 |
"Postanowiłem napisać, bo coś mi w kółko powtarzało bym to zrobił i rzucił ten jak ja to nazywam honor w kąt. Kolorowych snów, śpij spokojnie Księżniczko" / Wczorajszy es od najlepszego Kumpla ♥
|
|
 |
po twoim odejściu nastąpiło tak wiele zmian. wszystko się popieprzyło, niektóre rzeczy, wręcz mnie zniszczyły. moje serce zostało zranione do tego stopnia, że nie potrafię już więcej nikogo pokochać. nie chcę nawet myśleć o nowych związkach, bo wiem czym to może się skończyć. wręcz uciekam od zaangażowania, ale jednocześnie szukam czegoś nowego, co pozwoli mi zacząć bawić się życiem. jednak nie jest łatwo, gdy przeszłość wciąż się za mną ciągnie. twoja nieobecność sprawia, że wyniszczam swój organizm. myślami ciągle jestem przy tobie, lecz ty tego nie czujesz. nie widzisz, nie słyszysz...nie wiesz, ile byłabym w stanie oddać, aby raz jeszcze cię usłyszeć...aczkolwiek z drugiej strony nie wiem, czy z moich ust nie padłoby za dużo niechcianych słów. zmieniłam się przez ciebie i to przez ciebie dziś cierpię. nie chcę, abyś był już obecny przy mnie, ale oszukuję siebie każdego dnia. przecież cię potrzebuję, a tak bardzo nienawidzę. stworzyłam przez ciebie paradoks uczuć?
|
|
 |
definitywnie kończę z tobą. kończę to co kiedyś nas łączyło, a zaś dziś już tylko dzieli. mam dość tych kłamstw, które ciągle płyną z twojej strony. mam również dość tego, że przez ciebie niszczę sobie życie. ty nic nie widzisz i nie słyszysz, bo tak naprawdę tego nie chcesz. udajesz, że jesteś zawsze przy mnie, ale kiedy coś się naprawdę dzieje, to nie można na ciebie liczyć. stałeś się obojętny na wiele spraw. porzuciłeś to co kochasz, złamałeś tak wiele różnych obietnic tylko po to, aby dowartościować się kosztem innych ludzi. nie widzisz, że ktoś cierpi przez twoje zachowanie. ty widzisz wyłącznie swoje potrzeby.
|
|
 |
Nas nie ma już dawno, nie będzie już nigdy. Mam blizny, bo parę chwil pokłuło jak igły.
|
|
 |
Proszę, pozwól mi żyć. Nie niszcz mnie kolejnymi kłamstwami. Nie pojawiaj się więcej w moim życiu. Nie niszcz tego spokoju, którego w końcu zaznałam. Zrozum, ja chcę normalnie żyć, stąpać po ziemi i wiedzieć, że wszystko co robię jest dobre... Chcę uczyć się wszystkiego od nowa, nie chcę ponownie powracać do przeszłości. Nie chcę marzyć o tym co by było, gdyby... Nie chcę Ciebie w mojej pamięci. Zniknij z Niej, nie powracaj więcej, proszę.
|
|
 |
Idąc dzisiaj ulicą zastanawiałam się, co byś zrobił gdybym tak bez zapowiedzi do Ciebie przyszła, sama otworzyła sobie mieszkanie? Jak byś się zachował? Co byś powiedział na mój widok? Choć pewnie znów zastałabym Cię z jakąś inną dupcią w łóżku, tak jak to było za czasów kiedy byliśmy razem. Naprawdę w chuj mi przykro, że tak się stało. Wiem, nie należę do najpiękniejszych, ale powtarzałeś, że jestem Twoim ideałem pod każdym względem, więc o co w tym wszystkim chodzi? Bo nie rozumiem? W czym ONA była ode mnie lepsza do chuja? Bo od dwóch lat ta myśl ciągle mnie prześladuje. Czy nie byłam dla Ciebie wystarczająca? Dałam Ci wszystko to co mogłam, kochałam Cię do granic możliwości, nadal kocham, a Ty tak perfidnie mnie skrzywdziłeś. Wiedziałeś, że nigdy nie zaakceptuję zdrady, a i tak posunąłeś się do tego czynu. Przez ciebie złamasie nie jestem już w stanie zaufać żadnemu mężczyźnie, nawet jeśli bym chciała.
|
|
|
|