 |
|
Dla większości z nas zaufania już nie ma. Było, kiedyś, dawno, pamiętam jak przez mgłę. Pamiętam, że miałam wiarę w ludzi, ba, patrzyłam kiedyś na kogoś z taką dziecięcą naiwnością. Oddałabym za tą osobę wszystko, nie, nie w przenośni, dosłownie. Wstyd się przyznać, że teraz widzę bezsens tamtych zachowań, bo dać komuś serce, tylko po to, żeby użył go jako trofeum to kiepska opcja. Ufałam, ale wyrosłam z takich absurdów./esperer
|
|
 |
obiecałam sobie, że nigdy więcej nie pozwolę na to, aby ktoś traktował mnie jak przedmiot, zabawkę, czy jak zwykłą, niepotrzebną szmatę. przysięgłam sobie, że nigdy więcej nie pozwolę podnieść na siebie ręki komukolwiek. złożyłam sobie obietnicę, że nikt nigdy więcej nie będzie rzucał we mnie obelgami. zadeklarowałam sobie, że nigdy więcej się nie upokorzę przed nikim. dałam sobie słowo, że nigdy więcej nie okażę nikomu swoich słabości. ślubowałam sobie, że nigdy więcej nie uronię przez nikogo łzy. zaklinałam na wszystko co stworzone, że nigdy więcej nie pozwolę sobą pomiatać. miałam być silna, niezależna i miałam dawać sobie radę. zapomniałam o jednym. o Tobie. o mojej chorej miłości. słowa są tak samo ulotne jak chwila i znaczenie jednostki w całej galaktyce. jedno jest pewne- nigdy nie składaj obietnic, których nie jesteś w stanie dotrzymać...
|
|
 |
Wiesz czemu Bóg nie zna moich pragnień? Zamiast o nie, co dzień modlę się o twoje szczęście..
|
|
 |
w tej chwili bardzo cię nienawidzę -może przyjdż póżniej
|
|
 |
Bo człowiek jest taki, że jak chce - potrafi, może wykonać nie jedno, ale jeśli czegoś nie czujesz, weź to pierdol. ' / Rahim - Bo człowiek
|
|
 |
Ej brak mi ciebie i choć tamto już nie wróci chce zapomnieć i kurwa przestać się smucić .
|
|
 |
Dziwna zależność Im bardziej kobieta się stara, tym mniej mężczyźnie zależy
|
|
 |
Szanuj swoją dziewczynę albo ktoś inny zrobi to za Ciebie PS jest duzo chetnych
|
|
 |
jak wiele razy wybaczamy komuś tylko dlatego, że nie chcemy go stracić, nawet jeśli ten ktoś nie zasługuje na nasze przebaczenie?
|
|
 |
ja chcę Cię prosić tylko o jedno - Ty już po prostu nie wracaj.
|
|
 |
i żebyś był pewien - kiedyś podziękuję Ci za to, że byłeś palantem, bo dzięki Tobie mam szanse na miłość z kimś innym.
|
|
 |
Z nami? Na początku wielkie zauroczenie, wspólne tygodnie i zapewnianie, że tak będzie już zawsze. Potem nadszedł koniec, z dnia na dzień, jeb, to jednak nie to, nie ta droga. Mój płacz i szczerze to niewiele pamiętam z tamtego okresu, pamiętam tylko, że bardzo bolało. Kiedy było lepiej, kiedy zrobiłam pierwszy samodzielny krok odezwał się. Prosił o drugą szansę, mówił jaka jestem cudowna i jak cholernie żałuję, że to spieprzył. Odwlekałam to pierwsze spotkanie, broniłam się przed tym, bo przecież co jeśli znowu zrani? Dostał drugą szansę i wiesz co? Miałam rację, zranił po raz kolejny./esperer
|
|
|
|