 |
Pamiętam każdy Twój gest..Pamiętam nasze pierwsze spotkanie..Wtedy jak przyjechałeś po mnie i wysiadłeś z auta śmiejąc się, żebym się nie obrażała..Dokładnie pamiętam każde Twoje słowo..
Oddałabym wiele, aby te chwile wróciły ..
|
|
 |
Kumpel oddał sie swej pasji, drugi miał dosyć wszystkiego połączenie smutek, żal, lina no i drzewo oczywiście też narkotyk uwierz mi to nic dobrego...
|
|
 |
ciężko jest patrzeć jak odchodzi ktoś, kto znaczył dla nas najwięcej. jak z dnia na dzień coraz bardziej się od siebie odsuwamy. jak zamiast sms na dzień dobry wita nas budzik, którego tak bardzo nie znosimy. ciężko jest żyć ze świadomością, ze już nie jesteśmy dla siebie dostatecznie ważni, a nasza rozmowa to tylko bezuczuciowe 'cześć'. nie rozmawiamy do późna tak jak na początku. ba, nie rozmawiamy już wcale. stajemy się dla siebie coraz bardziej obcy, już się nie znamy, a pamiątką po naszej znajomości są tylko wspomnienia, których tak trudno jest się pozbyć
|
|
 |
Już zapomniałam jakie to uczucie, gdy odzywasz się codziennie..
|
|
 |
Być silnym wcale nie oznacza dawać radę przeciwnościom losu tylko upadać i umieć się po tym podnieść.
|
|
 |
Staliśmy się wygodni, doszło do tego, że zwykły śnieg psuje nam plany. Wymyślamy nowe wymówki, żeby tylko nie zostać sam na sam, dłużej tego nie zniosę.
|
|
 |
Chcieliśmy zdobyć wszystko, nie zdobyliśmy nic.
Jedyną zmianą jest to, że straciliśmy siebie na zawsze...
|
|
 |
Czasami potrzebujemy drugiej osoby bardziej niż się do tego przyznajemy przed samym sobą. Czujemy w sercu pustkę, której nie jest w stanie wypełnić nic oprócz miłości, nowej czy starej to nieistotne. Musimy kochać i być kochani bo inaczej przepadniemy w otchłani rozpaczy.
|
|
 |
„Nie, nie jestem [sama]. Jestem taka jak wszyscy na tym głupim, cholernym, zdumiewającym świecie. Niedoskonała. Nawet bardzo. Ale pełna nadziei. Nadal jestem sobą.”
|
|
 |
Chciałbym zasnąć nie słuchać rozumu tej nocy. Cierpię na bezsenność przez to powli mam dosyć...
|
|
 |
Szliśmy korytarzem Ty wybuchnęłaś śmiechem opowiadając mi swój sen. A na mojej twarzy pojawił się niewinny uśmiech. Od razu zapytałaś co jest grane. Tak opowiedziałam Ci słowo po słowie, że spotkaliśmy się bo cholernie Ci na tym zależało. Rozmawialiśmy długo i rozstrzygająco. Po raz pierwszy zobaczyłeś jak płacze wtedy mnie przytuliłeś i powiedziałeś, że już dłużej nie potrafisz, że mnie kochasz. Nagle weszłaś mi w słowo i powiedziałaś "mówiłam, że wszystko się ułoży" a ja jej na to odpowiedziałam "mała przecież rozmawiałyśmy o snach"
|
|
 |
"Pokochaj mnie tak jak ja kocham Cię! "
|
|
|
|