|
"kupiłem drogą flaszke to chciałem posiedzieć tam" aha czyli już wiem co dla Ciebie jest ważne :)
|
|
|
czasem mam wrażenie ,że byłoby dla Ciebie lepiej gdyby mnie nie było na tym świecie :(
|
|
|
i ten moment w życiu ,gdy dusisz się we własnym ciele...
|
|
|
gdyby ktoś widział moje wnętrze widział by tylko smutek ;/ na chwile zapominasz o problemach a wieczorem cztery ściany ,muzyka i on piszący "Kocham " ale chyba nie wie co te słowo znaczy ;(
|
|
|
Dlaczego to wszystko tak bardzo boli? dlaczego człowiek musi wszystko tak brać do siebie ?czy nie może wszystko spływać po człowieku?:(
|
|
|
Mówisz "to ostatnia szansa "ale gdy przychodzi co do czego ,to tych ostatnich szans jest bardzo dużo ;(
|
|
|
hm Witam ponownie :) dawno mnie tu nie było :*
|
|
|
Fejsbók, fejsbók, fejsbók, nie masz fejsbóka? nie żyjesz. nie masz statusu "w związku" - nie jesteś modny, bo nie chwalisz się swym związkiem. Nie dodajesz dennych tekstów idę tam, siam, zrobiłem to - zamiast pochwalić się wszystkim w około, że zrobiłeś siku.Fejsbók - zniszczył połowę naszego społeczeństwa.
|
|
|
'W moim innym swiecie możemy gadać do rana.. i należysz do mnie, choć to nie kwestia posiadania" x333333333333
|
|
|
Pezet - i wszystko staje się jasne. Nie potrzebuję piwa, fajek, ciepłej pogody, pierdolonego słońca, pierdolonych fałszywych ludzi, po prostu PEZET, który zna mnie na wylot, którego teksty są właśnie o mnie. Zamykam oczy, odpływam, jego głos jest jak ukojenie, najlepsze ukojenie.
|
|
|
czerwone paznokcie, prostownica obok, muzyka z głośników, posprzątane mieszkanie. Brakuje mi, tego cholernego nieładu, który wprowadzałeś w me życie. Wszędzie wokół skarpetki, muzyka na cały regulator, kurz, niepoodkurzany dywan. Tak, kochałam ten nieład, ten bajzel z którym zarówno łatwo wszedłeś do mego życia jak i wyszedłeś..
|
|
|
"Skarbie, dziś uwierzyłem, że tylko Ciebie chcę, Ciebie chcę na zawsze, Kochanie Kocham Cię" - Twoje pierwsze kocham, Twoje pierwsze pierdolone wyznanie miłości. Jak to jest - przeciez byłam dla Ciebie wszystkim, byłam ideałem, uwielbiałeś nasze spotkania, kochałeś wszystko co ze mną związane, coś się zmieniło? Przecież ja nadal jestem, nadal ta sama Sandra, ta sama idiotka Sandra, która Cię pokochała Ty też jesteś ten sam, ten sam pierdolony ćpun, dla którego najważniejsza jest kreska.
|
|
|
|