 |
|
przesiąknięte chłodem wieczory spędzam siedząc na parapecie, z laptopem na kolanach i kakao w ręku. wtedy zaczynam intensywnie myśleć o wszystkim co mnie dręczy. analizuję ostatnie wydarzenia z mojego życia, które zostawiły po sobie widoczny ślad. katuję się pytaniami choć dobrze wiem, że zostaną one bez grama odpowiedzi. zbyt często spoglądam w przeszłość, a przecież wspomnienia bardzo bolą.
|
|
 |
|
normalni ludzie przed snem wspominają dobre chwile w swoim życiu lub wymyślają piękne historie, które chcieliby, żeby się zdarzyły. ja przed snem marzę tylko o tym, żeby następnego ranka się nie obudzić.
|
|
 |
|
z dnia na dzień jest coraz trudniej. kolejny poranek. kolejna porażka. kolejne rozczarowanie. kolejne łzy cicho płynące po policzkach. kolejny dzień udawania. kolejne rany, chociaż wczoraj jak głupia zarzekałam się, że to ostatni raz. kolejny dzień "w porządku".
|
|
 |
|
I znowu nakładam maskę na twarz.. ukrywam siebie gdzieś pod uśmiechem. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
|
To była śmierć jakich pełno, historia jakich mało...
|
|
 |
Nie ogarniam tego fałszu na twarzach wielu ludzi. To prawda, że czas zmienia wszystko i wszystkich, tylko zastanawiam się czemu na g o r s z e.
|
|
 |
Nie ma sposobu wykazania, że lepiej jest być, niż nie być.
|
|
 |
Proszę bardzo, możemy wypić herbatę.
Dwie herbaty.
Sto herbat? Bardzo proszę. Jestem gotów
wypić z tobą milion filiżanek herbaty,
jeśli miałoby to cokolwiek pomóc.
|
|
 |
Dziś potrzebne są tylko ciepłe i szerokie ramiona,
które zdołałyby przytulić na tyle mocno,
by zgnieść wszystkie problemy, niemoralne nadzieje i marzenia.
|
|
 |
nie wierzę, KURWA, nie wierzę.
|
|
|
|