 |
Leżę na łóżku i rozmawiam z sufitem. Dlaczego? Wydaje mi się, że rozumie więcej niż podłoga.
|
|
 |
Któregoś dnia przyjdziesz i powiesz, że się zmieniłam. Ja tylko wybuchnę śmiechem i odpowiem, że po prostu nie jestem już Twoja.
|
|
 |
Teraz się pozbierałam. Nie jestem już tak perfekcyjna jak wcześniej, nie potrafię już tak pięknie żyć, nie potrafię szczerze się śmiać. Ale jestem. Wstaje z łóżka żeby przeżyć kolejny cholernie pusty dzień.
|
|
 |
Weź to skręć. Weź to zwiń. Odpal. Weź bucha. I odleć.
|
|
 |
Trochę mnie przeraża fakt, że to moje życie i że to ja mam coś z nim zrobić..
|
|
 |
- Rozum, a dlaczego zwracasz uwagę na samych kretynów? - Serce to Ty bijesz jak popierdolone na ich widok.
|
|
 |
Wszystko się układa, więc nie pojawiaj się w moim życiu, bo spierdolisz, to o co tak długo walczyłam.
|
|
 |
Mimo to, że mówię 'okey', 'rozumiem', za chuja Cię nie ogarniam.
|
|
 |
Powinno istnieć jedenaste przykazanie: Nigdy nie opuszczaj tych, którzy cię kochają.
|
|
|
|