 |
[1] On jest tam, ja wciąż tu. Są kilometry, ale przecież one były zawsze i pomimo wszystko nigdy nie miały być dla nas problemem. Mieliśmy być dla siebie bez względu na to gdzie się w danym momencie znajdujemy, miało być tak jakbyśmy ciągle byli blisko. Więc naprawdę nie rozumiem co dalej, czy to kilometry, czy problem tkwi w nas samych, a może po prostu to nigdy nie miało szans? Ale jeśli to był błąd, to był on największym jaki kiedykolwiek popełniłam, ale którego z czasem nadal nie żałuję. To on dał mi wiele, nauczył mnie jak to jest kochać naprawdę, jak to jest czuć się kochanym i autentycznie ważnym. Dał mi coś, czego nie dostałam od nikogo innego. Coś, czego być może nikt nie byłby w stanie mi dać. Pokazał mi rzeczy, których wcześniej zwyczajnie nie dostrzegałam, uświadamiając przy tym jak ważne jest docenianie najmniejszych z drobiazgów. Poświęcił mi swój czas i wiele innych, a w tym siebie samego również.
|
|
 |
W słuchawkach leci nasz ulubiony kawałek, jest dość ciemno, a ja siedzę tu sama, i wiesz co? Pod klatką piersiową, tak tu - po lewej stronie, coś boli i chyba znów coś jest nie tak i chyba znów tęsknię. Chciałam napisać do Ciebie list. List, którego nigdy nie przeczytasz. W którego zakończeniu napisałabym, że byłeś najpiękniejszą rzeczą, jaka kiedykolwiek mi się przytrafiła, a następnie wsadziłabym go gdzieś pomiędzy inne kartki. Zapewne kiedyś przez przypadek bym go znalazła i może to wszystko by wróciło, może by zabolało, a może uśmiechnęłabym się i odłożyła go z powrotem na swoje miejsce. Nigdy byś nie wiedział. Nigdy byś się nie domyślił, że ja, że Ty, że to wszystko było dla mnie tak bardzo ważne, że kiedyś tak bardzo chciałam być. /Wozzy
|
|
 |
Chciałam jedynie byś uwierzył w nas, byś ufał mi jak nikomu innemu, byś był dla mnie, jak dla nikogo. Nie wymagałam wiele, ba, nawet nie naciskałam. Chciałam, aby to co robisz, było tylko i wyłącznie z własnej woli. Nie upominałam się, przecież pamiętasz, zawsze mówiłeś, że chyba nie lubię się narzucać, i tak - do tej pory nie lubię. Byłeś dla mnie kimś, kto podniósł moją duszę i serce z ziemi, pozwalając unieść się, jakby na skrzydłach jak najwyżej od tego co mamy tu. Zawsze upominałeś mnie o uśmiech, pamiętasz? Pragnąłeś abym była szczęśliwa, na każdym kroku. Byłeś podporą, o którą opierałam się wiele razy, a Ty nigdy nie miałeś dość. Momentami myślałam, że Bóg dał mi szansę, że uchylił kawałek nieba i dał mi Ciebie. Dziś pytają o to gdzie jesteś, a ja? Odwracam wzrok. Nie wiem. Może rozstaliśmy się któregoś chłodnego wieczoru, może puściłam Twoją dłoń, a może to Ty zatrzymałeś się gdzieś na chwilę, zbyt długą chwilę/ Wozzy
|
|
 |
W końcu otworzyłam się przed tobą. Każdego dnia, podczas każdej naszej rozmowy,pokazywałam Ci co tak naprawdę czuję i myślę. Mówiłam o tym, jak nienawidzę ludzi i o tym, jak popsutym człowiekiem jestem. Ufałam ci bardziej niż sobie, tak bardzo, tak bezgranicznie, że czasami aż brakło mi tchu, od ilości słów, które znowu miały przejść przez moje gardło, aby powiedzieć ci, jak bardzo mi na tobie zależy. Nie wiem czemu tak się stało. Naprawdę nie mam pojęcia dlaczego przestałam być dla ciebie kimś najważniejszym. Przecież tak często mi mówiłeś, jak bardzo kochasz mnie i pragniesz. / Wozzy
|
|
 |
Każdy z nas potrzebuje poczuć się czyjś, poczuć się kochanym. / Wozzy
|
|
 |
Wolimy nie ufać, by później nie cierpieć / Wozzy
|
|
 |
Wole nie mówić wprost o uczuciach, by nie zostały one zranione / Wozzy
|
|
 |
Jestem pewna, że gdzieś w głebi siebie każdy z nas czegoś się boi.Nie chodzi mi tu o lęk przed pająkami, czy innym robactwem, a o lęk przed ludźmi. Boimy się o uczucia, o zaufanie, a przy tym o samych siebie. / Wozzy
|
|
 |
Myślę, że czasem jeszcze wspominasz i w jakimś stopniu tęsknisz. Może żałujesz. Dziś mamy własne życia, poukładane i nie, lecz dajemy radę sami. Dziś nie ufam tak jak wcześniej. / Wozzy
|
|
 |
Dziś jestem silniejsza. Tamto wczoraj nauczyło mnie wiele. Nauczyło, że to co jest naszym obowiązkiem to przede wszystkim walka do samego końca, ale nauczyło również, że czasem bywa tak, że to co kochamy po prostu nie ma sensu. Mam nadzieję, że u Ciebie wszystko dobrze, że jesteś szczęśliwy i do tego szczęścia już niczego Ci nie brakuje. Mimo wszystko, dziś wciąż życzę Ci jak najlepiej i z całego serca jeszcze raz dziękuję. / Wozzy
|
|
 |
Każdy z nich mówił, że gdy zapomnę, wszystko wróci do normy. Wszystko się ułoży. Pomyśl, czy byłbyś w stanie zapomnieć o połowie swojego serca? Czy byłbyś w stanie wymazać z pamięci to, co dało Ci najwięcej szczęścia w Twoim życiu? Myślę, że tak jak ja, nie byłbyś./ Wozzy
|
|
 |
Otwórz serce. I jeśli właśnie teraz za kimś tęsknisz, powiedź mu to, nawet jeśli od waszej ostatniej rozmowy minęło naprawdę wiele. Zapytaj co u niego, czy daje sobie radę, przyznając się później do tego, jak bardzo brakuje Ci tego co było między wami. Nie bój się odrzucenia. / Wozzy
|
|
|
|