głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika anotherme

To dziś panieńskie ... za tydzień weselicho mojej najstarszej siostry ... ufff ... Nie mogę się już doczekać

tymbarkoholiczkaa dodano: 21 września 2013

To dziś panieńskie ... za tydzień weselicho mojej najstarszej siostry ... ufff ... Nie mogę się już doczekać ; ]

Chciałabym Cię teraz  tutaj obok mnie.

jachcenajamaice dodano: 21 września 2013

Chciałabym Cię teraz, tutaj obok mnie.

Boże ! Dziękuję Ci za takie osoby jak Ona ! Dziękuję że dajesz mi wiare że może być lepiej. Dziękuję Ci Dominisia   3 za wszystko. Za to że wytrzymujesz moje marudzenie   za to że mnie pocieszasz i rozśmieszasz do łez ! Dziękuję że jesteś! :

tymbarkoholiczkaa dodano: 19 września 2013

Boże ! Dziękuję Ci za takie osoby jak Ona ! Dziękuję że dajesz mi wiare że może być lepiej. Dziękuję Ci Dominisia < 3 za wszystko. Za to że wytrzymujesz moje marudzenie , za to że mnie pocieszasz i rozśmieszasz do łez ! Dziękuję że jesteś! : **

Próbuję si ę cieszyć każdą chwilą  lecz gdy znowu przychodzi mi ta myśl do mojej głowy  nic zupełnie nic nie przywróci mi tego uśmiechu ...

tymbarkoholiczkaa dodano: 18 września 2013

Próbuję si,ę cieszyć każdą chwilą, lecz gdy znowu przychodzi mi ta myśl do mojej głowy, nic zupełnie nic nie przywróci mi tego uśmiechu ...

bo czasem potrzebujemy przerwy    aby zrozumieć i docenić co jest dla nas ważne i jak wiele możemy stracić.

tymbarkoholiczkaa dodano: 18 września 2013

bo czasem potrzebujemy przerwy, aby zrozumieć i docenić co jest dla nas ważne i jak wiele możemy stracić.

porozmawiajmy o tym jak ciężko jest zapomnieć

tymbarkoholiczkaa dodano: 18 września 2013

porozmawiajmy o tym jak ciężko jest zapomnieć

Cicha melodia leci w tle... ja nadal przelewam swoje smutki na kartkę. A Ciebie nadal nie ma przy mnie  znowu nie odpisujesz. Za pewne miną godziny ty napiszesz że przepraszasz  że nie widziałeś wiadomości a pomagałeś w domu. Znowu będziesz kłamał  wymyślał nieprawdę  która i tak wyjdzie na jaw  ale nie powiem Ci że coś jest nie tak. Nie powiem Ci że wiem o wszystkim  że widziałam Cię tamtego dnia gdzie rzekomo miałeś  jechać po książki . Bo po co robić problemy z niczego? po co coś mówić jak i tak mi wciśniesz mi nową bajeczkę  a ja jak grzeczne dziecko wsłucham się w nią i pocałuje Cię za szczerość i za to że znosisz moje marudzenia. Miłość ? Tak jedno kocha za mocno. Zostawić go? A umiesz żyć bez powietrza? Bo moim powietrzem jest On ! Serce przyśpiesza puls  moje ciało przyzwyczaiło sie do bólu....  Nie martw się   poradzę sobie ...

tymbarkoholiczkaa dodano: 17 września 2013

Cicha melodia leci w tle... ja nadal przelewam swoje smutki na kartkę. A Ciebie nadal nie ma przy mnie, znowu nie odpisujesz. Za pewne miną godziny ty napiszesz że przepraszasz, że nie widziałeś wiadomości a pomagałeś w domu. Znowu będziesz kłamał, wymyślał nieprawdę, która i tak wyjdzie na jaw, ale nie powiem Ci że coś jest nie tak. Nie powiem Ci że wiem o wszystkim, że widziałam Cię tamtego dnia gdzie rzekomo miałeś "jechać po książki". Bo po co robić problemy z niczego? po co coś mówić jak i tak mi wciśniesz mi nową bajeczkę, a ja jak grzeczne dziecko wsłucham się w nią i pocałuje Cię za szczerość i za to że znosisz moje marudzenia. Miłość ? Tak jedno kocha za mocno. Zostawić go? A umiesz żyć bez powietrza? Bo moim powietrzem jest On ! Serce przyśpiesza puls, moje ciało przyzwyczaiło sie do bólu.... Nie martw się , poradzę sobie ...

Wszyscy tego chcą. Czysta karta  nowy początek. Jakby tak miało być łatwiej. Spytaj o to gościa  który wtacza głaz pod górę. Nie ma nic łatwego w zaczynaniu od nowa... Absolutnie nic.

tymbarkoholiczkaa dodano: 17 września 2013

Wszyscy tego chcą. Czysta karta, nowy początek. Jakby tak miało być łatwiej. Spytaj o to gościa, który wtacza głaz pod górę. Nie ma nic łatwego w zaczynaniu od nowa... Absolutnie nic.

Usłyszał głośny sygnał  widział że coś się stało. Wyszedł przed dom  zobaczył martwe ciało. Rzekomo dziewczyna młoda. Białaczka  rak swoje ostatnie chwili chciała spędzić w parku. Reanimowali ją  zabrali do karetki  odjechała na sygnale. Ulice dalej dźwięk ucichł. Karetka nie musiała się już nigdzie śpieszyć...

tymbarkoholiczkaa dodano: 17 września 2013

Usłyszał głośny sygnał, widział że coś się stało. Wyszedł przed dom, zobaczył martwe ciało. Rzekomo dziewczyna,młoda. Białaczka- rak swoje ostatnie chwili chciała spędzić w parku. Reanimowali ją, zabrali do karetki, odjechała na sygnale. Ulice dalej dźwięk ucichł. Karetka nie musiała się już nigdzie śpieszyć...

' jaki jest świat? ' zapytał ją psycholog ' kolorowy' odpowiedziała  i zaczęła się śmiać ' jakie kolory ma Twój świat? ' padło kolejne pytanie ' czarne  szare  białe  czerwone' rzekła spoglądając się w przestrzeń ' czerwony?' zdziwił się ' tak  pełno w nim krwi' szepnęła kryjąc swe ręce w kieszeni ...

tymbarkoholiczkaa dodano: 16 września 2013

' jaki jest świat? ' zapytał ją psycholog ' kolorowy' odpowiedziała i zaczęła się śmiać ' jakie kolory ma Twój świat? ' padło kolejne pytanie ' czarne, szare, białe, czerwone' rzekła spoglądając się w przestrzeń ' czerwony?' zdziwił się ' tak, pełno w nim krwi' szepnęła kryjąc swe ręce w kieszeni ...

 1 Pamiętam spojrzałam się wtedy swoimi jeszcze małymi oczkami na smutne oczka mamy. Pamiętam doskonale jej łzy i krzyki na osobę  na którą wołałam przez bliskie 7 lat  tata  . I ten dźwięk ciągnącej się walizki po ziemi. Ten człowiek miał czelność nas opuścić. Od tak. Los jest okrutny. Faceci są okrutni  zawsze tak powtarzałam po jego odejściu. I nadszedł ten dzień  gdy telefon zmienił nas cały los. Stojąc tak przy grobie mając prawie 9 lat wiedziałam że miłość istnieje. Byłam wtedy jeszcze dzieckiem a już tyle rozumiałam. Trzymałam jego zimną dłoń a potok łez polał się gdy z moich ust wydobył się cichy głos   tatuś  wróć  . Opuścił nas  bo  co? nie chciał abyśmy widzieli jak umiera? jak z dnia na dzień było z nim gorzej? Nawet nie widział ile nasłuchałam się płaczu swojej mamy.

tymbarkoholiczkaa dodano: 14 września 2013

[1]Pamiętam,spojrzałam się wtedy swoimi jeszcze małymi oczkami na smutne oczka mamy. Pamiętam doskonale jej łzy i krzyki na osobę, na którą wołałam przez bliskie 7 lat "tata" . I ten dźwięk ciągnącej się walizki po ziemi. Ten człowiek miał czelność nas opuścić. Od tak. Los jest okrutny. Faceci są okrutni, zawsze tak powtarzałam po jego odejściu. I nadszedł ten dzień, gdy telefon zmienił nas cały los. Stojąc tak przy grobie mając prawie 9 lat wiedziałam że miłość istnieje. Byłam wtedy jeszcze dzieckiem a już tyle rozumiałam. Trzymałam jego zimną dłoń a potok łez polał się gdy z moich ust wydobył się cichy głos " tatuś, wróć" . Opuścił nas, bo co? nie chciał abyśmy widzieli jak umiera? jak z dnia na dzień było z nim gorzej? Nawet nie widział ile nasłuchałam się płaczu swojej mamy.

 2  Ile razy musiałam podnosić ją z ziemi gdy wracałam do domu. A on chciał umilić nam ból. Nie udał mu się ten plan. Potem była to tylko codzienność. Wychodziłam z domu Ona ciągle spała   wracałam musiałam podnosić ją z ziemi. I tak toczyło się moje życie przez najbliższe 10 lat. I potem nadszedł ten dzień. Dzień jak co dzień  dni które tak bardzo nienawidziłam . Wróciłam później do domu niż zwykle iż musiałam zostać po zajęciach i uczyć się bo w domu nie dawałam nigdy rady. Jak zwykle leżała zwinięta w kłębek na ziemi a obok butelka  próbowałam ją podnieść. Była zimna niż zwykle. Teraz mając 20 lat stoje przy jej trumnie. Patrze się na jej martwą twarz i wiecie co? nic nie czuje  nie czuje bólu  nie czuje szczęścia. Nie czuje totalnie nic. I to nie jest pustka  to coś co nigdy nie zapomnę. Coś co na pewno zmieni mój tok myślenia. I wiare że miłość w moich rodzicach nigdy nie zgasła. I już nie zgaśnie...

tymbarkoholiczkaa dodano: 14 września 2013

[2] Ile razy musiałam podnosić ją z ziemi gdy wracałam do domu. A on chciał umilić nam ból. Nie udał mu się ten plan. Potem była to tylko codzienność. Wychodziłam z domu Ona ciągle spała , wracałam musiałam podnosić ją z ziemi. I tak toczyło się moje życie przez najbliższe 10 lat. I potem nadszedł ten dzień. Dzień jak co dzień, dni które tak bardzo nienawidziłam . Wróciłam później do domu niż zwykle iż musiałam zostać po zajęciach i uczyć się bo w domu nie dawałam nigdy rady. Jak zwykle leżała zwinięta w kłębek na ziemi a obok butelka, próbowałam ją podnieść. Była zimna niż zwykle. Teraz mając 20 lat stoje przy jej trumnie. Patrze się na jej martwą twarz i wiecie co? nic nie czuje, nie czuje bólu, nie czuje szczęścia. Nie czuje totalnie nic. I to nie jest pustka, to coś co nigdy nie zapomnę. Coś co na pewno zmieni mój tok myślenia. I wiare że miłość w moich rodzicach nigdy nie zgasła. I już nie zgaśnie...

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć