 |
Cz.1 Syn: "Tato, czy mogę Tobie zadać pytanie?"
Ojciec: "Tak, oczywiście, a o co chodzi?"
Syn: "Tato… ile zarabiasz na godzinę?"
Ojciec: " To nie jest twoja sprawa, a w ogóle dlaczego pytasz o takie rzeczy"
Syn: ". Ja tylko chciałem wiedzieć, ile zarabiasz na godzinę…nie gniewaj się"
Ojciec: "Jeśli musisz to wiedzieć, zarabiam 100 dolarów na godzinę."
Syn: "Ohhh”… spuścił wzrok i ze smutkiem zapytał...
"Tato, czy mógłbym od Ciebie pożyczyć 50 dolarów?"
Ojciec był wściekły.
„Synu jeśli tylko dlatego pytasz, że chcesz pożyczyć pieniądze aby kupić głupią zabawkę lub inne bzdury, to w tej chwili maszeruj prosto do swojego pokoju i wskakuj do łóżka. Pomyśl o tym, dlaczego jesteś taki samolubny. Ja ciężko pracuje każdego dnia dla… takiego dziecinnego i egoistycznego zachowania jak Twoje?!
Chłopiec cicho odszedł do swojego pokoju i zamknął drzwi.
Mężczyzna usiadł i zaczął się jeszcze bardziej nakręcać myśląc o pytaniach małego chłopca . Jak on śmie pytać żeby tylko wyciągnąć pieniądze?
|
|
 |
Cz.2 Minęła godzina, emocje opadły i mężczyzna zaczął się zastanawiać:
„Może mały rzeczywiście potrzebował tych $50 na coś niezwykle ważnego.. przecież do tej pory nie za często prosił o pieniądze ”. Wstał , ruszył spokojnym krokiem w stronę pokoju synka i otworzył drzwi..
"Synu, śpisz?"- zapytał.
"Nie tato, nie śpię".
"Pomyślałem, że trochę za ostro zareagowałem na Twoje wcześniejsze pytania …Wiesz, że ciężko pracuje a to był szczególnie męczący i długi dzień… Wyjął banknot . ”Oto 50 dolarów o które prosiłeś..."
Chłopiec usiadł prosto i uśmiechnął się. "Och, dziękuję tatusiu!"
Następnie, sięgając pod poduszkę swoją małą rączką, wyciągnął kilka zgniecionych banknotów i pokazał je ojcu. Mężczyzna zobaczył, że chłopak miał już pieniądze i złość ponownie zaczęła powracać .
Chłopiec powoli liczył swoje pieniądze, a potem spojrzał na ojca z wyrazem radości na twarzy.
"Dlaczego chcesz mieć więcej pieniędzy, jeśli już jakieś masz "? zapytał ojciec.
|
|
 |
Cz.3 "Ponieważ nie miałem dość, ale teraz już mam” odpowiedział ucieszony chłopiec.
"Tatusiu, uzbierałem już 100 dolarów .
CZY MOGĘ TERAZ KUPIĆ GODZINĘ TWOJEGO CZASU?
Proszę wróć jutro wcześniej do domu żebym mógł z tobą zjeść wspólną kolację…”
Ojciec został na swoim miejscu jak rażony piorunem. Minęła długa chwila po której objął małego synka i zaczął błagać o przebaczenie…
Hmmm…
To tylko krótkie przypomnienie dla wszystkich, którzy pracują tak ciężko w życiu.
Poświęcaj swój drogocenny czas dla tych, którzy coś znaczą w Twoim życiu, bliskich Twojemu sercu. Pamiętaj, aby poświęcić 100 dolarów czy jakiekolwiek inne pieniądze, które zarabiasz dla kogoś kogo kochasz. Jeśli umrzemy jutro, firma, w której pracujemy może nas łatwo zastąpić w ciągu kilku dni. Ale rodzina i przyjaciele od których na zawsze odejdziemy odczują niepowetowane straty do końca ich życia.
I pomyśl, że w większości oddajemy się pracy bardziej niż własnej rodzinie…
|
|
 |
hcę żebyś wiedziała, że mówię Ci tylko prawdę
nie jest łatwo zaufać drugiemu człowiekowi
wiem, co może zrobić i nie chcę przez to przechodzić
|
|
 |
Tekst mojego taty: "wy się ciągle kłócicie, mówisz, że go nie lubisz, cały czas robicie sobie na złość. Z nikim nie masz takich problemów jak z nim, ale wiesz co? My z mamą byliśmy identyczni, wiecznir się sprzeczalismy i nie mogliśmy się dogadać, ale i tak została moją żoną. Z przeznaczeniem nie wygrasz.' - rozmowa z tatusiem,.szkoda tylko, ze w tym przypadku nie ma racji. :))
|
|
 |
Gdyby miało nie być jutra..
|
|
 |
Bo fajnie jest mieć świadomość, że są na tym świecie ludzie, którzy Cię kochają ;))
|
|
 |
Dalej łudzę się, ze nie wszystko stracone, że jeszcze zmądrzejesz, zrozumiesz wszystko i wrócisz. Doskonale wiem, że nie ma na to szans, ale mimo wszystko nadzieja zostaje. Choć masz dziewczyne i prawdpodobnie ją kochasz to ja nadal czekam. To głupie, bo wiem jak jest, a mimo to naiwnie czekam na coś co nigdy się nie wydarzy. Boję się spróbować z kimś innym i to nie dlatego, że boję się zaufać czy też nie chcę przeżywać wszystkiego na nowo. To jest w jakiejś części prawdą, ale tak najbardziej boję się, ze gdy ułoże sobie życie z kimś innym to wszystko definitywnie minie i będzie świadczyć o tym, że rzeczywiście nigdy nic się nie wydarzyło. Że tak naprawdę pomiędzy nami nigdy nic nie było, że to nie była miłość... będzie świadczyć o tym, iż trwałam w czymś co nie miało w ogóle sensu i jakiegokolwiek znaczenia...
|
|
|
|