 |
witaj w mozaice prywatnych roztargnień
|
|
 |
ty pewnie też tak masz, mnie to prawie przerosło
|
|
 |
rap był odskocznią świat smakował gorzko
|
|
 |
my kochamy widok mgły, rozmyty widok gubiący ostrość sny
|
|
 |
i tylko smak jej ust i zapach perfum zdmuchuje kurz z jej warg
szkoda że na zdjęciu
|
|
 |
tysiące słów każde nic nie warte
|
|
 |
gdzieś opada konfetti nie ma nas już na dłużej
|
|
 |
ci co tu zostają, łzy zawijają w bletki
|
|
 |
nalewam drugą szklankę, żeby nie była pusta jak pokój, moje serce i słowa w Twoich ustach.
|
|
 |
poza kontrolą widzę kres skoro Ciebie nie ma obok, nie ma łez, nie ma słów, które bolą.
|
|
 |
ja znowu jestem sam, pisze tekst i popijam whisky z colą, bo w życiu jak w muzyce, wiesz, ciągle jestem solo gdzieś.
|
|
 |
nie przyszło Ci na myśl,że nawet jeżeli jestem szatanem i niewierną suką to ciągle moge być miłością twojego życia?
|
|
|
|