 |
A potem świat znowu zaczął istnieć, ale istniał zupełnie inaczej.
- Andrzej Sapkowski
|
|
 |
`Doprowadzasz moją wyobraźnię do szału. Jestem zwykłą kobietą z historią na twarzy. Kiedyś wyszłam po gazetę i nie było mnie dwadzieścia siedem lat. Zamyśliłam się nad życiem. O mało go nie przespałam. Płynna. Romantyczna, lecz chwilami zaprzeczająca wszystkiemu. Obserwuję Ciebie. Lubię Twoje oczy. Bezgranicznie. Gdy na nie patrzę, układam się Tobie pod rękę. Wyginam się w łuk i szybko zaczynam łapać powietrze. Dojrzałość budzi we mnie pragnienie. Podnieca. Zatracam się w spojrzeniu. Kontakcie. Muśnięciu. Jestem organoleptyczna. Niepoprawna. Głupio odważna. Chcąca przykuć Twoją uwagę. O oczach w kolorze zieleni, brązu i piwnym. Nigdy nie wiem, czego jest więcej. Z uśmiechem pod skórą. Zobacz, masz mnie na dłoni. Nie wszystkie karty odkryłam, jednak czuję się rozebrana. To nawet nie zimno, przyjemne dreszcze, to sto dwadzieścia uderzeń serca na minutę.`
Piotr Adamczyk- Pożądanie mieszka w szafie
|
|
 |
`Gwarantujesz mi codzienną huśtawkę emocjonalną, po której mnie mdli. Jestem wplątana w zabawę, w której nie chcę brać udziału, ale ty nie pytasz mnie o zdanie. Pojawiasz się i znikasz. Codziennie.
/CM`
|
|
 |
`Nie. Nie możesz. Nie możesz teraz. Nie możesz teraz, kiedy wszystko takie niepewne. Nie możesz teraz, kiedy wszystko takie niepewne po prostu odwrócić się na pięcie i odejść. Nie zrobisz mi tego. Nie możesz. Nie teraz.
/CM`
|
|
 |
`Zastygła w bezruchu, jak za dotknięciem magicznej różdżki, tak bezsilnie zatrzymana, fizycznie uwięziona, tylko umysł nie szwankował. Stała jak zaczarowana kartkując w głowie obrazy z życia. Zastanawiała się jak to możliwe. A było, całkiem realne, na jedno dotknięcie, przelotne spojrzenie. Niewinne. Kryło w sobie obłęd.
/CM`
|
|
 |
„Z miłością do niego jest jak z oddychaniem. Przyszłam na świat, urodziłam się, zaczerpnęłam powietrza przez nos i usta i nie potrafię inaczej oddychać.”
Piotr Adamczyk – Pożądanie mieszka w szafie
|
|
 |
`- O czym marzysz?
- Chyba o tym, by było szczęście. Chociaż chwilami, aby nie wymagać od nieba za dużo. Na ziemi. I jeszcze o zapachu powietrza wieczorem w lato. Biały bez gdzieś tam rysuje kolejną porcję urojeń. Może zakwitnie. W snach. I w mieście. W którym brudne dusze wycierają się o płoty. O spacerze. Niekończącej się czułości. Na papierze. I na sercu. A Ty?`
|
|
 |
`Kiedyś spojrzysz wstecz. Zatęsknisz za mną. Pożałujesz decyzji, którą podjąłeś pośpiesznie. Wtedy zapragniesz wrócić, ale moje drzwi będą już dla ciebie zamknięte. Będą zamknięte, bo nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. Będą zamknięte, bo nie daje się szansy komuś, kto nie pozostawił nam żadnej alternatywy. Będą zamknięte, bo nie wierzę w powroty do ciebie. Powroty do ciebie to powielanie tego samego błędu, a ileż razy można zadawać sobie ten sam cios w serce?`
|
|
 |
`na niebie milion gwiazd.`
|
|
 |
Próbowaliśmy o jeden raz za dużo, szliśmy o jeden krok za daleko, przepraszaliśmy o jeden dzień za późno, kochaliśmy o jedno bicie serca za lekko. Wracaliśmy o jeden raz za dużo, a powroty nie mają sensu.
/CM
|
|
 |
`Wszystko co doskonałe, dojrzewa powoli. ` Arthur Schopenhauer
|
|
 |
|
Urywki wspomnień wciąż mnie niszczą. Przenikły mnie do kości. Nie wiem jak mam się ich pozbyć. Jak sprawić, że w końcu odejdą? Skoro pożegnałam się z tobą to po co mi one? Nie chcę ich. Walka z nimi jest bez sensu. Po prostu chcę się ich pozbyć, dać im odejść by znowu móc być sobą./Lizzie
|
|
|
|