 |
|
Wspomnienia palą moje serce.
|
|
 |
|
jeżeli Twoja przyszłość nie łączy się z moją, to ja jej nie chcę.
|
|
 |
|
Mam ochotę zapaść się pod ziemię, stanąć na pasach by jebnęło mnie auto, albo co gorsza utopić się w pobliskim jeziorze.
|
|
 |
|
Wierz mi kochanie, nigdy nie pokocham nikogo bardziej niż kocham Ciebie.
|
|
 |
|
tab bardzo nie chciała go widzieć, a on pokazywał jej się w każdym najdrobniejszym momencie życia, niby przez przypadek.
|
|
 |
|
Złamał mi serce.. Sprawił, że w jednej sekundzie posypał mi się cały świat, wszystko co razem budowaliśmy.
|
|
 |
|
przez pryzmat czasu patrzę na Nas, na każdy z tych szczerych uśmiechów, przepełnionych prawdziwym szczęściem, na wszystko to co teraz nadal mogłoby być wspólne. na tamte chwile, kiedy liczyła się jedynie obecność, kiedy to liczyliśmy się jedynie My, te chwile miały trwać już wiecznie, a nie tak po prostu, po chwili, przeminąć bezpowrotnie. przecież mieliśmy być, bez względu na wszystko inne, pamiętasz? / endoftime.
|
|
 |
|
część 7. I mam nadzieję, że jest ci dobrze, życzę Ci byś w tym roku zdał maturę, zakochał się, skończył wymarzone studia, a potem założył rodzinę. Lecz, A., proszę nigdy nie zapomnij, że istniałam. Nie da się zapomnieć połowy serca.
|
|
 |
|
cześć 6 .Czasem zastanawiam się czy myślisz o mnie, czy pamiętasz co mi mówiłeś, jak mocno mnie kochałeś. Czy pamiętasz nasze wspólne chwile, i ten niepokój kiedy wyznałeś mi że mnie kochasz. Bałeś się mnie stracić wtedy, pamiętasz? A ja.. po prostu uśmiechnęłam się i powiedziałam, że kocham Cię równie mocno. Nikt nas nie mógł wtedy rozdzielić, ale Ty sam to zrobiłeś. Ale dziękuję Ci jednak, za wszystko. Mimo, że moje życie było, ba, nadal jest piekłem, nigdy nie żałowałam żadnej chwili spędzonej z Tobą. Nauczyłeś mnie kochać, byłeś moja pierwszą prawdziwą miłością. Oddałam Ci swe serce, mimo, że dziś należy do kogoś innego, jesteś nadal częścią mnie. Zawsze będziesz, bo część mnie dostałeś w zamian.
|
|
 |
|
cześć 4 . No i masz Daniela przy sobie, On jest najlepszy, oddałby za Ciebie życie, wiem to, A. Ja też układam sobie na nowo wszystko, chociaż często niszczę wszystko, staram się nie popełniać tych błędów. Widzisz co ze mną zrobiłeś? Stałam się nie ufna, a wpomnienia, cholernie bolą. Palą moje serce, sprawiają, że często przez sen krzyczę, kiedy widzę w nich Ciebie. Nie, nigdy nie nazwałam tego koszmarami, chociaż bardziej moje życie to koszmar. Dziś staram się je odbudować. Nie wychodzi mi to, wiesz? Brakuje mi często siły, nie raz upadam, ale mam póki co przy sobie osobę, dla której chcę walczyć. To On nauczył mnie kochać na nowo. Pokazał mi, że jeszcze zostało coś we mnie z człowieka, i że potrafię się uśmiechać. Nie raz nakładam maskę, potrafię być cudowną aktorką, ale czy nie pamiętasz, Drogi A., że to Ty mnie tego nauczyłeś?
|
|
 |
|
część 3. Specjalnie kazałeś swojej siostrze bliźniaczce, Emilii zmienić numery, by ze mną się nie kontaktowała, a własnego przyjaciela odwróciłeś przeciw mojej przyjaciółce, by zniknąć z mojego życia na zawsze! Widzisz, A. Udało Ci się. Dzisiaj, dopiero po dwóch latach zaczęłam układać życie na nowo. Każdego porównywałam do Ciebie, chciałam by był identyczny, ale zapomniałam, że z każdym nowym chłopakiem, ból się zwiększał. Ta świadomość, że nigdy nie wrócisz raniła moje serce, zwiększała pustkę jaką pozostawiłeś. Nigdy nikomu nie zaufałam tak jak Tobie, nie chciałam nikomu ufać. Aż do teraz. Mogę z ręką na sercu przyznać, że jestem szczęśliwa. Mimo, że często myślę o Tobie, przyznaję, że się zakochałam. I mam nadzieję, że i Ty układasz sobie życie na nowo. Na pewno Twoja siostra, Emilia Ci pomaga. Jest Twoją bliźniaczką, zawsze wiedziała czego potrzebujesz.
|
|
 |
|
część 2. A więc tak wygląda miłość z Twojej strony. A potem, przejechałeś sześćset kilometrów do mnie, tylko po to by mnie zobaczyć. Tydzień przed swoją siedemnastką odszedłeś na zawsze, a ja przed jedynastym sierpnia odliczałam minuty by jako pierwsza złożyć Ci życzenia na tym durnym komunikatorze gadu-gadu. Obiecałeś, że dwa tygodnie po swoich urodzinach, w dzień moich pojawisz się z bukietem róż które uwielbiałam. Dziś nie mogę na nie patrzeć. Nawet nie przyjechałeś, nie chciałam czekać, ale moja świadomość czekała. A nadzieja nie chciała umrzeć. Podobno umiera ostatnia, i umarła. W tym roku kończysz dziewiętnaście, a ja osiemnaście. Mimo tego, że łudziłam się a może wrócisz, nigdy nie raczyłeś zapytać co u mnie.
|
|
|
|