 |
Dlaczego nauka nie wchodzi Ci tak jak teksty piosenek? Bo muzyka ma sens.
|
|
 |
Kochałam w Nim to, że kiedy nocami po kłótni z rodzicami wychodziłam z domu, ochłonąć, on dzwonił co chwilę pytając czy mam coś poprzestawiane w głowie. ' martwisz się? ' -' cholernie kurwa i masz iść do domu, nie zniosę dłużej myśli, że kobieta mojego życia pałęta się sama po lesie w środku nocy' , 'ale nic mi się nie stanie'- parsknęłam. 'wiem, nie ma takiego prawa, ale szoruj do domu, kurwa kocie błagam' Tak to kochałam najbardziej, że choć był 50 km ode mnie, czułam się bezpiecznie, jakby był obok i trzymał mnie za rękę. Rozmawiając z Nim przez telefon, czułam Jego oddech na swojej szyji./kokaiina
|
|
 |
Mówisz, że zachowuję się jak chłopak, bo co ? bo czasami chodzę w dresach, w spodniach z krokiem czy za dużych bluzach ? że przeklinam jak z nut, słucham rapu i przyjaźnię się z chłopakami ? wolę być taką niż pustą plastikową dziunią. Kiedy trzeba potrafię wyglądać wyzywająco i zachowywać się jak człowiek. To nie o mnie jest głośno jako o tej najgorszej, to nie o mnie mówią że sprzedaję innych. Widzisz, w porównaniu do ciebie ja mam przyjaciół, ziomków, na których zawsze mogę liczyć. Ludzi, którzy pójdą za mną w najgorsze bagno. Tak naprawdę mnie nie znasz. Potrafię być kurewsko miła, czasami aż za bardzo. Nie jestem tak naprawdę silna, często się poddaje nie podejmując żadnej walki. Jestem w środku miękka, ale ty nigdy nie będziesz mieć okazji poznać mnie bliżej, więc z łaski swojej zajmij się sobą./nauuuczmniekochaac
|
|
 |
Nie puszczaj mojej dłoni i nie pozwól, bym ja puściła Twoją.
|
|
 |
Pamiętasz? Miałam być Twoją żoną, która codziennie rano będzie robiła Ci omlety. Miałam być matką Twoich dzieci. Miałeś mnie wspierać, nigdy nie opuścić. Miałeś kochać. Przecież miałam być Kobietą Twojego życia, tą ostatnią. Nie chciałeś innych ust, innego ciała. Wszystko było przecież tak idealne, dlaczego więc odszedłeś ? /kokaiina
|
|
 |
Nie, już nie chcę Twojego powrotu, chcę tylko wyjaśnienia, jednego pierdolonego wyjaśnienia tej całej nie pojętej sytuacji, próbowałam wiele dni jakoś to sobie wytłumaczyć, za chuja Cię nie ogarniam chłopie. Nie chcesz być to nie bądź, nie zmuszę Cię przecież do tego, ale po tym wszystkim, co razem przeszliśmy, nie uważasz, że należy mi się jakieś wyjaśnienie? Boję się, że do końca życia będę myślała tylko o tym co pokierowało Tobą kiedy zdecydowałeś złamać moje serce, serce które przecież kochałeś i szanowałeś. To Ty pierwszy wariowałeś na moim punkcie, z dnia na dzień pragnąłeś mnie więcej, zdobywałeś mnie kawałek po kawałku. Po co tyle starań z Twojej strony ? No, po co ? /kokaiina
|
|
 |
Mimo wszystko potrzebuję tego bałaganu, który robiłeś w moim życiu.
|
|
 |
Nigdy nie zrobiłabym nic co by Cię mogło zranić.
|
|
|
|