 |
niech ktoś zawróci nas, zmieni zdarzeń bieg.
|
|
 |
Żyję, ale to nie życie. I dołuje mnie fakt, że bez Ciebie to wszystko nie ma sensu.
|
|
 |
Nie jesteś moim ideałem, ale spodobała mi się myśl, że w życiu mógłbyś zająć miejsce tuż obok mnie. ♥
|
|
 |
Całe życie na coś czekam. Zawsze po jakimś czasie udaje mi się to osiągnąć lub zdobyć. A Ciebie jak nie było - tak nie ma.
|
|
 |
Nie, wcale nie jest mi Ciebie żal, gdy z Twoich oczu ciekną fałszywe łzy. Zachowujesz się, jakbyś grała jakąś rolę w kiepskim serialu. Udajesz, jak aktoreczki w brazylijskich telenowelach. Fałsz wręcz bije od Ciebie, jak zresztą od całego tego świata. Pasujesz do niego idealnie. Świat jest Twoim planem filmowym, a Tobie wydaje się, że dostałaś główną rolę. Wcale nie. Przypadła Ci mała rola, a Ty masz wrażenie, że ludzie zwracają na Ciebie najwięcej uwagi i wczuwasz się w to coraz bardziej, w ten swój fałsz. Ta rola nie jest napisana dla Ciebie. Scenograf, los przewidział dla Ciebie coś zupełnie innego, czego nie jesteś w stanie docenić.
|
|
 |
Teraz moim największym problemem jest to, że zostało mi tylko pięćdziesiąt stron książki, nie mając w zanadrzu kolejnej, a noc przecież długa... I samotna. Samotność nie jest dla mnie problemem. Samotność potrafi być również ciekawa... Trochę boli Cię w sercu, ale możesz rozwinąć siebie. Poznać siebie, swoje serce, swoją duszę i swój mózg. Samotne noce potrafią sprawić, że rozbierzesz samego siebie na czynniki pierwsze i przeanalizujesz każdy z tych czynników. Oczywiście, płaczesz wtedy. Ale później stajesz się silniejszy.
|
|
 |
Całkiem do twarzy Ci ze mną, kochanie.
|
|
 |
Strzeż swojego "dzisiaj", ocal swoje "jutro". A.V.
|
|
 |
a On cały czas pytał się, czy mi zimno, szukając pretekstu by mnie przytulić. [691]
|
|
 |
bo jak ktoś Cię zrani, coś w Tobie pęka. wszystko jest inne. już inaczej patrzysz na słońce. boisz się zaufać. komukolwiek. pojawia się strach przed kolejnym zranieniem. nie umiesz pokochać na nowo. nie umiesz już żyć. [691]
|
|
 |
Z samotności książek nie czytam... Ja je niemal pożeram. A.V.
|
|
 |
Zatruję Twoje serce moją miłością. Póki będę obok, nic Ci nie grozi. Ale gdy odejdę, Twoje serce zacznie umierać z tęsknoty.
|
|
|
|