![Czy wierzę w przyjaźń pytają bo nie wiedzą A swoim zachowaniem sprawiam że już mi nie wierzą. I patrzą mi prosto w twarz przez kilka minut Gdy mówię że żaden z przyjaciół nie zdał egzaminu.](http://files.moblo.pl/0/3/2/av65_30253_sam_0455.JPG) |
"Czy wierzę w przyjaźń, pytają bo nie wiedzą, A swoim zachowaniem sprawiam, że już mi nie wierzą. I patrzą mi prosto w twarz przez kilka minut, Gdy mówię, że żaden z przyjaciół nie zdał egzaminu."
|
|
![Zawsze wracamy prawda? Każda droga na końcu się nam krzyżuję. Po prostu los nie pozwoli nam odpuścić. esperer](http://files.moblo.pl/0/4/11/av65_41157_tumblr_mkjpfxocua1qb7vgto1_500_large.jpg) |
|
Zawsze wracamy, prawda? Każda droga, na końcu się nam krzyżuję. Po prostu los nie pozwoli nam odpuścić./esperer
|
|
![Ty się nazywasz mężczyzną? Prawdziwy facet stanąłby przede mną i wbił ten nóż prosto w serce patrząc mi przy tym w oczy. Obserwowałby jak powoli uchodzi ze mnie życie. Jak szok miesza się z żalem jak pod powiekami zbierają się łzy które potem zmieniają się w złość płynącą po policzkach. Przyjąłby na klatę moje próby ratowania się zniósłby każdy cios i każde zadrapanie. Miałbyś odwagę żyć ze wspomnieniem moich ostatnich słów. Tak właśnie zrobiłby prawdziwy facet. Ty zachowałeś się co najwyżej jak jego imitacja. Ot mały chłopiec który chowa głowę pod kołdrę. Zabiłeś mnie na odległość zachowałeś czyste ręce. Pierdolony tchórz a nie mężczyzna. Nie umiałeś nawet wprost powiedzieć że coś zgasło. Wybrałeś drogę na skróty gdzie nie musisz patrzeć jak Twoje słowo mnie zniszczyło. esperer](http://files.moblo.pl/0/4/11/av65_41157_tumblr_mkjpfxocua1qb7vgto1_500_large.jpg) |
|
Ty się nazywasz mężczyzną? Prawdziwy facet stanąłby przede mną i wbił ten nóż prosto w serce, patrząc mi przy tym w oczy. Obserwowałby jak powoli uchodzi ze mnie życie. Jak szok miesza się z żalem, jak pod powiekami zbierają się łzy, które potem zmieniają się w złość płynącą po policzkach. Przyjąłby na klatę moje próby ratowania się, zniósłby każdy cios i każde zadrapanie. Miałbyś odwagę żyć ze wspomnieniem moich ostatnich słów. Tak właśnie zrobiłby prawdziwy facet. Ty zachowałeś się co najwyżej jak jego imitacja. Ot, mały chłopiec, który chowa głowę pod kołdrę. Zabiłeś mnie na odległość, zachowałeś czyste ręce. Pierdolony tchórz, a nie mężczyzna. Nie umiałeś nawet wprost powiedzieć, że coś zgasło. Wybrałeś drogę na skróty, gdzie nie musisz patrzeć jak Twoje słowo mnie zniszczyło./esperer
|
|
![Zabawne że Twoja obecność uświadomiła mi jak bardzo mocno Cię nie ma. esperer](http://files.moblo.pl/0/4/11/av65_41157_tumblr_mkjpfxocua1qb7vgto1_500_large.jpg) |
|
Zabawne, że Twoja obecność uświadomiła mi jak bardzo mocno Cię nie ma./esperer
|
|
![Nie ma we mnie nic co możesz jeszcze zranić. esperer](http://files.moblo.pl/0/4/11/av65_41157_tumblr_mkjpfxocua1qb7vgto1_500_large.jpg) |
|
Nie ma we mnie nic, co możesz jeszcze zranić./esperer
|
|
![I czuję się jak Bóg bo gówno na mnie macie. Zeus](http://files.moblo.pl/0/3/2/av65_30253_sam_0455.JPG) |
I czuję się jak Bóg, bo gówno na mnie macie. - Zeus
|
|
![przyjaźń jest najlepszym lekarstwem na wszelkie nasze dolegliwości. ona kruszy bariery które nas dzielą rozluźnia wszelkie ograniczające nas więzy przenika jak stare dobre wino do wszystkich żył życia. jest poczuciem że się nawzajem rozumiemy ufamy sobie i z całego serca życzymy sobie szczęścia.](http://files.moblo.pl/0/3/79/av65_37994_14939_blondi_z_kajdankami__medium.jpg) |
przyjaźń jest najlepszym lekarstwem na wszelkie nasze dolegliwości. ona kruszy bariery, które nas dzielą, rozluźnia wszelkie ograniczające nas więzy, przenika jak stare, dobre wino do wszystkich żył życia. jest poczuciem, że się nawzajem rozumiemy, ufamy sobie i z całego serca życzymy sobie szczęścia.
|
|
![Jak tu żyć? Kiedy iść nie mamy już dokąd i po co O czym śnić? Kiedy najgorsze koszmary przychodzą nocą...](http://files.moblo.pl/0/3/79/av65_37994_14939_blondi_z_kajdankami__medium.jpg) |
"Jak tu żyć? Kiedy iść nie mamy już dokąd i po co,
O czym śnić? Kiedy najgorsze koszmary przychodzą nocą..."
|
|
![Wiem ze się martwisz i ze Cię to boli czuję to ale dość już tego... Chcę z tym skończyć naprawdę. Jestem zmęczony szefie zmęczony wędrówką samotnie jak jaskółka w deszczu... I tym że nigdy nie miałem przyjaciela który by mi powiedział : skąd gdzie i dlaczego idziemy... Głównie jestem zmęczony tym jacy są ludzie dla siebie zmęczony jestem tym cierpieniem które czuję i słyszę codziennie. Za dużo tego. To tak jakbym miał w głowie kawałki szkła przez cały czas rozumiesz?](http://files.moblo.pl/0/3/79/av65_37994_14939_blondi_z_kajdankami__medium.jpg) |
"Wiem ze się martwisz i ze Cię to boli,czuję to, ale dość już tego... Chcę z tym skończyć, naprawdę. Jestem zmęczony szefie, zmęczony wędrówką, samotnie jak jaskółka w deszczu... I tym że nigdy nie miałem przyjaciela który by mi powiedział : skąd, gdzie i dlaczego idziemy...
Głównie jestem zmęczony tym jacy są ludzie dla siebie, zmęczony jestem tym cierpieniem, które czuję i słyszę codziennie. Za dużo tego. To tak jakbym miał w głowie kawałki szkła, przez cały czas, rozumiesz?"
|
|
![jesteś wszystkim reszta w tle...](http://files.moblo.pl/0/3/79/av65_37994_14939_blondi_z_kajdankami__medium.jpg) |
jesteś wszystkim, reszta w tle...
|
|
![Z tych niedopowiedzianych spojrzeń gestów i słów Rodzi się zainteresowanie by czas zepsuć to mógł](http://files.moblo.pl/0/3/79/av65_37994_14939_blondi_z_kajdankami__medium.jpg) |
"Z tych niedopowiedzianych spojrzeń, gestów i słów
Rodzi się zainteresowanie, by czas zepsuć to mógł"
|
|
![nerwowo spoglądasz i kolejny kopniak to już nawet nie działa wszystko w środku ci siada wiesz że się nie nadasz zawodzisz nic nie zdziałasz i znów rozczarowanie szlochem dusisz ból naraz](http://files.moblo.pl/0/3/79/av65_37994_14939_blondi_z_kajdankami__medium.jpg) |
nerwowo spoglądasz i kolejny kopniak ,
to już nawet nie działa , wszystko w środku ci siada ,
wiesz , że się nie nadasz , zawodzisz , nic nie zdziałasz ,
i znów rozczarowanie szlochem dusisz ból naraz
|
|
|
|