 |
|
A starzy znajomi ? To już nie to samo. Dziś nie zasługują nawet na to miano.
|
|
 |
|
dziekuje za wszystko, za to ile juz lat jestes przy mnie, za to ze moge na ciebie liczyc i na tobie polegac, niech to trwa na zawsze, ok ? / do J.
|
|
 |
|
kocham pic zimne piwo, palic papierosy i sluchac glosnej muzyki w aucie.
|
|
 |
|
jego jednego znam na pamiec, wiem kiedy ma ochote na piwo, a kiey powinnam zaproponowac mu cala krate, wiem jaka herbate mu zrobic, zeby mowil ze chce bym byla z nim na zawsze, wiem kidy odpuscic i pozwolic mu wyjsc z chlopakami, a kiedy ogladc mecz, wiem w czym wyglada najlepiej i iludniowy ma zarost, potafie od razu odgadnac ze ma cos na sumieniu, albo chce mnie przytulic, wiem jaki seks lubi i co sprawia mu najwieksza przyjemnosc, dlatego czuje jak bardzo go zranilam i nie potrafie sobie z tym poradzic.
|
|
 |
|
stal na przeciwko i mowil mi prosto w oczy, jak go zranilam, ze lece w chuja, ze nie potrafi mi tego wybaczyc, tak bardzo chcialam go przytulic, wymazac z pamieci wczorajszy dzien, zapomiec o tym co bylo i co sie stalo, chcialam go przeprosic i zrobic wszystko zeby bylo jak dawniej, patrzylam na niego i nie potrafilam wydusic ani jednego slowa, lza zaczela krecic mi sie w oku, gdy powiedzial; nie mam juz sily, sory.
|
|
 |
|
gdy cos tracimy uswiadamiamy jak bardz to kochamy i jak okropnie pragniemy, aby z nami zostalo. wiesz ? czuje tak do ciebie, myslalam ze to co bylo wypalilo sie na zawsze, ze lacza nas jedynie wspomnienia i przyjazn, ktorej chyba nigdy nie stracimy, okazalo sie jednak ze to cos wiecej, ze nie wyobrazam sobie zycia bez ciebie, a kazda sekunda w oczekiwaniu na twoj czuly gest mija godzinami, prosze, zostan.
|
|
 |
|
wieczor, alkohol, muzyka i te slowa, ktore chyba na zawsze pozostana w mojej pamieci.
|
|
 |
|
To jest tak, jakbyś krzyczał,
ale nikt nie może cię usłyszeć.
Czujesz się zawstydzony,
że ktoś może znaczyć dla ciebie tak wiele,
że bez niego czujesz się nikim.
... Nikt nigdy nie zrozumie, jak bardzo to boli.
Czujesz się beznadziejnie,
jakby nic nie mogło cię uratować.
|
|
 |
|
Jak nie możesz dojść do siebie, to dojdź do mnie. ♥
|
|
 |
|
Dla niej przyjaciele to byli ludzie, którzy pytają, jak minął Ci dzień, którzy podają Ci paczkę chusteczek, gdy płaczesz, którzy o północy wpuszczają Cię do swojego mieszkania, piją z Tobą wódkę, a potem ścielą dla Ciebie łóżko na nocleg, którzy przed podróżą mówią Ci: Uważaj na siebie, którzy o drugiej nad ranem podnoszą słuchawkę telefonu i przez godzinę słuchają, jak przeklinasz życie.
|
|
 |
|
Decydując się na znajomość z Tobą nie sądziłam, że zaangażuję się w nią tak absolutnie i bezwarunkowo, że narodzi się we mnie coś znacznie silniejszego, niż oczekiwałam po tym związku, że stanie się to, czego się bałam i zapewne boję się nadal. Dałeś mi odczuć tyle ciepła i tyle zrozumienia, ile nie dał mi w życiu nikt, bo nikt, kogo los postawił na mojej drodze, nie umiał mnie pojąć, nie potrafił mnie zrozumieć. Każdy chciał mnie zmieniać, dostosowywać do subiektywnie postrzeganej przez siebie utrwalonej formuły zachowań i posunięć. Ty jeden nie próbowałeś. Chciałeś mnie taką, jaką jestem, z całą moją złożonością, nieprzewidywalnością, trudną i krytyczną, z wszystkimi moimi wadami.
|
|
 |
|
nie potrzebuję lecieć do góry, żeby mieć raj, ja niebo mam tutaj .
|
|
|
|