głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika astronautka

Chwilę przed śmiercią spojrzeć Ci w oczy.

sysku dodano: 5 marca 2012

Chwilę przed śmiercią spojrzeć Ci w oczy.

On?   sens wstawania rano  sens uśmiechu  sens po prostu.

sysku dodano: 5 marca 2012

On? - sens wstawania rano, sens uśmiechu, sens po prostu.

Nie trzeba być większym  żeby wygrać   wygrywali mali. Nie trzeba siać strachu  by cię szanowali. Głupi zrobią wszystko  żeby wszyscy się ich bali. To nie szacunek   to paraliż.

sysku dodano: 5 marca 2012

Nie trzeba być większym, żeby wygrać - wygrywali mali. Nie trzeba siać strachu, by cię szanowali. Głupi zrobią wszystko, żeby wszyscy się ich bali. To nie szacunek - to paraliż.

Przestań winić wszystkich za to  że sam błądzisz.

sysku dodano: 5 marca 2012

Przestań winić wszystkich za to, że sam błądzisz.

Chyba już nie umiem  kurwa  wypłukałam się  alkoholem wypłukałam z siebie wszystko co ważne.

niecalkiemludzka dodano: 5 marca 2012

Chyba już nie umiem, kurwa, wypłukałam się, alkoholem wypłukałam z siebie wszystko co ważne.

Mam przy sobie fajki  w głośnikach mam rap. Teksty  rozwalające moje serce do granic. I nie potrafię już nic. Mam w sobie mnóstwo emocji  których nie potrafię przelać na papier  nie umiem ubrać niczego sensownego w słowa bo ostatnio moje myśli skupiają się wyłącznie wokół niego. Nie chcę tak dłużej żyć  chcę się zmienić  chcę zapomnieć  ale nie potrafię  bo.. bo tęsknię. Tak po prostu tęsknię i tak cholernie brakuje mi jego  tych kilku esemesów i przelotnych spojrzeń na ulicy. I chociaż dla niego nie znaczyło to nic  dla mnie znaczyło bardzo wiele  i jeszcze raz chciałabym podejść do niego  tak po prostu przytulić się  i cieszyć się  że mam go obok siebie chociaż przez chwilę.  inmyveins

sysku dodano: 4 marca 2012

Mam przy sobie fajki, w głośnikach mam rap. Teksty, rozwalające moje serce do granic. I nie potrafię już nic. Mam w sobie mnóstwo emocji, których nie potrafię przelać na papier, nie umiem ubrać niczego sensownego w słowa bo ostatnio moje myśli skupiają się wyłącznie wokół niego. Nie chcę tak dłużej żyć, chcę się zmienić, chcę zapomnieć, ale nie potrafię, bo.. bo tęsknię. Tak po prostu tęsknię i tak cholernie brakuje mi jego, tych kilku esemesów i przelotnych spojrzeń na ulicy. I chociaż dla niego nie znaczyło to nic, dla mnie znaczyło bardzo wiele, i jeszcze raz chciałabym podejść do niego, tak po prostu przytulić się, i cieszyć się, że mam go obok siebie chociaż przez chwilę. /inmyveins
Autor cytatu: inmyveins

idę przez życie ze łzami  pośród kłamstw  całkiem samotna. spotykam wielu ludzi  którzy chcą mnie pokochać  lecz odpycham ich od siebie. gdy w końcu spotykam osobę  którą wiem  że mogłabym pokochać  okazuje się  że jest identyczna jak ja  tak samo odpycha ludzi od siebie  którzy chcą ją pokochać. no trudno. idę dalej. jestem zimna jak kamień  bogata jak głupiec. już nie czuję się samotna  mam jego. znalazłam go. lecz po pewnym czasie samotność ponownie puka do mych drzwi  śmiejąc mi się prosto w twarz  z karteczką w ręce 'on już nie wróci. ma inną'. czytając to czuje jak umieram. to zabawne. wredna  skamieniała dziewczyna umiera. cieszy się  płacze  śmieje.. nie żyje.

antra dodano: 4 marca 2012

idę przez życie ze łzami, pośród kłamstw, całkiem samotna. spotykam wielu ludzi, którzy chcą mnie pokochać, lecz odpycham ich od siebie. gdy w końcu spotykam osobę, którą wiem, że mogłabym pokochać, okazuje się, że jest identyczna jak ja- tak samo odpycha ludzi od siebie, którzy chcą ją pokochać. no trudno. idę dalej. jestem zimna jak kamień, bogata jak głupiec. już nie czuję się samotna, mam jego. znalazłam go. lecz po pewnym czasie samotność ponownie puka do mych drzwi, śmiejąc mi się prosto w twarz, z karteczką w ręce 'on już nie wróci. ma inną'. czytając to czuje jak umieram. to zabawne. wredna, skamieniała dziewczyna umiera. cieszy się, płacze, śmieje.. nie żyje.

Kiedyś w Twoim życiu pojawi się ktoś  dzięki komu zrozumiesz dlaczego z nikim innym Ci nie wychodziło  ?

zozolandia dodano: 3 marca 2012

Kiedyś w Twoim życiu pojawi się ktoś, dzięki komu zrozumiesz dlaczego z nikim innym Ci nie wychodziło /?

anoreksja  dążenie do chorego ideału.

antra dodano: 3 marca 2012

anoreksja- dążenie do chorego ideału.

Jestem na skraju załamania nerwowego i nienawidzę życia  śmieję się z byle głupot i zaśmiecam umysł byle czym  piję najpodlejsze alkohole i przepalam je fajkami  od 3 dni nie miałam niczego w ustach  a od 4 lat nikogo poza Tobą w sercu.

niecalkiemludzka dodano: 3 marca 2012

Jestem na skraju załamania nerwowego i nienawidzę życia, śmieję się z byle głupot i zaśmiecam umysł byle czym, piję najpodlejsze alkohole i przepalam je fajkami, od 3 dni nie miałam niczego w ustach, a od 4 lat nikogo poza Tobą w sercu.

Kłamała i kłamstw słuchała. Codziennie wracała do przeszłości  otaczała się małymi symbolami minionych czasów. Potraktowała swoje oczy mydlinami  zaszyła usta. Postawiła mur argumentów  by nie próbować. Na ziemi poukładała marzenia. Znów owinęła się szczelnie w swoją własną osobowość. Ale to było kiedyś. Teraz z dumną miną przechadzała się po celi  którą sama sobie zbudowała.

finely dodano: 3 marca 2012

Kłamała i kłamstw słuchała. Codziennie wracała do przeszłości, otaczała się małymi symbolami minionych czasów. Potraktowała swoje oczy mydlinami, zaszyła usta. Postawiła mur argumentów, by nie próbować. Na ziemi poukładała marzenia. Znów owinęła się szczelnie w swoją własną osobowość. Ale to było kiedyś. Teraz z dumną miną przechadzała się po celi, którą sama sobie zbudowała.

Plotki  śmiechy  zaczepki  mokra poduszka i pościel czerwona od krwi. Szybkie pranie zanim mama zauważy plamy i nie zapyta  czy to przypadkiem nie jest krew z rozciętych nadgarstków  z których w nocy zsunął się bandaż. Wspomnienia płynące we krwi jak małe noże. Nie istnieje okropność dość okropna  by nie mogła zamienić się w rutynę.

finely dodano: 3 marca 2012

Plotki, śmiechy, zaczepki, mokra poduszka i pościel czerwona od krwi. Szybkie pranie zanim mama zauważy plamy i nie zapyta, czy to przypadkiem nie jest krew z rozciętych nadgarstków, z których w nocy zsunął się bandaż. Wspomnienia płynące we krwi jak małe noże. Nie istnieje okropność dość okropna, by nie mogła zamienić się w rutynę.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć