 |
|
Otulając się kołdrą, włączam muzykę, próbując zagłuszyć krzyk rzeczywistości.
|
|
 |
|
Powinnam Ci postawić pomnik. Sprawiłeś, że mogę przez bite 5 godzin leżeć na łóżku wbijając wzrok
w pająka wiszącego na pajęczynie. I nie mam siły krzyczeć, choć przecież zawsze bałam się pająków.
|
|
 |
|
chcę żeby było lepiej, chcę to zmienić, wszystko, ale każda próba to tylko niemy krzyk, bezgłośne wołanie o pomoc, która nie nadchodzi, pomimo tylu wyciągniętych do mnie dłoni; chciałabym je złapać ale nie sięgam..
|
|
 |
|
Odkąd tylko pamiętam.. lubiłam widok spadającego śniegu z szarego nieba. Wręcz kochałam.
Dziś tylko lubię. Nie cieszy mnie tak bardzo jak przed laty.
Podejrzewam, że to przez ten okres, który tak bardzo utkwił mi w głowie i zabrał mi Ciebie..
|
|
 |
|
Dopiero teraz widzę, jak byłam oślepiona.
|
|
 |
|
Już Cię nie pragnę, ale duma nie pozwala mi zakończyć na przegranej pozycji, więc poczekaj chwile, bo myślę, jakby Cię tu zniszczyć.
|
|
 |
|
Jestem na etapie pozbywania się Ciebie z mojej głowy.
|
|
 |
|
Któregoś dnia rzucę to wszystko i wyjdę rano niby po chleb. Wtedy na pewno poczuję się lepiej, zostawię za sobą ten zafajdany świat!!!
|
|
 |
|
Nie mogę Ci powiedzieć jak cie potrzebuję,
I nie mogę Ci powiedzieć jak strasznie tęsknie,
I jak nienawidzę tej milość,i która między nami była a może wciąż jest...
|
|
 |
|
czasami mam ochotę iść, nie patrzeć za siebie
Nie wracać, nie czuć nic i nic nie wiedzieć .
|
|
 |
|
Ostatnio mam strasznego pecha. Do czego się nie zabiorę to się pieprzy. Gubię dużo ważnych rzeczy. Jakoś rzadziej się uśmiecham. Autobusy uciekają, kiedy biegnę za nimi. Nawet bilety robią mi na złość i nie chcą się kasować.
Zastanawiam się czy aby nie stłukłam lusterka. Albo nie obraziłam czarnego kota, który w zemście przebiegł mi drogę. Ale nic takiego nie pamiętam.
Podobno po tak zwanym okresie 'totalnie do dupy' następuje okres lepszy, w porywach do 'zajebisty'.
Chciałabym się o tym przekonać- jak najszybciej.
|
|
 |
|
Nie jest źle. Żyję, daję radę. Oddycham. Noc i poranki są spokojne. Idę do przodu, powoli ale odważnie. Zobaczymy co przyszłość przyniesie, ale nie lękam się jej. Będzie dobrze, na wszystko przyjdzie czas.
|
|
|
|