypada.
|
|
|
|