 |
teraz się pozbierałam.nie jestem już tak perfekcyjna jak wcześniej, nie potrafię już tak pięknie żyć, nie potrafię szczerze się śmiać. Ale jestem. Wstaje z łóżka żeby przeżyć kolejny cholernie pusty dzień. Nie utrudniaj mi tego. Nie wracaj. / ?
|
|
 |
To właśnie była wolność - czuć to, czego pragnęło jej serce, nie zwracając uwagi, na to, co pomyślą inni. / pijana_powietrzem.
|
|
 |
Nie mam nic przeciwko samotności - samotność jest bezpieczna... / pijana_powietrzem.
|
|
 |
Stałam się wulgarną wywłoką społeczeństwa, aż się sama siebie boję. / pijana_powietrzem.
|
|
 |
Jestem tą dziewczynką, która nie założy szpilek, bujam się po ulicach w kapturze na głowie, potykając się o przypadkowych ludzi, staję im na butach, ze słodkim uśmiechem mówię 'przepraszam', chociaż tak naprawdę nie zależy mi na ich odpowiedzi. tak dla picu, to czasami postaram się być poważna. / pijana_powietrzem.
|
|
 |
Nie mam nic przeciwko samotności - samotność jest bezpieczna. / pijana_powietrzem.
|
|
 |
Nie patrz, nie wracaj, nie czuj, nie kochaj. / pijana_powietrzem.
|
|
 |
Nie jestem uzależniona od nikotyny, tylko od szczęścia, a to, że nikotyna daje szczęście, to już zupełnie inna sprawa. / pijana_powietrzem.
|
|
 |
Palę, bo muszę być od czegoś uzależniona. kiedyś to Ty byłeś, moją nikotyną powolnie buszującą w moich płucach. dzisiaj, są to papierosy. każdego poranka, biegnę boso, w za dużym swetrze na taras i patrząc na wschodzące słońce, napawam się porankiem. myślę wtedy o Tobie, wiesz? przypominają mi się momenty, kiedy skrupulatnie starałeś mi się wyrwać mojego zabójce z kruchych dłoni, z oczami przepełnionymi troską. martwiłeś się o mnie. a dzisiaj, wbrew Tobie - funduję sobie powolną śmierć. przecież wiesz, że ubóstwiam być bezwzględnie złośliwa, kochanie. / pijana_powietrzem.
|
|
 |
Zostaw mnie, Nie kuś, Nie mów, nie wołaj. / pijana_powietrzem.
|
|
 |
Złap mnie za rękę i chodź ze mną na spacer po szczęście. / pijana_powietrzem.
|
|
 |
Chwyciłam szczęście za rękę i wyszłam z nim na ulicę. / pijana_powietrzem.
|
|
|
|