 |
|
A wszystko to stało się między wschodem i zachodem tego samego słońca.
|
|
 |
|
Nienawidzę. Nienawidzę, kiedy to robisz. Kiedy zupełnie nieświadomie wykonujesz jakiś gest, lub mówisz coś, co sprawia, że tracę nad sobą kontrolę. Nienawidzę, kiedy śledzę ruchy Twoich warg... spoglądam ukradkiem, wstydząc się, że patrzę. Bo nie powinnam. Nienawidzę tego, że wiem, jak smakują Twoje usta, przecież nigdy nie zapomniałam .
|
|
 |
|
możesz stracić i to dużo, słyszysz ciszę przed burzą?
|
|
 |
|
niewiele mogę Ci dać, na niewiele jest mnie stać, przed Tobą nie będę grać i dobrze wiesz kochanie...
|
|
 |
|
pieprzę taki wybór, gdy każda opcja jest złem
|
|
 |
|
Bo żyć godnie to nie znaczy, nie upadać. Każdy robi błędy, ważne jak będziesz wstawać.
|
|
 |
|
lizaki zmieniły się na papierosy , niewinne stały się dziwkami . praca domowa umarła śmiercią naturalną , a telefony są używane w klasie . cola zmieniła się w wódkę , a rowery w samochody . niewinne pocałunki przeistoczyły się w dziki seks . pamiętasz , kiedy zabezpieczyć się znaczyło włożyć na głowę plastikowy hełm ? kiedy najgorsza rzecz , którą mogłaś usłyszeć od chłopka to że jesteś głupia . kiedy ramiona taty były najwyższym miejscem , a mama była największym bohaterem . twoimi największymi wrogami było twoje rodzeństwo . kiedy w wyścigach chodziło tylko o to kto pobiegnie najszybciej . kiedy wojna oznaczała tylko grę karcianą . kiedy wkładanie krótkiej spódniczki nie oznaczało , że jesteś suką . jedynymi narkotykami było lekarstwo na kaszel , a zioło oznaczało pietruszkę , którą mama wrzucała do zupy . najgorszy ból jaki czułeś to pieczenie zdartych kolan i kiedy pożegnania oznaczały tylko do zobaczenia jutro ./chceciebieee
|
|
 |
|
skoro ci już nie zależy , to po co się tak gapisz ? tam obok masz to swoje blond szczęście
|
|
 |
|
mówisz, że go nie kochasz. okłamujesz nie tylko innych, ale i samą siebie
|
|
 |
|
Tęsknota, podobnie, jak każda inna choroba wymaga czasu, by się przełamać i zniknąć
|
|
 |
|
będzie co będzie, stanie się co ma się stać i tak kurwa mać przedstawienie musi trwać, sam się nie szczędzę, uwierz mi na wiele mnie stać.
|
|
|
|