 |
Ciało do ciała, ręce na biust, chciała nie chciała - wzięła do ust.
|
|
 |
Ale sarkazm uwiązł jej gdzies w gardle, sprawiając, że słowa zabrzmiały prawdziwie.
|
|
 |
- tato, tato !
- czego?!
- w moim pokoju jest wilkołak !
- cholera, znów się matka nie ogoliła.
|
|
 |
Zasługują na to. Na coś więcej niż mają,
na to żeby wiedzieć, że marzenia się spełniają.
|
|
 |
Twój uśmiech łamie mi żebra.
|
|
 |
W twojej bluzie popełniłabym nawet samobójstwo.
|
|
 |
Najgorsze jest, że nie panujesz nad tym jak się od kogoś uzależniasz.
|
|
 |
nie potrafię słowami wyrazić mojej wdzięczności za to, że Cię mam .
|
|
 |
I niech tak zostanie, Ty i ja możemy wszystko,
bez Ciebie nie ma mnie, nikt nie był tak blisko.
|
|
 |
Nie ma miejsca na fochy, jest miejsce na miłość.
|
|
 |
i popatrz to anioł z diabłem mówią mi co lepsze,
tylko szkoda, że to zawsze diabeł głośniej szepcze.
|
|
 |
Takiego świata ja nie chcę, wiec go sobie ulepszę.
|
|
|
|