 |
Chcę, żebyś wiedział, że moja pamięć odmawia zapomnienia o tobie. Pragnę cię zahipnotyzować, żebyś znowu był mój...
|
|
 |
Łatwo zapomniana miłość daje jednak do zrozumienia, że wcale nie było tak łatwo.
|
|
 |
Czy teraz, kiedy czujesz się piękny, będziesz mnie pamiętał?
|
|
 |
Martwiłeś się o moje zmarznięte dłonie, choć Twoje już dawno zdrętwiały. /lubiejakoddychasz.
|
|
 |
Nie dotykaj już moich dłoni. Nie patrz w moją stronę. Nie myśl o mnie. Nie wspominaj wspólnych chwil. Nie waż się wymawiać mojego imienia. /lubiejakoddychasz.
|
|
 |
Proszę...Powiedz, że to żart, że moje źrenice nie rejestrują Twojej sylwetki niknącej w jesiennej mgle. /lubiejakoddychasz.
|
|
 |
Najtrudniej jest, gdy czując Twój zapach żegnam kolejny dzień. /lubiejakoddychasz.
|
|
 |
w oczach szklanka... /lubiejakoddychasz.
|
|
 |
Siedzieliśmy sami, przykryci mrokiem późnej nocy. Zacząłeś mówić o nas, o tym co planowaliśmy, co przeżywaliśmy i czego już razem nie przeżyjemy. Nie przewidziałeś, że będziesz musiał ścierać łzy z mojego policzka. /lubiejakoddychasz.
|
|
 |
Niebo kruszy się na moje dłonie. Kaleczy... /lubiejakoddychasz.
|
|
 |
Proszę Cię. Uważaj na słowa... /lubiejakoddychasz.
|
|
 |
Nie umiem znieść bólu po lewej stronie klatki piersiowej. /lubiejakoddychasz.
|
|
|
|