głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika annnnan

W pewnym momencie przychodzi chwila  kiedy siedzisz całkowicie bez siły i zdajesz sobie z tego sprawę  że jesteś bezsilny. Tak po prostu zaczynasz się poddawać nie zaczynając nawet walki. Spisujesz się na straty  bo nie widzisz żadnej możliwości podniesienia się po upadku  zbyt mocno życie dało się we znaki  zbyt często  upadałeś  aż w końcu straciłeś siłę. Ale wiesz  że zgotowałeś sobie piekło na swoje osobiste życzenia  że tak naprawdę każdy Twój problem jest z Twojej winy i to Ty możesz to naprawić  tylko za bardzo nie wiesz jak Się do tego zabrać. Wszystko wydaje Ci się takie odległe  nieosiągalne  zaczynasz nienawidzić siebie za to  jaki jesteś  za to co zrobiłeś  ile błędów popełniłeś  za przeszłość. Zaczynasz mieć do siebie o to żal. I nie potrafisz sobie wybaczyć  że nie jesteś w stanie cofnąć czasu  chociaż wiesz dobrze  że nikt nie potrafi tego zrobić.

breathex3 dodano: 27 czerwca 2011

W pewnym momencie przychodzi chwila, kiedy siedzisz całkowicie bez siły i zdajesz sobie z tego sprawę, że jesteś bezsilny. Tak po prostu zaczynasz się poddawać nie zaczynając nawet walki. Spisujesz się na straty, bo nie widzisz żadnej możliwości podniesienia się po upadku, zbyt mocno życie dało się we znaki, zbyt często upadałeś, aż w końcu straciłeś siłę. Ale wiesz, że zgotowałeś sobie piekło na swoje osobiste życzenia, że tak naprawdę każdy Twój problem jest z Twojej winy i to Ty możesz to naprawić, tylko za bardzo nie wiesz jak Się do tego zabrać. Wszystko wydaje Ci się takie odległe, nieosiągalne, zaczynasz nienawidzić siebie za to, jaki jesteś, za to co zrobiłeś, ile błędów popełniłeś, za przeszłość. Zaczynasz mieć do siebie o to żal. I nie potrafisz sobie wybaczyć, że nie jesteś w stanie cofnąć czasu, chociaż wiesz dobrze, że nikt nie potrafi tego zrobić.

Chciałabym się z kimś spotkać. Usiąść i zacząć opowiadać   bez granic i bez barier. Wspominać. Wrócić do tamtych czasów  przypomnieć sobie wszystko od nowa

breathex3 dodano: 27 czerwca 2011

Chciałabym się z kimś spotkać. Usiąść i zacząć opowiadać - bez granic i bez barier. Wspominać. Wrócić do tamtych czasów, przypomnieć sobie wszystko od nowa

Oddaj mi moje zmarnowane miesiące. Miesiące miłości do Ciebie. Chwile mojego życia  których już nigdy nie odzyskam przez Ciebie. Zdecydowanie za późno doszłam do wniosku  że nie warto kochać.

breathex3 dodano: 27 czerwca 2011

Oddaj mi moje zmarnowane miesiące. Miesiące miłości do Ciebie. Chwile mojego życia, których już nigdy nie odzyskam przez Ciebie. Zdecydowanie za późno doszłam do wniosku, że nie warto kochać.

Oglądaliśmy z chłopakiem   szał ciał   mając niezłą bekę z tych pustych lasek kłócących się o to która to niby jest ładniejsza 'zmiażdżyłabyś je wszystkie' powiedział nagle całując mnie w czoło. ' tak ? to może się tam zgłoszę' krzyknęłam słodko się uśmiechając 'no chyba Cię popierdoliło   nikt nie ma prawa patrzeć na to ciało poza mną' mówiąc to nachylił się nade mną ' ale kotku ja nie jestem twoją własnością' szepnęłam mu do ucha ' a chcesz się przekonać' przyssał swoje usta do mojej szyi a ja używając całej swojej siły zrzuciłam go z kanapy krzycząc 'frajer' .Popatrzył na mnie tym swoim przeszywającym spojrzeniem   złapała za nogę po czym wziął na ręce i mówiąc 'małolata' zaczął całować w niezaprzeczalnie cudowny sposób. Tak   nie ma to jak romantyzm w naszym wykonaniu

breathex3 dodano: 27 czerwca 2011

Oglądaliśmy z chłopakiem " szał ciał " mając niezłą bekę z tych pustych lasek kłócących się o to która to niby jest ładniejsza 'zmiażdżyłabyś je wszystkie' powiedział nagle całując mnie w czoło. ' tak ? to może się tam zgłoszę' krzyknęłam słodko się uśmiechając 'no chyba Cię popierdoliło , nikt nie ma prawa patrzeć na to ciało poza mną' mówiąc to nachylił się nade mną ' ale kotku ja nie jestem twoją własnością' szepnęłam mu do ucha ' a chcesz się przekonać' przyssał swoje usta do mojej szyi a ja używając całej swojej siły zrzuciłam go z kanapy krzycząc 'frajer' .Popatrzył na mnie tym swoim przeszywającym spojrzeniem , złapała za nogę po czym wziął na ręce i mówiąc 'małolata' zaczął całować w niezaprzeczalnie cudowny sposób. Tak , nie ma to jak romantyzm w naszym wykonaniu

Jego szeroka bluza   kubek gorącej cappuccino   pamiętniki wampirów w laptopie   w tle cicho zapuszczony rap   męski zapach Armaniego w powietrzu i jego czułe ramiona   w takich warunkach to nawet choroba wydaje się być czymś przyjemnym.

breathex3 dodano: 27 czerwca 2011

Jego szeroka bluza , kubek gorącej cappuccino , pamiętniki wampirów w laptopie , w tle cicho zapuszczony rap , męski zapach Armaniego w powietrzu i jego czułe ramiona , w takich warunkach to nawet choroba wydaje się być czymś przyjemnym.

On się nie zmienił . Ona po prostu go nie znała  . Wyobrażała sobie jaki On jest   wmawiała sobie   że to jej ideał . Robiła różne historyjki o nim . Że nie przeklina   nie pali   nie pije   nie wdaje się w bójki   jest miły dla wszystkich w dodatku prymus . Dar od Boga . A On okazał się być zwykłym dupkiem bez uczuć . Całkowitym przeciwieństwem jej ideału . Powinna winić tylko siebie . Bo robiła sobie nadzieje   że on jest inny . Wyobrażała go sobie innego i nie zwróciła uwagi na to jaki jet naprawdę . ' .

breathex3 dodano: 27 czerwca 2011

On się nie zmienił . Ona po prostu go nie znała . Wyobrażała sobie jaki On jest , wmawiała sobie , że to jej ideał . Robiła różne historyjki o nim . Że nie przeklina , nie pali , nie pije , nie wdaje się w bójki , jest miły dla wszystkich w dodatku prymus . Dar od Boga . A On okazał się być zwykłym dupkiem bez uczuć . Całkowitym przeciwieństwem jej ideału . Powinna winić tylko siebie . Bo robiła sobie nadzieje , że on jest inny . Wyobrażała go sobie innego i nie zwróciła uwagi na to jaki jet naprawdę . '-.-

Tyle razy powtarzałam  Nie kocham Go.   że gdzieś po drodze zgubiłam  Nie

breathex3 dodano: 27 czerwca 2011

Tyle razy powtarzałam "Nie kocham Go.", że gdzieś po drodze zgubiłam "Nie"

zmienił się nie do poznania . kiedyś nie wyobrażał sobie wyjścia z domu bez włosów na żel i darł ryja za każdym razem   gdy ktoś próbował je dotknąć   a dzisiaj kilka razy przekręci głową w prawo i lewo   żeby ułożyć dłuższe   niesforne kosmyki . nawet nic nie mówi   kiedy wplotę palce w jego włosy . kiedyś ubierał tylko zajebiste firmowe koszulki   dzisiaj założy mega wielką   szarą bluzę nie przejmując się tym   jak w niej wygląda . kiedyś nosił skejtowskie adidaski   dzisiaj jest jednym z tych facetów   którzy najchętniej kupowaliby na okrągło conversy . kiedyś słuchał jedynie DJ tiesto   dzisiaj na głos ze mną potrafi śpiewać happysad . kiedyś woził się przed szkołą z slimem w ustach   dzisiaj rozwali się ze mną na łóżku zajadając się chupa chupsem . kiedyś był wielkim cwaniakiem   łamiącym serca zakochanym w nim na zabój laskom   dzisiaj jest wyluzowanym chłopakiem   któremu nie zależy tylko na dziewczynach 'na raz' . a ja   takiego go właśnie kocham .

breathex3 dodano: 27 czerwca 2011

zmienił się nie do poznania . kiedyś nie wyobrażał sobie wyjścia z domu bez włosów na żel i darł ryja za każdym razem , gdy ktoś próbował je dotknąć , a dzisiaj kilka razy przekręci głową w prawo i lewo , żeby ułożyć dłuższe , niesforne kosmyki . nawet nic nie mówi , kiedy wplotę palce w jego włosy . kiedyś ubierał tylko zajebiste firmowe koszulki , dzisiaj założy mega wielką , szarą bluzę nie przejmując się tym , jak w niej wygląda . kiedyś nosił skejtowskie adidaski , dzisiaj jest jednym z tych facetów , którzy najchętniej kupowaliby na okrągło conversy . kiedyś słuchał jedynie DJ tiesto , dzisiaj na głos ze mną potrafi śpiewać happysad . kiedyś woził się przed szkołą z slimem w ustach , dzisiaj rozwali się ze mną na łóżku zajadając się chupa chupsem . kiedyś był wielkim cwaniakiem , łamiącym serca zakochanym w nim na zabój laskom , dzisiaj jest wyluzowanym chłopakiem , któremu nie zależy tylko na dziewczynach 'na raz' . a ja , takiego go właśnie kocham .

Leżał obok mnie.Siedziałam w Jego koszulce z balsamem do ciała w ręce.Swoimi pieszczotliwymi pocałunkami w szyję i ramiona nie pozwalał mi nawet nasmarować nóg. Chęć otwarcia balsamu sprowadzała się do tego że znów lądował na podłodze. ej czekaj.powiedziałam całując Go w czubek nosa. nie odparł wyrywając mi tubkę z ręki. ja to zrobię.uśmiechnął się i patrząc mi w oczy zniżył swoje ręce do mojego uda i ściskając balsam zaczął na nim cos tworzyć. skończyłem.odparł oddychając z ulgą. co to?parsknęłam śmiechem. no jak to nie widzisz?powiedział z oburzeniem. to serce myszko. serce?mi to przypomina nadgryzione jabłko.oj pomogę ci.chwyciałam Jego dłoń i razem zaczęliśmy coś rysować. a nie wychodzi.rzucił tubkę na środek pokoju zamykając mi usta cudownym pocałunkiem.tylko rano długo zastanawiałam się czemu ja cała tak brzoskwiniowo pachnę.

breathex3 dodano: 27 czerwca 2011

Leżał obok mnie.Siedziałam w Jego koszulce z balsamem do ciała w ręce.Swoimi pieszczotliwymi pocałunkami w szyję i ramiona nie pozwalał mi nawet nasmarować nóg. Chęć otwarcia balsamu sprowadzała się do tego że znów lądował na podłodze.-ej czekaj.powiedziałam całując Go w czubek nosa.-nie odparł wyrywając mi tubkę z ręki.-ja to zrobię.uśmiechnął się i patrząc mi w oczy zniżył swoje ręce do mojego uda i ściskając balsam zaczął na nim cos tworzyć.-skończyłem.odparł oddychając z ulgą.-co to?parsknęłam śmiechem.-no jak to nie widzisz?powiedział z oburzeniem.-to serce myszko.-serce?mi to przypomina nadgryzione jabłko.oj pomogę ci.chwyciałam Jego dłoń i razem zaczęliśmy coś rysować.-a nie wychodzi.rzucił tubkę na środek pokoju zamykając mi usta cudownym pocałunkiem.tylko rano długo zastanawiałam się czemu ja cała tak brzoskwiniowo pachnę.

wibrował mi telefon w kieszeni  wyciągnęłam go i zobaczyłam na ekranie Twoje imię  włożyłam telefon z powrotem i kurwa udawałam  że mam wibrujące majtki.

breathex3 dodano: 27 czerwca 2011

wibrował mi telefon w kieszeni, wyciągnęłam go i zobaczyłam na ekranie Twoje imię, włożyłam telefon z powrotem i kurwa udawałam, że mam wibrujące majtki.

Zbliżał się koniec roku  same banie w dzienniku  Jeszcze mógłby to wykuć i spokojnie pozdawać  Ale jak się poskładać  zacząć normalnie myśleć  Kiedy się utraciło to co było najbliższe  Wracając do historii  on wiedział  że nie zapomni  Mówił sobie  oprzytomnij  już nic z tego nie będzie   To nie szczęśliwa miłość tylko rzucone zaklęcie  Albo zrobisz cięcie  albo dalej będziesz cierpieć  Znowu jest okej  już nie wiedział co myśleć  Z jednej strony zajebiście  gorzej z ocenami  Skupić się nie potrafił  miał w głowie inne plany  Tak już jest zabujany  że nie widzi własnej zmiany  Jak już się domyślasz nie zdał żadnego przedmiotu  To nie koniec kłopotów  postanowił zmienić szkołę  Po tym jak aniołek na dzień przed wakacjami  Powiedziała mu  idź do domu  to już koniec między nami

breathex3 dodano: 26 czerwca 2011

Zbliżał się koniec roku, same banie w dzienniku Jeszcze mógłby to wykuć i spokojnie pozdawać Ale jak się poskładać, zacząć normalnie myśleć Kiedy się utraciło to co było najbliższe Wracając do historii, on wiedział, że nie zapomni Mówił sobie "oprzytomnij, już nic z tego nie będzie" To nie szczęśliwa miłość tylko rzucone zaklęcie Albo zrobisz cięcie, albo dalej będziesz cierpieć Znowu jest okej, już nie wiedział co myśleć Z jednej strony zajebiście, gorzej z ocenami Skupić się nie potrafił, miał w głowie inne plany Tak już jest zabujany, że nie widzi własnej zmiany Jak już się domyślasz nie zdał żadnego przedmiotu To nie koniec kłopotów, postanowił zmienić szkołę Po tym jak aniołek na dzień przed wakacjami Powiedziała mu "idź do domu, to już koniec między nami"

Siedziała na szpitalnym korytarzu ściskając dłonie tak  że kostki jej pobielały. Czuła strach  odbijał się on w okolicach serca  między żebrami. Kiedy wyszedł lekarz nie była w stanie opanować oddechu. Nie powiedział nic. Zdołał tylko pokręcić przecząco głową. Zrozumiała. Krzyk rozdzierał jej gardło  ból rani łpłuca. Idąc do jego sali potykała się o własne nogi  na prostej drodze nie była w stanie utrzymać równowagi. Leżał przykryty białą kołdrą która tak cholernie kontrastowała z jego twarzą. Przytulała go dotykała ust  nosa  dłoni. Zabijał ją chłód jego ciała. Położyła się obok  kładąc głowę na jego klatce piersiowej. Nie spała. Wciąż miała nadzieję  że pod jej uchem rozbrzmi echo bijącego serca.

breathex3 dodano: 26 czerwca 2011

Siedziała na szpitalnym korytarzu,ściskając dłonie tak, że kostki jej pobielały. Czuła strach, odbijał się on w okolicach serca, między żebrami. Kiedy wyszedł lekarz nie była w stanie opanować oddechu. Nie powiedział nic. Zdołał tylko pokręcić przecząco głową. Zrozumiała. Krzyk rozdzierał jej gardło, ból rani łpłuca. Idąc do jego sali potykała się o własne nogi, na prostej drodze nie była w stanie utrzymać równowagi. Leżał przykryty białą kołdrą,która tak cholernie kontrastowała z jego twarzą. Przytulała go,dotykała ust, nosa, dłoni. Zabijał ją chłód jego ciała. Położyła się obok, kładąc głowę na jego klatce piersiowej. Nie spała. Wciąż miała nadzieję, że pod jej uchem rozbrzmi echo bijącego serca.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć