 |
Tak, wiem. Czasami jestem zimną i bezuczuciową suką. Lubię się kłócić i jestem wredna. Od czasu do czasu okażę uczucia. Ale i tak zawsze zostanę bezuczuciowa. Wiesz dlaczego? Kiedyś obiecałam sobie, że już nie pokocham, stało się to, dzięki pewnemu panu, doskonale go znasz. Wychowywałeś się z nim na podwórku. Znacie się od małego. Tak. To on. Więc, zrozum to, i postaraj się to zmienić. Tylko Tobie na to pozwolę. / pijana_powietrzem.
|
|
 |
Tak sobie myślę, że w tym kraju szykuje się rewolucja, nie na ulicach - w głowach, w sposobie myślenia, w sposobie postrzegania rzeczywistości - w świadomości. To oni nas tego nauczyli, to oni chcąc, nie chcąc nas do tego przygotowali, a przygotowywali długo. Tak, więc pewnego dnia dzieci rewolucji podniosą dumnie głowy, nastąpi przewrót - Ci, którzy będą w pierwszych szeregach, pogryzą się o władzę z tymi, którzy byli w cieniu, z tymi, którzy czekali. Rewolucja zje swój ogon, historia się powtórzy, wszystko i nic ulegnie zmianie - zmieni się wszystko i nic, równowaga zostanie utrzymana - to stanie się na Twoich oczach, tuż obok Ciebie. To od Ciebie zależy, czy będziesz wiedział, kiedy to się stanie. Bo wiesz, to się dzieje codziennie, dzień w dzień w każdym mieście, w tym pojebanym kraju - to się nazywa walka o przetrwanie. / gutek. r.by. pijana_powietrzem.
|
|
 |
Czy chce coś od świata? Niech zostawi mnie w. spokoju. / pijana_powietrzem.
|
|
 |
Czasami myślisz, ile jeszcze wytrzymasz, ze świadomością, że wolność drzemie gdzieś w żyłach. / eldoka.
|
|
 |
I namiętności zbyt często Cię zwodzą, i życie kopie w dupe zbyt często za mocno. / eldoka.
|
|
 |
Chce egzystencji, a esencje gdzieś po drodze zgubię. / eldoka.
|
|
 |
Któregoś dnia zaczniesz prosić mnie na kolanach ' pokochaj mnie znów ' a ja odejdę. Ty mnie tego nauczyłeś. / pijana_powietrzem.
|
|
 |
tak, był czas kiedy uśmiech nie schodził mi z twarzy. gdy leżałam na łóżku, słuchając muzyki i uśmiechając się sama do siebie. gdy, wybiegałam na deszcz w samej koszulce śmiejąc się i skacząc po kałużach. gdy nie przesypiałam nocy, bo rzeczywistość była lepsza niż sen. gdy uśmiechałam się do telefonu. tak, byłam wtedy szczęśliwa. tak, wtedy był też On. / veriolla
|
|
 |
Kocham go, wiesz? Cholernie mocno. Akceptuje go całego, ale czasem, ta jego obojętność doprowadza mnie do szału, zabija mnie powoli, pozwalając, żebym przy tym cierpiała - i cierpię, prawie każdego dnia. / pijana_powietrzem.
|
|
 |
Coraz rzadziej o Tobie myślę, i tęsknie coraz rzadziej. Coraz mniej u mnie nocy bezsennych i coraz więcej prób ogarnięcia własnego życia. / veriolla
|
|
 |
Nie jestem bezbronną dziewczynką w blond lokach na głowie, która nakrywa się kołdrą, a w dłoni trzyma szmacianą laleczkę, lub misia. Nie będę łykała łzy za łzą, zanosić się też nie zamierzam. Po prostu wrócę lekko się trzęsąc, że okazałam się jak reszta kobiet, że pozwoliłam sobie na chwilę naiwności i zaufałam tak prostemu samcowi, pójdę do pokoju, wyjmę z pod łóżka fajkę i będę ją paliła. Do czasu, aż moje ciało nie zatrzyma się i nie zacznę myśleć racjonalnie. Bo przecież to tylko idiotyczna miłość, a mężczyzn jest wielu, czyż nie? / i.need.you
|
|
|
|