głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika amorres

Rozmowa telefoniczna  ziomek przedstawia swój szatanski plan  nie ujawnie go  😂😂  Mateusz?  Taak?  Czasem w swoim skurwysyństwie przechodzisz samego siebie!   A dziekuję  dziękuję😂😂  BM M.

beautymetafora dodano: 1 września 2018

Rozmowa telefoniczna, ziomek przedstawia swój szatanski plan (nie ujawnie go) 😂😂 -Mateusz? -Taak? -Czasem w swoim skurwysyństwie przechodzisz samego siebie! - A dziekuję, dziękuję😂😂 /BM&M.

Syndrom sztokholmski. Pozostaje miec tylko nadzieję  że w swojej słabości będzie rosła w siłę i z czasem będzie mieć jej tyle żeby odciąć tą zakażoną pępowine. teksty beautymetafora dodał komentarz: Syndrom sztokholmski. Pozostaje miec tylko nadzieję, że w swojej słabości będzie rosła w siłę i z czasem będzie mieć jej tyle żeby odciąć tą zakażoną pępowine. do wpisu 1 września 2018
Mówisz  że Cię zranił. No okey  on zawinił  ale czy to tylko jego wina? Czy to aby nie jest tak  że zranił Cie  bo na  pozwoliłaś? Czy to nie Ty sama opuściłaś garde i nadstawiłaś się do tego lewego sierpowego prosto w serce? On sam nie obdarzył się zaufaniem  że je zjebał  jego błąd.. Ale to Ty  nikt inny wpuściłaś go do swojego życia  pozwoliłaś się oswoić  zbliżyć  zajęłaś się jego problemami  dałaś mu swój czas  swoją uwagę  Ty zajęłaś swoje myśli nim  Ty dałaś mu bilet na wejście w swoje życie i oddałaś mu swoje ciało. Że jest idiota  który nie docenił tego wszystkiego to jest jego wina. Ale że Cie zranił już nie. Pozwoliłaś się skrzywdzić  nie pierwszy raz  a kolejny  dokładnie takiemu samemu typowi jak kilku poprzednich  przez których pękło Ci serce. Mała  nie wpuszczaj każdego do swojego życia. Chcesz szczerych intencji? Na siłę szukając znajdziesz złudzenia i ból  a nie prawdziwie uczucia. Faceci są dupkami  ale Ty naiwnością pozwalasz im się niszczyć bm

beautymetafora dodano: 31 sierpnia 2018

Mówisz, że Cię zranił. No okey, on zawinił, ale czy to tylko jego wina? Czy to aby nie jest tak, że zranił Cie, bo na pozwoliłaś? Czy to nie Ty sama opuściłaś garde i nadstawiłaś się do tego lewego sierpowego prosto w serce? On sam nie obdarzył się zaufaniem, że je zjebał, jego błąd.. Ale to Ty, nikt inny wpuściłaś go do swojego życia, pozwoliłaś się oswoić, zbliżyć, zajęłaś się jego problemami, dałaś mu swój czas, swoją uwagę, Ty zajęłaś swoje myśli nim, Ty dałaś mu bilet na wejście w swoje życie i oddałaś mu swoje ciało. Że jest idiota, który nie docenił tego wszystkiego to jest jego wina. Ale że Cie zranił już nie. Pozwoliłaś się skrzywdzić, nie pierwszy raz, a kolejny, dokładnie takiemu samemu typowi jak kilku poprzednich, przez których pękło Ci serce. Mała, nie wpuszczaj każdego do swojego życia. Chcesz szczerych intencji? Na siłę szukając znajdziesz złudzenia i ból, a nie prawdziwie uczucia. Faceci są dupkami, ale Ty naiwnością pozwalasz im się niszczyć/bm

Cz.2. To wszystko pokazało  że Ci przyjaciele  nawet obok definicji przyjaźni nie stali. Nawet nie otarli się o to  żeby na takowych startować. Byli kiedy było dobrze  czasem pocieszyli  ale nigdy nie dali wsparcia. Cała ta otoczka  która tworzyli tak uparcie  była zwykłym złudzeniem. Po tym wszystkim  wymiana wiadomości  gdy ktoś z nich pyta   co u Ciebie?   zapala mi czerwoną lampkę. Kiedyś byłam pewna   o moj ziomek  pyta co u mnie  dba o mnie  troszczy sie   a dziś? Dziś starannie układam odpowiedzi  dobieram ostrożnie słowa  z przeświadczeniem  że to nie jest troska  to ciekawość  a każde słowo może być wykorzystane przeciwko mnie. Tyle zostało mi zaufania do większości z moich   przyjaciół   do ludzi  którzy ponoć byli jak rodzina. Cieszę się  cieszę się  że zmądrzałam. Czuję dume  że już im nie ufam  że dostrzegłam ich prawdziwe oblicze i fałszywe intencję. Dziś już ich nie znam i nie chce poznawać raz jeszcze  bm

beautymetafora dodano: 31 sierpnia 2018

Cz.2. To wszystko pokazało, że Ci przyjaciele, nawet obok definicji przyjaźni nie stali. Nawet nie otarli się o to, żeby na takowych startować. Byli kiedy było dobrze, czasem pocieszyli, ale nigdy nie dali wsparcia. Cała ta otoczka, która tworzyli tak uparcie, była zwykłym złudzeniem. Po tym wszystkim, wymiana wiadomości, gdy ktoś z nich pyta ,,co u Ciebie?", zapala mi czerwoną lampkę. Kiedyś byłam pewna ,,o moj ziomek, pyta co u mnie, dba o mnie, troszczy sie", a dziś? Dziś starannie układam odpowiedzi, dobieram ostrożnie słowa, z przeświadczeniem, że to nie jest troska, to ciekawość, a każde słowo może być wykorzystane przeciwko mnie. Tyle zostało mi zaufania do większości z moich ,,przyjaciół", do ludzi, którzy ponoć byli jak rodzina. Cieszę się, cieszę się, że zmądrzałam. Czuję dume, że już im nie ufam, że dostrzegłam ich prawdziwe oblicze i fałszywe intencję. Dziś już ich nie znam i nie chce poznawać raz jeszcze /bm

Cz.1. Przyjaciel. Hmm  dziś patrzę na to z dystansem  jak i na osoby  które przyjaciółmi były przeze mnie nazywane. Przez kilka lat to miano z dumą nosiły osoby z mojego otoczenia. Przez ostatnich 10lat  ze wszystkich tych   zaufanych  została garsteczka  w liczbie 2osób. Co stało się z resztą? Dziś naprawdę nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie. Nie wiem gdzie  kiedy  dlaczego zatarły się nasze relację. Ale nie stało sie to na pstryk palcami. Myślę  że złożyło sie na to wiele słów  sytuacji  myśli  domysłów  a jeszcze więcej plotek. Teraz  siedząc w mieszkaniu  kilkaset kilometrów od rodzinnego miasta i tych wszystkich ludzi  widzę ile fałszu było w slowie   przyjaźń  z ich strony. Dlaczego mówię o fałszu? Bo dziś Ci wielcy przyjaciele  ba nawet nie dziś  a od już długiego czasu nie mają ze mną nic wspólnego. Jeden nieodebrany telefon  drugi  trzydziesty trzeci. Wiadomości bez odpowiedzi  mijanie się bez słowa albo z wymuszonym   cześć  na ulicy.  bm

beautymetafora dodano: 31 sierpnia 2018

Cz.1. Przyjaciel. Hmm, dziś patrzę na to z dystansem, jak i na osoby, które przyjaciółmi były przeze mnie nazywane. Przez kilka lat to miano z dumą nosiły osoby z mojego otoczenia. Przez ostatnich 10lat, ze wszystkich tych ,,zaufanych" została garsteczka, w liczbie 2osób. Co stało się z resztą? Dziś naprawdę nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie. Nie wiem gdzie, kiedy, dlaczego zatarły się nasze relację. Ale nie stało sie to na pstryk palcami. Myślę, że złożyło sie na to wiele słów, sytuacji, myśli, domysłów, a jeszcze więcej plotek. Teraz, siedząc w mieszkaniu, kilkaset kilometrów od rodzinnego miasta i tych wszystkich ludzi, widzę ile fałszu było w slowie ,,przyjaźń" z ich strony. Dlaczego mówię o fałszu? Bo dziś Ci wielcy przyjaciele, ba nawet nie dziś, a od już długiego czasu nie mają ze mną nic wspólnego. Jeden nieodebrany telefon, drugi, trzydziesty trzeci. Wiadomości bez odpowiedzi, mijanie się bez słowa albo z wymuszonym ,,cześć" na ulicy. /bm

Bylabym wdzięczna za podpis  nawet części cytatu :  teksty beautymetafora dodał komentarz: Bylabym wdzięczna za podpis, nawet części cytatu :) do wpisu 31 sierpnia 2018
Od zawsze taka byłam  nie umiałam kłaść uszu po sobie. Na wszystko miałam odpowiedź  we wszystkim swoje zdanie  raczej rzadko zgodne z przyjętymi normami. Ateistka  brak wiary  przełożyłam na siłę charakteru. Dla samej siebie stałam się obiektem wiary. W większości znienawidzona  pewnie i słusznie. Rozpieszczona gówniara  która robi co chce  niczego sie nie boi i ma za sobą mur ludzi budzacych respekt. Gdy coś mi nie grało   mówiłam że mi nie gra. Jak miałam kogoś za idiote  informowałam go o tym. Nie udawalam że pada deszcz  jak ktoś pluł mi w pysk. Nie chciałam szacunku  szacunek psu na bude się nada  chciałam popularności  chciałam żeby się bali  reszte pies trącał. I po dziś dzień  choć panować bardziej nad sobą potrafię  wciaz jestem tą podła chamska laską  która zawsze bierze górę nad wszystkim.  bm

beautymetafora dodano: 19 sierpnia 2018

Od zawsze taka byłam, nie umiałam kłaść uszu po sobie. Na wszystko miałam odpowiedź, we wszystkim swoje zdanie, raczej rzadko zgodne z przyjętymi normami. Ateistka, brak wiary, przełożyłam na siłę charakteru. Dla samej siebie stałam się obiektem wiary. W większości znienawidzona, pewnie i słusznie. Rozpieszczona gówniara, która robi co chce, niczego sie nie boi i ma za sobą mur ludzi budzacych respekt. Gdy coś mi nie grało , mówiłam że mi nie gra. Jak miałam kogoś za idiote, informowałam go o tym. Nie udawalam że pada deszcz, jak ktoś pluł mi w pysk. Nie chciałam szacunku, szacunek psu na bude się nada, chciałam popularności, chciałam żeby się bali, reszte pies trącał. I po dziś dzień, choć panować bardziej nad sobą potrafię, wciaz jestem tą podła chamska laską, która zawsze bierze górę nad wszystkim. /bm

Runiesz  kiedyś krzesło sie pod tobą połamie albo grunt pod nogami zaczniesz tracić. Poczujesz lęk  niepewność i będziesz bać się następnych dni. Zaczniesz odwracać się za siebie na ulicy i dopatrywać się niewiadomo czego. Dotrze wtedy do Ciebie  że masz do czynienia z kimś z komu lepiej w droge nie wchodzić. Zadarłaś z potworem. Wydrapie Ci oczu i wypruje flaki. Z chęcią ale niestety  to tylko marzenia. Co nie zmienia tego  że od teraz będę niszczyć ci życie  zdepcze cie jak karalucha. Wykończe psychicznie. Zapamiętasz mnie do końca swoich dni. Na myśl o mnie będziesz płakać. Ostrzegalam  teraz będę działać. Zadarłaś z niewłaściwym człowiekiem. Ze mną złotko pogrywac niebedziesz. Za mała jesteś  nie twoja liga  koleżanko.  bm

beautymetafora dodano: 19 sierpnia 2018

Runiesz, kiedyś krzesło sie pod tobą połamie albo grunt pod nogami zaczniesz tracić. Poczujesz lęk, niepewność i będziesz bać się następnych dni. Zaczniesz odwracać się za siebie na ulicy i dopatrywać się niewiadomo czego. Dotrze wtedy do Ciebie, że masz do czynienia z kimś z komu lepiej w droge nie wchodzić. Zadarłaś z potworem. Wydrapie Ci oczu i wypruje flaki. Z chęcią ale niestety, to tylko marzenia. Co nie zmienia tego, że od teraz będę niszczyć ci życie, zdepcze cie jak karalucha. Wykończe psychicznie. Zapamiętasz mnie do końca swoich dni. Na myśl o mnie będziesz płakać. Ostrzegalam, teraz będę działać. Zadarłaś z niewłaściwym człowiekiem. Ze mną złotko pogrywac niebedziesz. Za mała jesteś, nie twoja liga, koleżanko. /bm

Wielka miłość nie zaczyna się od razu  zaskakuje nas nagle  ale nie kochasz od pierwszego wejrzenia. Wielka miłość przychodzi w przyjaźni  w intymności umysłów  w wymianie myśli i wspólnych zwierzeniach. Przychodzi z znienacka i robi bum  ale przed tym wszystkim  zanim bedzie ta wielka miłość  jest najpierw spokój  przyjaźń i spojrzenie w swoje dusze. Potem jest erupcja miłości  pożądanie i sex. Magiczna jest bardziej cisza przed burzą  niż te cale błyskawice i pioruny.  bm

beautymetafora dodano: 19 sierpnia 2018

Wielka miłość nie zaczyna się od razu, zaskakuje nas nagle, ale nie kochasz od pierwszego wejrzenia. Wielka miłość przychodzi w przyjaźni, w intymności umysłów, w wymianie myśli i wspólnych zwierzeniach. Przychodzi z znienacka i robi bum, ale przed tym wszystkim, zanim bedzie ta wielka miłość, jest najpierw spokój, przyjaźń i spojrzenie w swoje dusze. Potem jest erupcja miłości, pożądanie i sex. Magiczna jest bardziej cisza przed burzą, niż te cale błyskawice i pioruny. /bm

Jestem świadkiem ewolucji. Swojej własnej  jako kobiety. Zostałam dziewczyną  teraz juz narzeczoną  dalej chcę byc jak najlepszą żoną i matką. Ale nie o nazewnictwo tu chodzi. Chodzi o fakt  że chcę być najlepszą wersją samej siebie dla człowieka  ktorego kocham i dla owoców tej miłości.  bm

beautymetafora dodano: 19 sierpnia 2018

Jestem świadkiem ewolucji. Swojej własnej, jako kobiety. Zostałam dziewczyną, teraz juz narzeczoną, dalej chcę byc jak najlepszą żoną i matką. Ale nie o nazewnictwo tu chodzi. Chodzi o fakt, że chcę być najlepszą wersją samej siebie dla człowieka, ktorego kocham i dla owoców tej miłości. /bm

Czytam dziś swoje wpisy w sumie z przed kilku miesięcy. Twierdziłam w nich zawzięcie  że nie pokocham nikogo prócz jego  że już miałam miłość i szluz  wiecej nie będzie  że już jej we mnie nie ma. Dziś? Dziś patrzę na to z dyatansem  przez pryzmat wydarzeń i doświadczeń. Czytam i się uśmiecham sama do siebie. Wtedy przepełniona skrajnymi emocjami i stanami  myślałam  że tak będzie  dziś jestem spokojna  zakochana w cudownym człowieku  Zaręczona  pewna. Uśmiecham sie i myślę  że tamta miłość była ważna  ale w życiu zdarzają się raz za razem cuda. Moim cudem jest dzis człowiek  z którym dziś mieszkam  dzielę życie  miłość  budze się rano i wiem  że to to. Że ten człowiek  ten rytm serca  to 36 6  te ramiona są moim miejscem na ziemi. Dziś jestem szczęśliwa  że przeżyłam czas po tamtej miłości  że dotrwałam do dziś dnia i mogę przeżywać teraz miłość z odpowiednim człowiekiem  z tym jedynym  że mogę być narzeczoną  a niedługo matką i żoną.  bm

beautymetafora dodano: 19 sierpnia 2018

Czytam dziś swoje wpisy,w sumie z przed kilku miesięcy. Twierdziłam w nich zawzięcie, że nie pokocham nikogo prócz jego, że już miałam miłość i szluz, wiecej nie będzie, że już jej we mnie nie ma. Dziś? Dziś patrzę na to z dyatansem, przez pryzmat wydarzeń i doświadczeń. Czytam i się uśmiecham sama do siebie. Wtedy przepełniona skrajnymi emocjami i stanami, myślałam, że tak będzie, dziś jestem spokojna, zakochana w cudownym człowieku, Zaręczona, pewna. Uśmiecham sie i myślę, że tamta miłość była ważna, ale w życiu zdarzają się raz za razem cuda. Moim cudem jest dzis człowiek, z którym dziś mieszkam, dzielę życie, miłość, budze się rano i wiem, że to to. Że ten człowiek, ten rytm serca, to 36,6, te ramiona są moim miejscem na ziemi. Dziś jestem szczęśliwa, że przeżyłam czas po tamtej miłości, że dotrwałam do dziś dnia i mogę przeżywać teraz miłość z odpowiednim człowiekiem, z tym jedynym, że mogę być narzeczoną, a niedługo matką i żoną. /bm

  Całe życie czeka się na wielką miłość. Myślimy  że gdy nadejdzie zrobi wielkie show. Aż pewnego dnia staje przed nami człowiek  wyciąga rękę  przedstawia sie i zostaje. Nie wchodzi z oklaskami  muzyką i tłumem wiwatujacych ludzi. Pojawia się znienacka  niepozornie  bez cudów. Zostaje w naszym życiu i dba  troszczy się  wspiera i pomaga. Miłość przychodzi z czasem  nie wpada jak tajfun. Stopniowo ktoś zbliża się  stoi obok  patrzy w oczy  dotyka serca i wtedy wiesz  wiesz że warto było czekać całe życie żeby to przeżyć. Z nim  tu i właśnie teraz.  bm

beautymetafora dodano: 28 lipca 2018

,,Całe życie czeka się na wielką miłość. Myślimy, że gdy nadejdzie zrobi wielkie show. Aż pewnego dnia staje przed nami człowiek, wyciąga rękę, przedstawia sie i zostaje. Nie wchodzi z oklaskami, muzyką i tłumem wiwatujacych ludzi. Pojawia się znienacka, niepozornie, bez cudów. Zostaje w naszym życiu i dba, troszczy się, wspiera i pomaga. Miłość przychodzi z czasem, nie wpada jak tajfun. Stopniowo ktoś zbliża się, stoi obok, patrzy w oczy, dotyka serca i wtedy wiesz, wiesz że warto było czekać całe życie żeby to przeżyć. Z nim, tu i właśnie teraz."/bm

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć