 |
|
mówisz mi co mam robić, kiedy sam popełniasz błędy! / fackyea.
|
|
 |
|
-Nie chcę współczucia.
-To czego Ty ode mnie chcesz?
-Tylko odrobiny miłości...
|
|
 |
|
“Nieszczęścia nie chodzą parami, nieszczęścia zapierdalają wielkimi stadami.”
|
|
 |
|
nie jestem z tych które trzymają faceta przy sobie jak pieska. jak będę chciała założyć smycz i kaganiec to kupie sobie amstaffa. nie sprzeciwiam się wychodzeniu na piwo , czy grubszemu melanżowi z kumplami. nie przełączam gdy leci mecz, i przy remisie, nie pytam 'a dla kogo'. nie rozkazuje, nie nakazuje. a mimo to potrafię niemiłosiernie wkurwić. / veriolla
|
|
 |
|
"każdy myśli to, co myśli
myśli sobie moja głowa
może w końcu mi się uda
wypowiedzieć proste słowa.."
|
|
 |
|
jesień. fuj. wstawanie rano.fuj. pomarańczowe słońce. fuj. deszcz. fuj. zimno. fuj. chodzę podirytowana. chodzę podkurwiona. tęsknię za wakacjami. marzy mi się cofnąć w czasie co najmniej o milion lat, a jeśli to niemożliwe - rozpaść się w drobniutki pył.. / fackyea
|
|
 |
|
nie dzieje się dobrze. jest tak cholernie nijak. jem sobie ciastko. całe, wypełnione po brzegi opakowanie ciastek. zajadam się po kolei z nadzieją, że coś się zmieni. jem kolejne i kolejne. wpierdalam. nic. wszystkie smakują tak samo. wszystkie NIEsmakują. brak im smaku, wyrazistości. czuję się, jakbym wpieprzał trociny. ładne ciastka, ładne. oblane czekoladą. z dodatkiem orzechów. ładne. i co z tego? / fackyea
|
|
 |
|
spojrzał na mnie niemalże z czułością. tego się nie spodziewałam.. / fackyea
|
|
 |
|
“A jak spotkam miłość, to tak jej wykurwię że pomyli walentynki z halloween. ”
|
|
 |
|
- zostawił mnie. - masz złamane serce.? - serce jest mięśniem, a mięśni złamać nie można! - zawsze byłaś realistką. / fackyea.
|
|
 |
|
wiesz po co są problemy?. żeby zdać sobie sprawę, jak bardzo nam na czymś zależy. / fackyea.
|
|
 |
|
potrafił zepsuć dosłownie wszystko. nawet mój taniec w deszczu o czwartej nad ranem, przynosząc mi parasolkę. / fackyea
|
|
|
|