 |
Nigdy nie chciałam być wysoka. Nie marzyłam też o brązowych włosach i zielonych oczach. Na mojej liście nie było wielkiego domu, w którym zawsze jest pusto. Chciałam tylko mieć jakąś pasję. I miałam. Szkoda tylko, że Bóg chciał, abym jednak ją porzuciła. Tak po prostu, z dnia na dzień, jak się wyrzuca zużyte ulubione skarpetki. Kiedy są w idealnym stanie nie myślisz o tym czy kiedykolwiek będziesz miał lepsze. Nosisz je, bo się w nich dobrze czujesz. Wyrzucasz je z ogromnym żalem i z dnia na dzień uświadamiasz sobie, że brakuje ci tych skarpetek. Dostajesz w szkole gorszą ocenę i myślisz: " Kurczę, te skarpetki przynosiły mi szczęście". Wmawiasz sobie, że jesteś pechowcem, bo nie masz ich na sobie. Tak samo jest z pasją. Nie docenisz dopóki jej nie stracisz. / tak, mam sentyment do skarpetek / believe.me
|
|
 |
myśl co chcesz, ale zawsze będziesz moim szczęśliwym wspomnieniem. nie potrafię pamiętać tych złych chwil. robię to nieświadomie, ale zawsze na myśl o tym co było uśmiecham się i za to Ci dziękuje.
|
|
 |
I właśnie zdjęcia z biegiem czasu, uświadamiają nam, że te stosunkowo zwykłe chwile były jednymi z najlepszych chwil naszego życia.
|
|
 |
To cudownie znów poczuć smak browara wypijanego na ławce.oglądać te bloki w mrocznym świetle latarni.śmiać się, wygłupiać i robić przypał.rozmawiać z ludźmi z którymi nie rozmawiało się od kilkunastu miesięcy, pomimo że kiedyś spędzało się z nimi każdy dzień.palić szlugi i z każdym buchem mieć wyjebane coraz bardziej.nie myśleć o jutrze ani o wczoraj.wracać do domu i od razu kłaść się spać, bo na nic innego nie ma się siły przez promile płynące w żyłach po cały ciele.
|
|
 |
Archiwum na gg, jako najlepsza lektura wszech czasów.
|
|
 |
Życie jest piękne, do momentu, kiedy uświadamiasz sobie, że to co robisz w tym momencie, w żadnym razie nie da ci szczęścia w przyszłości. Że tak naprawdę ta jedna chwila decyduje o twoim powodzeniu w dorosłym bycie. Że, aby zrealizować swoje marzenia musisz w tym momencie wziąć się w garść i zacząć ogarniać swoje życie. Najgorzej jest jednak, kiedy zdajesz sobie sprawę, że ta chwila już minęła. / believe.me
|
|
 |
Wiem, że nie jesteś ze mnie dumny. Byłbyś, gdybym w szczeniacki sposób nie porzuciła swojej jedynej pasji. Mógłbyś mówić o dumie, gdybym dostawała same piątki z przedmiotów, które mi najgorzej idą. Chwaliłbyś mnie, gdybym choć raz spróbowała zagrać na perkusji. W zamian za to twierdzisz, że jestem leniwa i nie potrafię cieszyć się życiem. A najgorsze w tym wszystkim jest to, że masz rację. / believe.me
|
|
 |
Idę do kuchni po coś do jedzenia, a wracam z kakaem. / believe.me
|
|
 |
Widzisz, jak powoli staczam się w dół, próbując chwycić się jakiejkolwiek gałązki wystającej ze skały. Stoisz u samej góry, szyderczo śmiejąc się, coraz głębiej pochylając głowę, aby zobaczyć moją śmierć. Czekasz, aż spadnę w otchłań. Przez łzy wypowiadam Twoje imię. Nagle budzę się zalana potem. W żałości sięgam po telefon wybierając Twój numer. Dwa sygnały i odbierasz: - halo? - proszę Cię, nigdy nie pozwól mi odejść, kochaj mnie. / believe.me
|
|
 |
- Pora wstawać - pomyślałam, kiedy na komórce zobaczyłam godzinę 10:20. Przetarłam zaspane jeszcze oczy i powoli zaczęłam schodzić z łóżka. Noga - prawa, lewa, nie chwila - szybko podwinęłam obydwie do siebie, wyciągam prawą nogę i kładę ją na podłogę. Idę do łazienki, robię poranną toaletę. Nalewam mleka do miski z płatkami, siadam po turecku na krześle, przy okazji przeglądając dzisiejszą prasę zostawioną przez mamę na kuchennym stole. Szybko myję naczynia po moim śniadaniu, patrzę na zegarek - 11:11 - dzwonek do drzwi. Otwieram niepewnie, widzę jedynie kilkanaście lub kilkadziesiąt czerwonych róż złożonych w bukiet. Zza nich wyłania się idealna sylwetka mojego faceta. - jednak wstawanie prawą nogą jest ważne - myślę całując Go na przywitanie. / believe.me
|
|
 |
Dla ludzi idealna para, dla nich idealny związek. On - wysoki, niebieskooki szatyn, ona brunetka o zielonych oczach. Świetnie się uzupełniali, mogli żartować przez cały dzień, po czym wieczorem przed pójściem spać kochać się jakby dzień, który właśnie się kończy, był jednym z najromantyczniejszych w ich życiu. Potrafili piec razem ciasto kosztując je o północy w świetle księżyca. Mieli zupełnie inne poglądy na świat, a te same pasje. Różne priorytety, lecz tą samą przyszłość. Przyszłość, którą chcieli spędzić razem. / believe.me
|
|
 |
Nie ma piłkarza bez woli zwycięstwa. Nie ma lekkoatlety, który nie chciałby pobić rekordu świata. Nie ma zawodowego rajdowcy, któremu nie zależy na jak najlepszym czasie. Tak samo - nie powinno być więc zwykłego człowieka, któremu można zarzucić brak zaangażowania, niechęć do nowych wyzwań i totalnej pogardy dla czyjejś pracy. "Nie powinno" to jednak idealne słowo. / believe.me
|
|
|
|