głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika anjaanka

Nienawidzę Cię za wszystko. Za to że dałeś mi tą cholerną nadzieje z której i tak nic nie wyszło. Za nieprzespane noce i litry połykanych łez. Nienawidzę Cię za wiele rzeczy a przede wszystkim za to że mimo tego jak doskonale Cię znam wciąż Cię kocham czując się z tym żałośnie.

nawet.niewiesz.jak.bardzo dodano: 2 czerwca 2011

Nienawidzę Cię za wszystko. Za to że dałeś mi tą cholerną nadzieje z której i tak nic nie wyszło. Za nieprzespane noce i litry połykanych łez. Nienawidzę Cię za wiele rzeczy a przede wszystkim za to że mimo tego jak doskonale Cię znam wciąż Cię kocham czując się z tym żałośnie.

Lubie jego oczy tak często przejarane   Lubie jego rozkminy zazwyczaj pojebane   Lubie jego styl  tak ten prze kozacki   Lubie jego głos cholernie arogancki ..

nawet.niewiesz.jak.bardzo dodano: 2 czerwca 2011

Lubie jego oczy tak często przejarane, Lubie jego rozkminy zazwyczaj pojebane, Lubie jego styl, tak ten prze kozacki, Lubie jego głos cholernie arogancki ..

skąd! nic mnie z Nim nie łączyło. to tylko kilkakrotnie wypowiedziane 'kocham'  po kilka pocałunków przypadających na każdy cal mojego ciała  setki chwil w których śmiało mogłam stwierdzić  że jestem największą szczęściarą.

nawet.niewiesz.jak.bardzo dodano: 2 czerwca 2011

skąd! nic mnie z Nim nie łączyło. to tylko kilkakrotnie wypowiedziane 'kocham', po kilka pocałunków przypadających na każdy cal mojego ciała, setki chwil w których śmiało mogłam stwierdzić, że jestem największą szczęściarą.

wrzeszcząca mama:  idź się myć! jest w pół do dwunastej  a jutro do szkoły! i wyłącz ten komputer bo  burza jest. przecież Ty się tak bardzo burzy boisz  a komputer włączasz.  tak  tak mamusiu. zaraz idę.  a co Ty robisz?  piszę scenariusz na jutro.  co? cały dzień miałaś i teraz w nocy piszesz?  mam wenę.  no dobrze. masz 15 minut.  okej zdążę.  leżąca prowizorycznie kartka przed moim komputerem  niebieski długopis i moje oczy utkwione w ekranie komputera. nie  nie pisałam żadnego scenariusza. nie mogłam napatrzeć się na Twoje zdjęcie. już nie bałam się burzy  a leki uspakajające  które brałam nie mają tu chyba nic do rzeczy. jedynie napawałam się brązem Twoich włosów i zielenią oczu. chciałam Cię w mojej pamięci jak najwięcej. w końcu musiało mi starczyć na całą noc.

schokoladenfarben dodano: 2 czerwca 2011

wrzeszcząca mama:"-idź się myć! jest w pół do dwunastej, a jutro do szkoły! i wyłącz ten komputer bo, burza jest. przecież Ty się tak bardzo burzy boisz, a komputer włączasz. -tak, tak mamusiu. zaraz idę. -a co Ty robisz? -piszę scenariusz na jutro. -co? cały dzień miałaś i teraz w nocy piszesz? -mam wenę. -no dobrze. masz 15 minut. -okej zdążę." leżąca prowizorycznie kartka przed moim komputerem, niebieski długopis i moje oczy utkwione w ekranie komputera. nie, nie pisałam żadnego scenariusza. nie mogłam napatrzeć się na Twoje zdjęcie. już nie bałam się burzy, a leki uspakajające, które brałam nie mają tu chyba nic do rzeczy. jedynie napawałam się brązem Twoich włosów i zielenią oczu. chciałam Cię w mojej pamięci jak najwięcej. w końcu musiało mi starczyć na całą noc.

Kiedyś dla ciebie byłam diamentem.  Zmienił mnie czas  zmieniły mnie łzy...

malyyyna dodano: 2 czerwca 2011

Kiedyś dla ciebie byłam diamentem. Zmienił mnie czas, zmieniły mnie łzy...

  Jesteś inna.   Jaka.?   Taka jak nigdy.   To znaczy.?   Obojętna..   A co Ty kurwa myślałeś że będę czekała na Ciebie w nieskończoność.?

malyyyna dodano: 2 czerwca 2011

- Jesteś inna. - Jaka.? - Taka jak nigdy. - To znaczy.? - Obojętna.. - A co Ty kurwa myślałeś że będę czekała na Ciebie w nieskończoność.?

zapomnij  że mówiłam jak mi zależy.

malyyyna dodano: 2 czerwca 2011

zapomnij, że mówiłam jak mi zależy.

A teraz znowu mam ochotę położyć się obok Ciebie  wtulić w Twoją koszulkę i zaciągnąć się Twoimi perfumami  jak ulubionymi papierosami.

malyyyna dodano: 2 czerwca 2011

A teraz znowu mam ochotę położyć się obok Ciebie, wtulić w Twoją koszulkę i zaciągnąć się Twoimi perfumami, jak ulubionymi papierosami.

Mogę być kimś  będąc jednocześnie sobą

nawet.niewiesz.jak.bardzo dodano: 2 czerwca 2011

Mogę być kimś, będąc jednocześnie sobą

Please tell me why  you said goodbye  And then you come back to me  to love me high  Please tell me why  Tell me why.

nawet.niewiesz.jak.bardzo dodano: 1 czerwca 2011

Please tell me why, you said goodbye And then you come back to me, to love me high Please tell me why Tell me why.

będę chodzić z Tobą na mecze. zacznę pić piwo z Twoimi kolegami. będę na każde skinięcie Twojego palca. na każde Twoje zawołanie  choćby po to  aby podać Ci pilota. będę kokieteryjnie szeptać o tym jak Cię uwielbiam. obiecywać niestworzone rzeczy  łżąc o tym jak niesamowicie Cię pożądam. nakręcę Cię jak starą pozytywkę. a później zostawię Cię bezradnego na środku ulicy  tłumacząc  że dzisiaj jest Twój pechowy dzień. zrobię z Tobą dokładnie to samo co on zrobił ze mną. tak dla równowagi.

nawet.niewiesz.jak.bardzo dodano: 1 czerwca 2011

będę chodzić z Tobą na mecze. zacznę pić piwo z Twoimi kolegami. będę na każde skinięcie Twojego palca. na każde Twoje zawołanie, choćby po to, aby podać Ci pilota. będę kokieteryjnie szeptać o tym jak Cię uwielbiam. obiecywać niestworzone rzeczy, łżąc o tym jak niesamowicie Cię pożądam. nakręcę Cię jak starą pozytywkę. a później zostawię Cię bezradnego na środku ulicy, tłumacząc, że dzisiaj jest Twój pechowy dzień. zrobię z Tobą dokładnie to samo co on zrobił ze mną. tak dla równowagi.

nie obściskiwaliśmy się na przystankach. nie przychodził po mnie pod szkołę  żebym mogła się pochwalić nim przed koleżankami. nie obsypywał mnie kwiatami  ani nie robił śniadania do łóżka. spotkaliśmy się rzadko  ale intensywnie. każde z naszych spotkań  kipiało namiętnością bo doskonale  oboje wiedzieliśmy  że nie będzie trwało ono zbyt długo. nikomu nie wspominałam o tym  że jesteś. nie afiszowaliśmy się z uczuciem  ale to było w tym wszystkim najpiękniejsze. wiedziałam  że nasz związek nie jest na pokaz. wiedziałam  że Twoje serce bije w takim rytmie  w jakim chce  a nie w takim jaki mu narzucasz.

nawet.niewiesz.jak.bardzo dodano: 1 czerwca 2011

nie obściskiwaliśmy się na przystankach. nie przychodził po mnie pod szkołę, żebym mogła się pochwalić nim przed koleżankami. nie obsypywał mnie kwiatami, ani nie robił śniadania do łóżka. spotkaliśmy się rzadko, ale intensywnie. każde z naszych spotkań, kipiało namiętnością bo doskonale, oboje wiedzieliśmy, że nie będzie trwało ono zbyt długo. nikomu nie wspominałam o tym, że jesteś. nie afiszowaliśmy się z uczuciem, ale to było w tym wszystkim najpiękniejsze. wiedziałam, że nasz związek nie jest na pokaz. wiedziałam, że Twoje serce bije w takim rytmie, w jakim chce, a nie w takim jaki mu narzucasz.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć