 |
I zniknął maj. A potem był czerwiec i lipiec. I przyszła jesień. I nad uliczką ciągle przechodziły deszcze, krąg sceniczny obracał się z łoskotem, wypełniającym serce niejasnym niepokojem - i co dzień umierałam, aż znowu nadszedł maj’
|
|
 |
15.10.2016 r. !!!!! NASZ ŚLUB! ♥
|
|
 |
Gdzieś pomiędzy kreskami fety i pustymi butelkami zgubiliśmy wiarę w siebie, straciliśmy wiarę w nas. / slonbogiem
|
|
 |
chce być zawsze przy nim, bo to w nim czuję coś, co chciałam poczuć w kimś, kto będzie mnie doskonale rozumiał bez żadnych słów. pierwszy raz potraktowałam kogoś na poważnie. mimo że ciężko mi jest popaść w uzależnienie od drugiego człowieka to on spowodował, że wpadłam w nałóg, ale wyjątkowy, z którego nie chcę się wyleczyć. i na pewno nie będę żałowała. przeszłość to przeszłość. może i nie da się jej całkowicie zapomnieć to ja pamiętam tyle te chwile, które mnie czegoś nauczyły - nie ufaj wszystkim, ufaj tylko sobie i staraj się zaufać drugiej połówce. i nie żałuje niczego, każdy smutek był potrzebny, żeby zobaczyć perspektywy na przyszłość i jestem pewna, że nie jesteśmy jedną z tych par, która po kilku latach mijając się w pojedynkę ze swoją nową połową zachowuje się jakby nigdy nic między nimi nie było. my będziemy na zawsze.
|
|
 |
'Powiedz, czemu tak jest, że w każdej z nich szukałem Ciebie. Choć wiem, nie znajdę drugi raz takiego szczęścia jak Ty.'
|
|
 |
Pragnę Cię. Pragnę Twojego dotyku, duszy, ciała i gestów. Pieść mnie...Pieść mnie słowem. Dzisiejszej nocy chcę zatopić się w Tobie. / slonbogiem
|
|
 |
Nie doceniamy chwil dopóki nie staną się one wspomnieniami.
|
|
 |
Szczere słowa zastąpione setkami kłamstw. Nieokiełznane pożądanie zastąpione zwykłym przyzwyczajeniem. Rozpalony ogień w sercu zastąpiony skutym lodem. Marzenia zastąpione pieprzoną rzeczywistością. Radość życia zastąpiona pesymistyczną wizją. Twoje ramiona zastąpione nicością. / slonbogiem
|
|
 |
Tyle dni, tyle lat obok siebie,
Tyle razy była pomoc w potrzebie
Wir wydarzeń wszystko było lux,
Nigdy nie wiesz gdzie czai się sztruks
|
|
 |
Zawiodłeś – co tu świrować,cóż,nigdy nie wiesz gdzie czai się sztruks
|
|
 |
tak. jedyna i niepowtarzalna miłość. ja poczułam ją wtedy kiedy jego roztrzęsione, zimne dłonie próbowały włożyć mi pierścionek na palec, a wzrok panicznie przebierał to na ręce - to na oczy, w których nie mógł zobaczyć nic więcej niż moją ogromną miłość do jego osoby.
|
|
 |
a więc to prawda. to co kochamy i nas pociąga, po czasie staje się największym utrapieniem.
|
|
|
|