głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika antykwariat

Kochałem w Tobie to  że byłaś  kiedy nie było nikogo  że troszczyłaś się o mnie lepiej niż w rodzinnym domu i zawsze wiedziałaś  kiedy potrzebuję wtulić się w Twoje drobne ciałko. Byłaś jak schronienie  które daje ciepło i bezpieczną przystań wtedy  kiedy nie ma już nadziei na znalezienie własnego miejsca na ziemi. Potrafiłaś poprawić mi humor jednym  drobnym uśmiechem  który sprawiał  że hormony szczęścia podnosiły swój poziom prędzej niż po udanym treningu. Gasiłaś pragnienie pocałunkami i karmiłaś słowami pełnymi obietnic i czułych zapewnień. Byłaś inna. Niepowtarzalna  wyjątkowa i jedyna w swoim rodzaju. Nigdy nie mogłem uwierzyć  że mam Cię przy sobie i wciąż pytałem czy to jawa czy sen. Może to naprawdę był sen? Może tylko sobie Ciebie wymyśliłem? Może byłaś wytworem mojej chorej wyobraźni  która każdego dnia rysuje Twoją twarz przed moimi oczami? Bez Ciebie wszystko stało się inne. Nawet ja  spadłem na dno  od którego nie chcę się odbijać bez Ciebie. mr.lonely

mr.lonely dodano: 10 stycznia 2014

Kochałem w Tobie to, że byłaś, kiedy nie było nikogo, że troszczyłaś się o mnie lepiej niż w rodzinnym domu i zawsze wiedziałaś, kiedy potrzebuję wtulić się w Twoje drobne ciałko. Byłaś jak schronienie, które daje ciepło i bezpieczną przystań wtedy, kiedy nie ma już nadziei na znalezienie własnego miejsca na ziemi. Potrafiłaś poprawić mi humor jednym, drobnym uśmiechem, który sprawiał, że hormony szczęścia podnosiły swój poziom prędzej niż po udanym treningu. Gasiłaś pragnienie pocałunkami i karmiłaś słowami pełnymi obietnic i czułych zapewnień. Byłaś inna. Niepowtarzalna, wyjątkowa i jedyna w swoim rodzaju. Nigdy nie mogłem uwierzyć, że mam Cię przy sobie i wciąż pytałem czy to jawa czy sen. Może to naprawdę był sen? Może tylko sobie Ciebie wymyśliłem? Może byłaś wytworem mojej chorej wyobraźni, która każdego dnia rysuje Twoją twarz przed moimi oczami? Bez Ciebie wszystko stało się inne. Nawet ja, spadłem na dno, od którego nie chcę się odbijać bez Ciebie./mr.lonely

Chodź pokażę Ci jak drzewa kwitną o tej porze roku  chwyć mnie za rękę i spraw by moje serce znów zabiło szybciej  by poczuło  że żyje bo jesteś przy mnie. Zabiorę Cię na kawę i ciastko  by móc patrzeć jak zmagasz się z nadmiarem bitej śmietany i pomagać usuwać Ci jej pozostałości z nosa. Róbmy wszystko to co robiliśmy dawniej i byliśmy tak beztrosko szczęśliwi. Daj mi szansę być Twoim mężczyzną  chcę dać Ci siebie i świat. Sprawmy by telefon nie był nam pośrednikiem  lecz dwa serca  które będąc przy sobie  biją jednym rytmem  rytmem szczęścia  naszego szczęścia. mr.lonely

mr.lonely dodano: 10 stycznia 2014

Chodź pokażę Ci jak drzewa kwitną o tej porze roku, chwyć mnie za rękę i spraw by moje serce znów zabiło szybciej, by poczuło, że żyje bo jesteś przy mnie. Zabiorę Cię na kawę i ciastko, by móc patrzeć jak zmagasz się z nadmiarem bitej śmietany i pomagać usuwać Ci jej pozostałości z nosa. Róbmy wszystko to co robiliśmy dawniej i byliśmy tak beztrosko szczęśliwi. Daj mi szansę być Twoim mężczyzną, chcę dać Ci siebie i świat. Sprawmy by telefon nie był nam pośrednikiem, lecz dwa serca, które będąc przy sobie, biją jednym rytmem, rytmem szczęścia, naszego szczęścia./mr.lonely

Wiatr otula Twoje długie włosy łuną chłodną lecz na pozór przyjemną. Podchodzę niepewnie czując jak serce podchodzi mi do gardła. Opuszkiem palca ocieram o Twą dłoń i szybko staram się zauważyć reakcję z Twojej strony. Uśmiechasz się  tak pewnie  ze świadomością  że zaraz nie powstrzymam się od kolejnego ruchu. Zakładam Ci za ucho kosmyk włosów opadających na Twarz i chwiejnym krokiem zbliżam się do Ciebie. Nasze usta łączą się w jedną całość  a cały świat nagle nieruchomieje. Nie ma nic  tylko Ty i ja. Nawet liście na drzewach przestają wydawać swą cichą melodię  a przecież wiatr nie daje za wygraną. Ostatni raz składam pocałunek na Twoim chłodnym czole. Widzę jak przymykasz powieki by sprawdzić czy to jawa czy sen. To jawa kochanie  musimy się pożegnać  by kolejny raz nasze serca mogły zabić tak  jak wtedy gdy pierwszy raz stanęliśmy obok siebie  a scenariusz naszego życia uległ zmianie.  diabelny

diabelny dodano: 10 stycznia 2014

Wiatr otula Twoje długie włosy łuną chłodną lecz na pozór przyjemną. Podchodzę niepewnie czując jak serce podchodzi mi do gardła. Opuszkiem palca ocieram o Twą dłoń i szybko staram się zauważyć reakcję z Twojej strony. Uśmiechasz się, tak pewnie, ze świadomością, że zaraz nie powstrzymam się od kolejnego ruchu. Zakładam Ci za ucho kosmyk włosów opadających na Twarz i chwiejnym krokiem zbliżam się do Ciebie. Nasze usta łączą się w jedną całość, a cały świat nagle nieruchomieje. Nie ma nic, tylko Ty i ja. Nawet liście na drzewach przestają wydawać swą cichą melodię, a przecież wiatr nie daje za wygraną. Ostatni raz składam pocałunek na Twoim chłodnym czole. Widzę jak przymykasz powieki by sprawdzić czy to jawa czy sen. To jawa kochanie, musimy się pożegnać, by kolejny raz nasze serca mogły zabić tak, jak wtedy gdy pierwszy raz stanęliśmy obok siebie, a scenariusz naszego życia uległ zmianie.//diabelny

Swoim ciałem ochronię Cię w tę noc  która cierpieniem chce Nas otulić. mr.lonely

mr.lonely dodano: 9 stycznia 2014

Swoim ciałem ochronię Cię w tę noc, która cierpieniem chce Nas otulić./mr.lonely

Dobrze wiemy jakby to wyglądało gdybyśmy znowu byli razem. Wspólne spacery  śniadania  kolacje  wyjazdy za miasto i wypady do znajomych. Dla Ciebie to było zbyt monotonne i w zasadzie dla mnie też bo nie oczekiwaliśmy od siebie zbyt dużo ale z drugiej strony za dużo. Chciałaś mieć mnie na wyłączność  trzymać na smyczy jak psa  który zawsze byłby przy Tobie i tak właśnie było. Pozwalałem Ci na wszystko w zamian otrzymując Twój uśmiech i seks w nocy  ale to nie było to czego oczekiwałem. Potrzebowałem miłości  której nigdy nie potrafiłaś mi zaoferować. Nie kochałaś mnie  a ja głęboko wierzyłem  że kiedyś to się zmieni. Naiwny kutas  który miał nadzieję. Co mi z Niej pozostało? Zostałem sam i nie żałuję. Wolę spędzić wieczór z butelką i blantem niż z kobietą  która miała mnie za nic i była ze mną tylko dlatego  że dobrze razem wyglądaliśmy. Nie życzę Ci źle  wierzę  że znajdziesz swoje szczęście  ale błagam  już nigdy nie zachwiej mojego bo właśnie próbuję je na nowo odbudować.  diabelny

diabelny dodano: 8 stycznia 2014

Dobrze wiemy jakby to wyglądało gdybyśmy znowu byli razem. Wspólne spacery, śniadania, kolacje, wyjazdy za miasto i wypady do znajomych. Dla Ciebie to było zbyt monotonne i w zasadzie dla mnie też bo nie oczekiwaliśmy od siebie zbyt dużo ale z drugiej strony za dużo. Chciałaś mieć mnie na wyłączność, trzymać na smyczy jak psa, który zawsze byłby przy Tobie i tak właśnie było. Pozwalałem Ci na wszystko w zamian otrzymując Twój uśmiech i seks w nocy, ale to nie było to czego oczekiwałem. Potrzebowałem miłości, której nigdy nie potrafiłaś mi zaoferować. Nie kochałaś mnie, a ja głęboko wierzyłem, że kiedyś to się zmieni. Naiwny kutas, który miał nadzieję. Co mi z Niej pozostało? Zostałem sam i nie żałuję. Wolę spędzić wieczór z butelką i blantem niż z kobietą, która miała mnie za nic i była ze mną tylko dlatego, że dobrze razem wyglądaliśmy. Nie życzę Ci źle, wierzę, że znajdziesz swoje szczęście, ale błagam, już nigdy nie zachwiej mojego bo właśnie próbuję je na nowo odbudować.//diabelny

Powinienem Cię znienawidzić i wyrzucić ze swojego serca i wspomnień raz na zawsze lecz nie potrafię. Wiem  że jeśli stanęłabyś teraz przede mną bez wahania przytuliłbym Cię i wybaczył wszystkie krzywdy jakie mi zadałaś. Miłość jest silniejsza od nieprzyjemności jakie Nas spotkały. Kłótnie nijak mają się z tymi wspaniałymi chwilami  które spędziliśmy na spacerach i pisaniu wierszy po nocach. Pamiętam jak chwaliłaś kawałki  które pisałem i zaraz wyrzucałem do kosza  a Ty je stamtąd wyciągałaś i przyczepiałaś do tablicy nad biurkiem mówiąc  że to na pewno będą hity. Jednego z nich nie wyrzucę nigdy  tego  którego napisałem po poznaniu Ciebie. Pamiętasz refren?  Bądź przy mnie tu i tam  u piekła czy u nieba bram  na koniec świata pójdę tylko z Tobą  bo jesteś mego serca ozdobą . Czy uważasz  że mógłbym skreślić miłość jaką ogrzałaś moje zmarznięte od cierpienia serce? Przyjdź proszę  stań w mych drzwiach  a wybaczę Ci wszystko  nie chcę przegrać tej miłości.  diabelny

diabelny dodano: 8 stycznia 2014

Powinienem Cię znienawidzić i wyrzucić ze swojego serca i wspomnień raz na zawsze lecz nie potrafię. Wiem, że jeśli stanęłabyś teraz przede mną bez wahania przytuliłbym Cię i wybaczył wszystkie krzywdy jakie mi zadałaś. Miłość jest silniejsza od nieprzyjemności jakie Nas spotkały. Kłótnie nijak mają się z tymi wspaniałymi chwilami, które spędziliśmy na spacerach i pisaniu wierszy po nocach. Pamiętam jak chwaliłaś kawałki, które pisałem i zaraz wyrzucałem do kosza, a Ty je stamtąd wyciągałaś i przyczepiałaś do tablicy nad biurkiem mówiąc, że to na pewno będą hity. Jednego z nich nie wyrzucę nigdy, tego, którego napisałem po poznaniu Ciebie. Pamiętasz refren? "Bądź przy mnie tu i tam, u piekła czy u nieba bram, na koniec świata pójdę tylko z Tobą, bo jesteś mego serca ozdobą". Czy uważasz, że mógłbym skreślić miłość jaką ogrzałaś moje zmarznięte od cierpienia serce? Przyjdź proszę, stań w mych drzwiach, a wybaczę Ci wszystko, nie chcę przegrać tej miłości.//diabelny

Tęsknię tak strasznie  że zwijam się z bólu choć paradoksalnie wciąż mam nadzieję  że gdzieś tutaj jesteś  że patrzysz na mnie i krzyczysz z nadzieją  że usłyszę  lecz ja nie mogę zrobić nic. Wpatruję się przed siebie  wierzę  że ujrzę Twoją twarz w tłumie  lecz widzę tylko szarych ludzi  tych samych  których mijam każdego dnia. W każdym z nich szukam Ciebie. Jestem idiotą  który ubzdurał sobie  że będziesz przy Nim zawsze. Zastanawiam się  czy kiedyś Cię spotkam. Nieważne  kiedy  po prostu chciałbym wiedzieć czy taki dzień nadejdzie  czy nie miniemy się gdzieś na ulicy niezauważeni  czy może połączy Nas autobus  do którego wbiegniemy w pośpiechu by zdążyć na ostatni wykład.Chciałbym to wiedzieć chciałbym tak bardzo choć nie wiem nawet czy Ty mnie kochasz  czy kiedykolwiek kochałaś czy byłem dla Ciebie KIMŚ a może tylko SNEM z którego się obudziłaś i do którego nie chcesz wracać.Nie wiem chcę tylko wiedzieć czy Cię zobaczę by przypomnieć sobie przez kogo nie sypiam od miesiąca. mr.lone

mr.lonely dodano: 8 stycznia 2014

Tęsknię tak strasznie, że zwijam się z bólu choć paradoksalnie wciąż mam nadzieję, że gdzieś tutaj jesteś, że patrzysz na mnie i krzyczysz z nadzieją, że usłyszę, lecz ja nie mogę zrobić nic. Wpatruję się przed siebie, wierzę, że ujrzę Twoją twarz w tłumie, lecz widzę tylko szarych ludzi, tych samych, których mijam każdego dnia. W każdym z nich szukam Ciebie. Jestem idiotą, który ubzdurał sobie, że będziesz przy Nim zawsze. Zastanawiam się, czy kiedyś Cię spotkam. Nieważne, kiedy, po prostu chciałbym wiedzieć czy taki dzień nadejdzie, czy nie miniemy się gdzieś na ulicy niezauważeni, czy może połączy Nas autobus, do którego wbiegniemy w pośpiechu by zdążyć na ostatni wykład.Chciałbym to wiedzieć,chciałbym tak bardzo,choć nie wiem nawet czy Ty mnie kochasz, czy kiedykolwiek kochałaś,czy byłem dla Ciebie KIMŚ,a może tylko SNEM,z którego się obudziłaś i do którego nie chcesz wracać.Nie wiem,chcę tylko wiedzieć,czy Cię zobaczę,by przypomnieć sobie przez kogo nie sypiam od miesiąca./mr.lone

Chcesz walczyć o coś  czego już nie ma  kim Ty jesteś kurwa  bogiem?  diabelny

diabelny dodano: 7 stycznia 2014

Chcesz walczyć o coś, czego już nie ma, kim Ty jesteś kurwa, bogiem?//diabelny

Powiem ci coś o czekaniu.  Czekałaś na mnie kilka minut i już robisz mi wymówki  dziewczyno  co ty wiesz o czekaniu  ja na ciebie czekałem latami  najpierw stałem w oknie i wypatrywałem  czy może już idziesz  potem biegłem do drzwi  żeby sprawdzić  czy może nie pukasz  w końcu schodziłem na dół  myśląc  że może domofon jest zepsuty  a ty tam stoisz i nie możesz wejść  i tak nosiło mnie od okna do drzwi  cały mój dom czekał ze mną   czekał stół  krzesła  wanna i ręczniki  czekało łóżko  a na nim moja stęskniona za tobą poduszka  w pewnym momencie nawet deski w podłodze zaczęły skrzypieć z niecierpliwości  a mechanizmy zegarów przyspieszały  chcąc nadążyć za niespokojnym rytmem tego domu  to było czekanie obłędne  histeryczne i totalne.

diabelny dodano: 7 stycznia 2014

Powiem ci coś o czekaniu. Czekałaś na mnie kilka minut i już robisz mi wymówki, dziewczyno, co ty wiesz o czekaniu, ja na ciebie czekałem latami, najpierw stałem w oknie i wypatrywałem, czy może już idziesz, potem biegłem do drzwi, żeby sprawdzić, czy może nie pukasz, w końcu schodziłem na dół, myśląc, że może domofon jest zepsuty, a ty tam stoisz i nie możesz wejść, i tak nosiło mnie od okna do drzwi, cały mój dom czekał ze mną - czekał stół, krzesła, wanna i ręczniki, czekało łóżko, a na nim moja stęskniona za tobą poduszka, w pewnym momencie nawet deski w podłodze zaczęły skrzypieć z niecierpliwości, a mechanizmy zegarów przyspieszały, chcąc nadążyć za niespokojnym rytmem tego domu, to było czekanie obłędne, histeryczne i totalne.

moja poetka najwspanialsza  kocham cie : : : : :  teksty mr.lonely dodał komentarz: moja poetka najwspanialsza, kocham cie :*:*:*:*:* do wpisu 7 stycznia 2014
2. Wydaje mi się  że zbyt szybko odkryliśmy siebie  dlatego dziś milczysz widząc mnie na ulicy. Ja sam powinienem zawalczyć o tą miłość  ale jak to zrobić  skoro znam Cię tak dobrze? Skoro wiem  że już niczym Cię nie zaskoczę  bo wykorzystałem wszystkie możliwe szanse? Chciałbym cofnąć czas  lecz tylko o kilka miesiący  do momentu  w którym obnażyliśmy przed sobą własne uczucia  do momentu  gdy stanąłem przed Tobą z sercem w dłoniach i powiedziałem 'ono jest Twoje  zrób z Nim co chcesz  zachowaj  lub zdepcz'. Gdybym cofnął czas  nie oddałbym Ci go w całości. To był zły krok. Powinienem najpierw spróbować być z Tobą  a później pokazać wnętrze  które teraz tak cierpi  bo nie ma Ciebie przy mnie. mr.lonely

mr.lonely dodano: 6 stycznia 2014

2. Wydaje mi się, że zbyt szybko odkryliśmy siebie, dlatego dziś milczysz widząc mnie na ulicy. Ja sam powinienem zawalczyć o tą miłość, ale jak to zrobić, skoro znam Cię tak dobrze? Skoro wiem, że już niczym Cię nie zaskoczę, bo wykorzystałem wszystkie możliwe szanse? Chciałbym cofnąć czas, lecz tylko o kilka miesiący, do momentu, w którym obnażyliśmy przed sobą własne uczucia, do momentu, gdy stanąłem przed Tobą z sercem w dłoniach i powiedziałem 'ono jest Twoje, zrób z Nim co chcesz, zachowaj, lub zdepcz'. Gdybym cofnął czas, nie oddałbym Ci go w całości. To był zły krok. Powinienem najpierw spróbować być z Tobą, a później pokazać wnętrze, które teraz tak cierpi, bo nie ma Ciebie przy mnie./mr.lonely

1.Byłaś nieodłączną częścią mojego świata  razem tworzyliśmy jedną  idealną kompozycję  której zachwiać nie był w stanie nawet najsilniejszy podmuch wiatru. Nie potrafiłem nie wypowiedzieć Twojego imienia  kiedy ktoś zapytał mnie czym jest dla mnie szczęście. Szliśmy przez życie pełni planów i nowych postanowień  przy których te noworoczne były tak błache. Piliśmy razem wino w każdym możliwym miejscu miasta i zaciągaliśmy się zapachem naszej miłości  który ulatniał się nad naszymi głowami w każdej sekundzie  gdy byliśmy przy sobie. Nie umiałem przeżyć jednego dnia bez Ciebie. Wciąż zastanawiałem się co robisz  gdy byłaś daleko  a wtedy czułem wibracje telefonu z wiadomością  że u Ciebie wszystko wporządku. Rozumieliśmy się bez słów  choć inni nie wierzyli  że para nastolatków może być ze sobą tak silnie związana. Do teraz nie rozumiem jak to wszystko mogło się rozpaść  przecież dawaliśmy z siebie sto procent  a nawet więcej. Wiesz  tak myślę  że chyba to było za dużo.

mr.lonely dodano: 6 stycznia 2014

1.Byłaś nieodłączną częścią mojego świata, razem tworzyliśmy jedną, idealną kompozycję, której zachwiać nie był w stanie nawet najsilniejszy podmuch wiatru. Nie potrafiłem nie wypowiedzieć Twojego imienia, kiedy ktoś zapytał mnie czym jest dla mnie szczęście. Szliśmy przez życie pełni planów i nowych postanowień, przy których te noworoczne były tak błache. Piliśmy razem wino w każdym możliwym miejscu miasta i zaciągaliśmy się zapachem naszej miłości, który ulatniał się nad naszymi głowami w każdej sekundzie, gdy byliśmy przy sobie. Nie umiałem przeżyć jednego dnia bez Ciebie. Wciąż zastanawiałem się co robisz, gdy byłaś daleko, a wtedy czułem wibracje telefonu z wiadomością, że u Ciebie wszystko wporządku. Rozumieliśmy się bez słów, choć inni nie wierzyli, że para nastolatków może być ze sobą tak silnie związana. Do teraz nie rozumiem jak to wszystko mogło się rozpaść, przecież dawaliśmy z siebie sto procent, a nawet więcej. Wiesz, tak myślę, że chyba to było za dużo.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć