 |
Przysięgam uroczyście, że knuję coś niedobrego
|
|
 |
Witaj w Polsce, tu PRL masz w żyłach,
Czyli krew plus dodatki - ADIS i heroina,
Pusty śmiech, czyli kpina o przyszłości i celach,
Niby tacy sami, jednak inni już od urodzenia.
|
|
 |
często zastanawiałam się czemu trafiło akurat na mnie. czemu moje serce otworzyło się na takiego gnojka jak Ty. dziś wiem , że to wszystko było potrzebne - bo chociaż czuję do Ciebie ogromną nienawiść - wiem, jak wiele jestem w stanie zrobić dla drugiego człowieka. wiem, jaka jestem, gdy czuję się szczęśliwa. wiem, jaką moc ma moje szczęście, i jak wiele potrafię zdziałać. i mimo, że długo nie potrafiłam się pozbierać, mimo tego, że tak wiele nocy przepłakałam - opłacało się - by zrozumieć, by poczuć, by wiedzieć, że to wszystko uświadomiło mi jaką osobą tak na prawdę jestem. /veriolla.
|
|
 |
|
to boli, gdy w oczach bliskiej Ci osoby, nie widzisz już swojego odbicia. kiedy uścisk ramion, nie jest już tak ciepły jak kiedyś i nie daje tak ogromnego poczucia bezpieczeństwa. łzy napływają do oczu, gdy zaczynamy rozumieć, że wszystko co kiedyś dawało nam życie, rozlatuje się w jednej chwili, pozostawiając ból, który niszczy od wewnątrz. każdy oddech jest coraz cięższy. a serce, staje się tylko bezużytecznym narządem. /rap_jest_jeden
|
|
 |
|
Myślę, że zawsze będziesz dla mnie ważny. Nie chodzi o to, że nigdy już nikogo nie pokocham i nie będę potrafiła być szczęśliwa, ale nie wymaże z serca tego fragmentu życia z Tobą. Czasami będę siadać z kubkiem herbaty i przypominać sobie Ciebie, Twój uśmiech, Twoje słowa, to jak bardzo Cię kochałam i to jak bardzo mnie zraniłeś. Nie zapomnę też tych chwil, w których sprawiałeś, że byłam najszczęśliwszą dziewczyną na świecie. Byłeś dla mnie zbyt ważny, żebym mogła wyrzucić Cię z głowy, ale nie wracaj. Sam mnie odepchnąłeś i upadłam zbyt daleko, aby teraz to wszystko naprawiać./esperer
|
|
 |
Czy wystarczy nas spowiedź po drodze do nieba?
|
|
 |
niech się dzieje co chcę, wystarczysz mi ty.
|
|
 |
piękne uczucie, uzależnić się tak od kogoś.
|
|
 |
do teraz żałuję, że ci tego nie powiedziałam.
do teraz pamiętam, jak pierwszy raz wstydziłam się ciebie pocałować.
do teraz pamiętam, jak padło twoje pierwsze 'bo cię kocham'.
do teraz pamiętam, jak krzywdziłam.
do teraz żałuję, że wszystko zjebałam.
|
|
 |
|
a z każdą kolejną minutą naszej rozmowy, jego słowa bolały mnie bardziej . nie wyobrażał sobie nawet, jak niszczy mnie od środka . siedziałam płacząc, oszukując się, że on nie mówi prawdy, bo przecież jest pod wpływem alkoholu . zawsze tak było, wmawiałam sobie, że jest inaczej, że się zmieni, ale za każdym razem było tak samo .
|
|
 |
|
zawsze wiedziałeś, co boli mnie w twoich słowach najbardziej, a ja wiedziałam, co w moich ciebie . i ciągle robiliśmy sobie na złość, tocząc jakąś dziecinną walkę, której zasadą było ranienie się na wzajem, aż do bólu . a potem znów się godziliśmy, bo nie potrafiliśmy bez siebie żyć .
|
|
|
|