 |
"Powiedz w co wierzysz, a powiem Ci kim jesteś."
|
|
 |
Po raz setny powtarzasz, że jestem sensem życia, że to ja, że tylko ja i że jestem jedyna i najlepsza i kurwa tak cudowna i serio nie chcę tego słyszeć, bo zbliżasz swoje usta do moich, a ja szybko odwracam głowę, nie wiń mnie za to, przecież nie możemy być razem, nie możemy się dalej ranić, bezsens totalny, a to, że milczę, to naprawdę najlepsze, co mogę zrobić, najlepsze, uwierz, w końcu zaczęłam myśleć, definitywny koniec, w sumie już nawet te wszystkie wyznania nie robią na mnie wrażenia, oh, ciągle to słyszę jak tylko weźmiesz się za wódkę, może my nie powinniśmy razem pić, za dużo mi wtedy mówisz, chyba nawet nie powinniśmy ze sobą przebywać, za dużo czujemy. / believe.me
|
|
 |
jestem tak bardzo zagubiona w całym swoim życiu , w czasoprzestrzeni i w świecie. I ohh nie potrafię się od niego odciąć , bo nie umiem powiedzieć mu że to koniec czegoś co nawet nie wiem kiedy się zaczęło i jak to się stało że jest to tak cholernie poplątane , niemoralne , dziwne , złe. I nie umiem no zabij mnie ale nie potrafię go odrzucić i chyba jest mi potrzebny i jestem egoistką , nie wyobrażam sobie że mogłabym go stracić. I stał się nierozerwalnym elementem mojego życia a jeszcze nie tak dawno nie był nawet jego namiastką./ nacpanaaa
|
|
 |
Los zrobi wszystko , żeby nie było Ci za dobrze . Spierdoli pare rzeczy , gdy tylko za bardzo się ucieszysz ze stabilności którą posiadasz. Zamota , obróci o 180 stopni, żebyś czasem nie zesrał się tym szczęściem no .
|
|
 |
Możesz zmieć swoje życie, nastawianie, otoczenie ,ludzi, nawet myśli ale uczuć nie do końca/dorcik
|
|
 |
Jest dobrze. Jest zupełnie tak jak być powinno. Jest szkoła, mało domu, znajomi, imprezy, zioło, melanże, On, coś na wzór miłości, zajebisty seks, długo wyczekiwany okres, hajs. Nie ma chorób.
Nie ma bólu. Nie ma problemów, jest pięknie !
|
|
 |
Gdzieś zgubiłam szczerość , szczerość którą latami pielęgnowałam , zatraciłam ją , pomiędzy jednym kłamstwem a drugim i kolejnym . Zraniłam w taki sam sposób jak sama byłam raniona .
|
|
 |
To chore jak bardzo jestem zepsuta,jak bardzo psuję innych i jak bardzo nie potrafię nad tym zapanować.Bo jestem tutaj,jestem i kurwa mać to o czym marzyłam tydzień temu mogłabym w końcu spełnić,ale nie,teraz znów tego nie chcę i nie chcę się w nic pakować i oh kurwa,człowieku,nawet nie wiesz jak bardzo zjebałeś sobie życie tym,że wtedy tam byłam i tym,że ciągle sobie mnie nie wybiłeś z głowy,serio,okropne i czuję się winna,tak,czuję,ale w sumie co to zmienia?Nic, kurwa nic.I mogę sobie tam winić kogo chcę,bo to dalej nic nie zmieni i nie zmieni Twojego samopoczucia i kurwa mać,nie wiem już,nie wiem już co ze mną nie tak i czemu jestem taką suką,oh może ja po prostu przestałam cokolwiek czuć,a jeśli czuję to tylko w momencie,kiedy wiem,że tego nigdy nie będę miała,kuźwa,coś jest nie tak,może ja naprawdę powinnam iść do psychologa,może on by mi pomógł,nie wiem,nie wiem już sama co czuję,ale wiem jedno-pierdolę życie każdemu,kto tylko stanie na mojej drodze,nieświadomie./believe.me
|
|
 |
A wiesz za czym najbardziej tęsknię?Oh,nie zgadniesz,wcale nie za ciągłym całowaniem się,chociaż za tym też, ale najbardziej,tak najbardziej najbardziej, za tymi najprostszymi gestami, wykłym dotykiem gdzieś w tłumie,za trzymanie za rękę,za piciem piwa przez jedną słomkę,oh i tęsknię za tym, jak przychodził, za tym jak był, za tym jak często był i kurwa, tęsknię za zapachem i za Jego ramionami i nie wiem, nie wiem co mogę dodać jeszcze, może to, że jestem beznadziejna i że nie potrafię w porę docenić tego co mam i że jestem jebaną idiotką i że niepotrzebnie się rozczulam, bo przecież i tak nie będzie mój, nigdy, no nigdy,oh jebane życie. Nie wiem w sumie, czego ja teraz oczekuję, przecież ma już inną i pieprzy inną i kocha inną i oh kurwa.Jebać to.A najgorsze,że ja zawsze się rozczulam w tym pieprzonym domu,nie wiem,może nie mam lepszego zajęcia,albo chuj i właśnie zdałam sobie sprawę,że za dużo przeklinam i chyba to kurewsko źle,ale w sumie wiesz na co mam ochotę?Na jointa./believe.me
|
|
 |
Chyba w końcu zrozumiałeś , zrozumiałeś coś więcej niż tylko własne zdanie , uświadomiłeś sobie , że na prawdę możesz mnie stracić .
|
|
 |
Miłość i inne dziwactwa. Myśli człowiek, że nie, że jego to nie dotyczy, że nie on, każdy tylko nie on. A potem ktoś się pojawia i strzela nam prosto w łeb. I później, jest tak jakby nie było żadnego "przedtem", to wszystko było nieważne, nieistotne, było historią, niczym, niczym, przy tym co jest teraz. I widzi się już tylko jedno, jedną parę oczu, jedne usta, jedno ciało, jeden ton głosu, jedne dłonie, jedną, jedyną osobę, która przesłania wszystko, wszystko i kurwa, przecież to nie do pojęcia, przecież to tylko człowiek, jak każdy, z wadami, z nałogami, z niedoskonałościami, ale nie, akceptuję się wszystko, kocha się wszystko, całuję się każdą wadę, że się spóźnia, że pije, że bywa nieznośny, że czasem egoista, że dogryza, że cokolwiek, wszystko i zawsze. Przecież to przerażające./ niecalkiemludzka
|
|
|
|