|
Alkohol usuwa stres, bieliznę i masę innych zmartwień.
|
|
|
Sala jest pusta, trzymasz mnie za rękę, ale puszczam Twoją dłoń I nie złapie nigdy więcej. Mocno bije serce, lecz nie wymieniamy zdania, więc odwracam się na pięcie odchodząc bez pożegnania..
|
|
|
"Zmartwychwstaję, 21 stycznia,
trzy dni później padam na ziemie i przestaję oddychać.
Mam zapaść, lekarz mnie pyta co ćpałem,
skurwiel nie wierzy, że serce można zatrzymać żalem."
|
|
|
"Trudno mi było pogodzić się z tym, że nie czuła do mnie (...) prawie nic, a może w ogóle nic. Niekiedy bolało mnie to tak bardzo, że miałem wrażenie jakby ktoś mi dłubał nożem we wnętrznościach. Mimo to godziny, które z nią spędziłem były cenniejsze niż wszystko inne. Pomagała mi zapomnieć o uczuciu samotności, które mi nieustannie towarzyszyło. Rozszerzała granice mojego świata, Dzięki niej mogłem głęboko zaczerpnąć świeżego powietrza. Tylko ona umiała tego dokonać."
|
|
|
"Teraz wiem na pewno, że jesteś najważniejszy ze wszystkiego, co mam (chociaż w końcu tak bardzo Ciebie nie mam). Boję się, że Ty wcale tego mojego kochania nie czujesz, bo nie przejawia się ono w żadnej formie dbania o Ciebie. Chciałabym jednak, żebyś pamiętał, że ja o siebie przecież też nie dbam. Jestem czasem dla ciebie nieczuła, ale ja i dla siebie jestem nieczuła. Zwłaszcza w drobiazgach. Nie zrobię Ci śniadania, ale wiesz - ja i sobie nie zrobię śniadania."
|
|
|
"Cierpiał. Naprawdę wierzył, że
go nikt nie kocha, a taka
świadomość niezależnie od
tego, kim jesteś, boli. Nie
czujesz się pewnie. Chcesz się
ukryć, otoczyć murami."
|
|
|
Siedzisz w fotelu. W ręku trzymasz kubek z gorącą herbatą. Zamykasz oczy. Do Twoich uszu dobiega dźwięk znanej Ci melodii. Napływają znane Ci uczucia. Serce zaczyna bić rytmicznie. Po policzku płynie łza. Wreszcie zrozumiałaś. Zrozumiałaś że to na czym tak na prawdę Ci zależy nie ma sensu. Nigdy nie miało. Twoje marzenia, plany nie mają sensu. Wyobrażenia o idealnej przyszłości musisz wyrzucić do kosza. Dlaczego to się stało ? Dlaczego nie skorzystałaś z rad doświadczenia i nie postąpiłaś inaczej. Przecież mogłaś zachować się inaczej. Teraz byłoby łatwiej.Ale już za późno. Musisz wziąć się w garść. Wstać otrzeć łzy i pójść dalej. Czy tego chcesz czy nie. Choć przez chwilę pomyśleć o sobie.Nie uważasz że wystarczy już łez? Tak wystarczy. Sens jest bezsensem. Zacznij korzystać z rad które dajesz innym. Zawsze pomagasz innym, teraz sama sobie pomóż. Jak nie Ty to kto? Zmień to po to abyś nie musiała mówić że jesteś szczęśliwa , zmień to dlatego żeby każdy to zauważał. Bądź szczęśliwa.
|
|
|
chciałabym mieć pewność , że każdego ranka, kiedy sie obudzę ktoś będzie obok.
|
|
|
"Moje oczy są oczami wariata, kiedy spotykają się z twoimi."
|
|
|
"Potrafiła być łagodna, czuła i uległa, przekonał się, że ta sama kobieta potrafi być dla dwu różnych mężczyzn kimś innym. Zakochała się i jak gdyby schowała pazury, a utraciwszy dawny swój egoizm była teraz wzruszająco bezbronna, jak wszyscy, którzy kochają bardziej, niż są kochani."
|
|
|
Siedzisz w fotelu. W ręku trzymasz kubek z gorącą herbatą. Zamykasz oczy. Do Twoich uszu dobiega dźwięk znanej Ci melodii. Napływają znane Ci uczucia. Serce zaczyna bić rytmicznie. Po policzku płynie łza. Wreszcie zrozumiałaś. Zrozumiałaś że to na czym tak na prawdę Ci zależało właśnie się skończyło. Twoje marzenia w jednej chwili zostały skreślone. Wyobrażenia o idealnej przyszłości zostały wyrzucone do kosza. Koniec. Tak an prawdę już nic nie masz. Na niczym Cie nie zależy. Odkładasz kubek na biurko. Kładziesz się do łóżka. Emocje biorą górę. Płaczesz. Krzyczysz w poduszkę. Jesteś tak cholernie bezsilna. Zasypiasz
|
|
|
'Weź mnie takiego jakim jestem, weź moje życie. Ja oddałbym je całe. '
|
|
|
|