 |
|
Wszystko układało się świetnie, ale nagle znikł. Tak po prostu, bez słowa. Bez niczego. [detonuj]
|
|
 |
|
chciałabym móc znowu z Tobą porozmawiać jak kiedyś. o wszystkim i o niczym. na tematy poważne ale też powygłupiać się. śmiać się razem i razem płakać. tak, bez wątpienia chcę żeby wróciło kiedyś. żebyś Ty wróciła. / black_white
|
|
 |
|
Ciekawe jak spojrzymy na siebie po kilku latach. / ifall
|
|
 |
|
Chuja o nim wiesz, nic o nim nie wiesz. Nie wiesz, bo widziałaś go tylko jak się uśmiechał. A co z drugą stroną medalu? Tak, ona też jest. Nigdy nie słyszałaś jak płakał chociażby do słuchawki telefonu. Nie widziałaś jego popuchniętych i zaczerwienionych oczu, z których ciekły łzy nie zatrzymując się nigdzie po drodze - one głośno spadały na ziemię, jakby ważyły tonę. Nie otworzył się na tyle przed Tobą. Nie pokazał Ci tego, co w nim najpiękniejsze, tych szczerych uczuć, które chowa w sobie gdzieś głęboko. Nigdy tego nie zapomnę. Nikt tak nie płacze - tak szczerze i boleśnie. Przeze mnie. / ransiak
|
|
 |
|
odpierdol się od niego albo uno momento wpierdolento. // ahahaha, wzięte od iloveyoureyesx3
|
|
 |
|
I słysząc o kolejnym rozwodzie, którego powodem jest znudzenie, albo brak wspólnych tematów, bądź co bądź niezgodność charakterów, zastanawiam się gdzie są wtedy słowa przysięgi małżeńskiej "...ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz to że Cię nie opuszczę aż do śmierci." Przed ślubem charaktery uzupełniały się wzajemnie a teraz nagle coś przestało pasować. Dlaczego po raz kolejny słowa te traktuje się jak zbitek wyrazowy, który zawsze można wyrzucić do kosza.
|
|
 |
|
''age - it's just a number, baby''
|
|
 |
|
By być kimś - wystarczy być sobą. / ifall
|
|
 |
|
Czasem brakuje mi tchu żeby wziąć te wszystkie zmartwienia, błędy, rozczarowania na jeden wdech. / nickella
|
|
|
|