 |
pokaż , że Ci zależy albo nie zawracaj mi dupy .
|
|
 |
Pal trawę. Narzekaj, że rozumieją Cię tylko elfy i jednorożce
|
|
 |
tęskniąc za tym co minęło, mamy pewność, że to miało sens
|
|
 |
nie ma kwoty za tych parę chwil, kiedy jest fajnie ;D
|
|
 |
nie ma psychicznych barier, jak nad ciałem nie ma kontroli
|
|
 |
jedna oklepana prawda dodaje nam czasem siły, obok tego,czego nie ma, nie ma rzeczy niemożliwych
|
|
 |
nocą dzisiaj nie przed Tobą będę się rozliczać
|
|
 |
Zatrzymaj swoje puste słowa, wiesz, że słyszałem je już wcześniej. Zatrzymaj swoje śliczne usta kochanie, już na mnie nie działają.
|
|
 |
niektórzy urodzili sie w windzie, wiekszosc wbija po schodach, reszta po trupach
|
|
 |
Jemu dziękuję za te wszystkie piękne chwile, te cudowne momenty, słowa, to wszystko co sprawiło, ze byłam najszczęśliwszą osobą na świecie. Tak jak pisał PIH „To, co piękne - już minęło, to co złe - się skończyło
Życie zabiło tą miłość…” Nie jest łatwo zapomnieć, przestać kochać, skreślić to co było najważniejsze. Tym razem muszę pogodzić się z losem. Trzeba żyć dalej. Nasza historia się zakończyła i nie ma sensu się dłużej oszukiwać. To na zawsze koniec… „Nie są możliwe już happy end'y
Wszystko jest jasne, pierdol to, Biegnij.!” / cz 3
|
|
 |
Jest mi ciężko tak cholernie ciężko. Przez te wszystkie miesiące łudziłam się, że cos się zmieni. Miałam tą chorą nadzieje, że jeszcze jest szansa na to abyśmy mogli być razem. Teraz mam już pewną sytuację. Zdaje sobie sprawę z tego, że jest to definitywny koniec i nie ma już szansy na zmianę. Może tak miało być, może właśnie t było nam pisane, może tak właśnie będzie lepiej? Może… Wiem, że muszę się z tym pogodzić. Wielu rzeczy nadal nie rozumiem i już nie zrozumiem. Nie wiem po co pisał, ze chce to naprawić skoro potem wszystko zakończył… My, cóż zostaniemy znajomymi, którzy podczas przypadkowego spotkania przywitają się ze sobą, ale już nic więcej. Nie będziemy więcej pisać ze sobą, wysyłać sms’ów, spotykać się. Decyzja zapadła. Teraz wiem na 100% czego on tak naprawdę chce, wiem w końcu na czym stoję. Trudno jest zaakceptować tą bolesna prawdę, ale przecież sama twierdziłam, że najgorsza prawda jest lepsza od niepewności. / cz2
|
|
|
|