 |
|
` A przyjaźnie umierają często drogą naturalną. I nie wiem czym to wytłumaczyć. Często dzieje się tak, że kiedy dwie osoby otwierają oczy, tylko jedna zaczyna płakać. `
|
|
 |
|
` Z zamkniętymi oczami niszczymy więzi i uczucia. A one potrzebują światła, wody i powietrza. Po drodze zaniedbujemy i zapominamy. Ale to dotyczy wszystkiego. Bo niczego nie mamy. Nie istnieją sklepiki z marzeniami. Nie odstawiamy ludzi na półkę żeby sięgnąć po nich wtedy kiedy będziemy tego potrzebować. Nie ma pół-miłości ani pół-przyjaźni. Słowa nie wystarczą. Jak można mówić "ZAWSZE" jesli chodzi o uczucia??? "ZAWSZE" może przestać nim być w następnej minucie. `
|
|
 |
|
za późno otwieramy oczy, zazwyczaj kiedy coś jest już za nami.
|
|
 |
|
` Spróbować pogodzić się ze światem takim, jaki on jest. ` / My, dzieci z dworca ZOO.
|
|
 |
|
` Wydawało mi się, że mnie teraz podziwiają. Po prostu poszłam o krok dalej niż inni. O tym, że był to krok dalej w kompletne bagno, jeszcze nie wiedziałam. ` / My, dzieci z dworca ZOO.
|
|
 |
|
` Żeby przestać, z czymś skończyć to najpierw trzeba wiedzieć po co. A ja nie wiem. ` / My, dzieci z dworca ZOO.
|
|
 |
|
A ja nadal nie rozumiem, jak to jest, że komuś się podobasz, a nie macie o czym gadać. Przecież gdyby tak na prawdę było warto to znalazł by się ten głupi wspólny temat, te pół dnia przegadane o niczym, wspomnienia nie dające zasnąć i uczucie zdobycia czegoś więcej niż tylko przelotne spojrzenia.
|
|
 |
|
' w innym życiu byłabym Twoją dziewczyną . dotrzymalibyśmy swoich obietnic , sprzeciwilibyśmy się światu . w innym życiu sprawiłabym , byś został . żebym nie musiała mówić , że jesteś ' tym ' , który odszedł . '
|
|
 |
|
' chciałabym faceta , który widząc mnie pijaną . zaniósłby mnie na rękach do domu , zamiast robić awantury o to , jak mogłam się tak spić .
|
|
 |
|
“ pierdolą coś o lojalności skurwysyny . nawet nie chce mi się im pluć w oczy , bo szkoda mi śliny . ”
|
|
 |
|
i chyba nie potrafię powiedzieć, że nie chciała bym ciebie mieć .
|
|
 |
|
Cholernie tęsknie za przeszłością. Ludźmi którzy kiedyś byli inni. Kurwa, cholernie mi ich brakuje. .
|
|
|
|