 |
Nie mogę przechodzić obojętnie obok siebie samej. Nie mogę przestać reagować i przyzwyczajać się do pustki. Zrozumiałam. Teraz cieszę się tym życiem. Staram się cieszyć każdą jego chwilą i wyciągać z niej jak najwięcej. Cieszę się każdą drobnostką, każdym słowem, gestem. I wiesz.. Choć czasem jeszcze w oczach mam łzy i nocami wracam do Ciebie, dziś się uśmiecham, dziś jestem szczęśliwa. Naprawdę szczęśliwa.
|
|
 |
Bałam się postawić krok w przód i iść gdzieś dalej, bez tego co tak bardzo trzymało mnie w bólu, bez uczuć i tamtych wspomnień. Może. Zrozumiałam, że przecież wciąż żyję i choćby nie wiem jak to życie bolało, nie mogę go zmarnować. / Wozzy
|
|
 |
Siedziałam wtedy sama. Norma, nocami zawsze byłam sama. Sama ze swoimi myślami, sama ze sobą.
Ciebie też nie było. Byłam w trakcie przyzwyczajania się do tego, szło mi całkiem dobrze, czasem byłam nawet dumna z siebie, że daję radę. Myślałam o tym wszystkim całkiem długo i właśnie wtedy, tamtej nocy coś zrozumiałam, wiesz? Zrozumiałam, że to był błąd. Błąd, którego nie żałuję być może tak jak powinnam, lecz który już teraz zaliczyłam do jednych z tych największych i najbardziej bolesnych. Błąd, który pewnie popełniłabym jeszcze nie raz, gdybym miała tylko na to szansę. Pewnie usłyszałabym teraz: Przecież byłaś szczęśliwa.
Tak, byłam. Jeszcze nigdy nie byłam tak szczęśliwa, jak wtedy. Nie zapomnę. Zrozumiałam, że sama byłam dla siebie pułapką, tak skomplikowaną, że sama ją układając, nie znałabym drogi powrotu. / Wozzy
|
|
 |
. Tylko dlaczego tutaj, dziś, w rzeczywistości nie robimy nic, aby nam się udało? Dlaczego siedzimy i użalamy się nad sobą całymi dniami, zamiast po prostu uśmiechnąć się i coś zmienić? Trochę wiary w siebie. Będzie dobrze. Obiecuję./ Wozzy
|
|
 |
Nie do wiary jak w snach wszystko jest rzeczywiste. Jak każde uczucie sprawia radość, a dotyk po prostu nie boli. / Wozzy
|
|
 |
Zamykam oczy i wyobrażam sobie, że marzenia stają się rzeczywistością. Jestem ja, jesteś Ty i już nic prócz nas. Jesteśmy sami, dla siebie jednak będąc wszystkim tym, co wystarczy nam by być najszczęśliwszymi. Czuję, że Twoja dłoń trzyma Moją i nie jest mi ona obca, może czasem po prostu zbyt odległa. / Wozzy
|
|
 |
Bywa, że przed snem zastanawiam się jak to by było, gdyby jednak Mi się udało. / Wozzy
|
|
 |
Przyznaje, że gdyby cokolwiek się stało - wskoczyłbym w ogień. Kimś takim byłeś Ty. A Teraz zapytam tylko - Gdzie jesteś teraz ?Dlaczego nie ma Cie przy mnie dziś, dlaczego nie było już wczoraj?Dlaczego nie ma, gdy płacze i przecieram oczy już mokrym rękawem bluzy ? Dlaczego nie ma, gdy cieszę się z najmniejszej drobnostki ? - Dlaczego wtedy Cie nie ma ? Dlaczego dziś jestem sama? Dlaczego w tłumie milionów rąk, szukam akurat Twojej ? Dlaczego dziś tęsknie, siadam w kącie i nie mogę z tym nic zrobić ? Dlaczego chęci umierają tak szybko ? Pytam. Dlaczego ? / Wozzy
|
|
 |
Czasem bywało tak, że znaczyłeś dla mnie więcej niż ja sama dla Siebie. Byłeś moją małą codziennością. Czułam, że jesteś gdzieś blisko, nawet gdy nie było Ciebie przy mnie. Byłeś i jesteś nadal bardzo bliski. Znałeś mnie. Moje wady, błędy, ale mimo to nigdy mnie nie rozumiałeś. Nawet obiecałeś, że już nigdy mnie nie opuścisz, nie zostawisz mnie samą. Były plany, małe marzenia. Były chęci. Często uśmiechałam się na myśl o Tobie do monitoru, czasem zdarzało się, że spadałam z krzesła przez Twoje dowcipy. Martwiłam się, gdy coś było nie w porządku i cieszyłam, gdy wszystko grało u Ciebie.Ufaliśmy sobie i nie puszczaliśmy, choć niektórzy właśnie tego oczekiwali. / Wozzy
|
|
 |
Czas, który bywa najokrutniejszym zabójcą z czasem staje jest jak brat. / Wozzy
|
|
 |
Może to pora aby wyciągnąć do siebie dłoń? Może pora zacząć na nowo? / Wozzy
|
|
 |
Już nie jest tak jak wcześniej. Już nic nie cieszy. / Wozzy
|
|
|
|