 |
zbyt często przypominała sobie najpiękniejsze chwile spędzone z nim . zbyt często wymyślała różne historie , co by się stało , gdyby postąpiła inaczej..
|
|
 |
brakuje mi cholernie tych paru miesięcy spędzonych z Tobą,głupiego uśmiechu i tych czerwonych marlboro kupionych w kiosku na rogu.
|
|
 |
napisz napisz napisz - codzienna, ta sama modlitwa wieczorna i poranna.
|
|
 |
Ona lubi usiąść na parapecie wsadzić słuchawki w uszy i patrzeć w gwiazdy lubi wtedy płakać i wspominać wszystko, co dobre i złe. W życiu piękne są tylko chwile, a ona nigdy nie zapomni tego, za czym tęskni..
|
|
 |
`tym razem ja zabawię się twoimi uczuciami, koniec z gierkami..
|
|
 |
Co wieczór mam tak samo, do snu kołyszą mnie łzy tęsknoty, nadzieja , która ciągle wierzy w to , że w końcu się odezwiesz, moje drżące ciało, które woła za Twoim i rozum,który wręcz krzyczy abym się w końcu ogarnęła, ale ja nadal, co wieczór słucham mojego małego i złamanego serduszka, które tęskni za Twoją miłością i obecnością.
|
|
 |
Chciałabym, aby wymyślono sposób na butelkowanie wspomnień - tak jak perfum. Żeby nigdy się nie ulotniły, ani nie straciły świeżości. Żebym w każdej chwili mogła otworzyć buteleczkę i przeżyć to jeszcze raz..
|
|
 |
Od jakiegoś czasu już nie śmieje się jak kiedyś . Znajomi nie pytają jej o powód . Nie mówią , że będzie dobrze . Wiedzą , że bez Niego nie umie żyć.
|
|
 |
Patrzę na siebie w lustrze i widzę milion niedoskonałości. Marzę o płaskim, umięśnionym brzuchu. Zarzucam sobie, że za dużo jem i muszę się wziąć do roboty. Po takiej analizie wyglądu idę zjeść tabliczkę czekolady popijając ją colą czy innym równie dietetycznym napojem. I tak jest ze wszystkim. Z fajkami kiedy wmawiam sobie, że to ostatnia i z tobą, że jesteś mi już obojętny. I tak dzień w dzień staram się kolorować świat okłamując samą siebie.
|
|
 |
to,że przyzwyczaiłam się do jego nieobecności nie oznacza, że przestałam go kochać.
|
|
 |
zachrypnięty głos w słuchawce telefonu znów nie pozwala zasnąć.wszystko wraca w tak niesamowicie szybkim tempie.wieczory, pocałunki, obietnice...brązowe oczy, blond włosy i uśmiech,który był moją codzienną dawką radości...
|
|
 |
a niekiedy mam ochotę tak po prostu spytać, czy często o mnie myślisz, ale boje się usłyszeć, słowa nigdy.
|
|
|
|